Zwalniacze a przepisy prawne

Witam. Nie znalazłem ani na forum ani w necie przepisów regulujących używanie zwalniaczy wiec może ktoś coś wie? Otóż zdawalem KW i miałem następujące pytanie. CZY KIEROWCA NA ŚLISKIEJ NAWIERZCHNI MOŻE UŻYCZ ZWALNIACZA? Wydawało mi się że jest to opisane warunkowaniami prawnymi czyli że NIE ale moja odpowiedz okazała się błędna. Wiem że zwalniacze pojawiają się w przepisach prawnych tylko nie wiem których wiec może po części mam rację Powszechnie wiadomo że na śliskiej powierzchni się ich nie używa stąd moja odpowiedz i pytanie do WAS

chodzi ci o retarder ??

Tak. Według lerningu na KW to zwalniacz i retarder to te same urządzenia.

Nie wiem jak to się ma w przepisach, ale retarder na śliskim sie nie używa. Przekonałem się na własnej skórze z kolegą. Złamaliśmy naczepę na łuku drogi, po czym znaleźliśmy się w rowie. Zwalniacz wyhamowuje jedynie koła napędowe, ale nie hamuje kołami naczepy oraz przednimi. Od tej pory kiedy zaczyna padać rerarder wyłanczam

Przecież to jest logiczne, że nie powinno się tego używać na mokrej nawierzchni czy też w przypadku trudnych warunków zimowych. Najwięcej właśnie "połamań" jest przez to, że jakiś młody adept jadąc w zimę załączy hamulec silnikowy czy też retarder i gotowe... Po części są to skutki, że prawo jazdy robi się na jakimś małym Man-ie, gdzie nie ma czegoś takiego, a po drugie nikt o tym nie wspomina...

[korni8808]

Cytuj:

Tak. Według lerningu na KW to zwalniacz i retarder to te same urządzenia.

Wg. tłumaczeń wielu słowników języków obcych również. O retardacji uczy się nawet na Języku polskim omawiając dział literackie jak np. "Pan Tadeusz", więc chyba nie ciężko wywnioskować do czego służy i jak nazwać go po Polsku.

Nawet Wikipedia tak tłumaczy:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Retarder

Dziękuje za wymiane doswiadczeń. Fakt egzaminie praktycznym nie ma mowy o użyciu zwalniaczy, dziwi mnie to ale w polsce wszystko jest możliwe. Wiem że w praktyce w 90% powinno się hamować retarderem, zresztą miałem jazdy na płycie poślizgowej i tam doskonale widać różnice. Jednak na egzaminie kwalifikacji wstępnej miałem pytanie takie jak na poczatku i byłem święce przekonany że przepisy zabraniją używania retardetów na zakrętach, i gdy jest ślisko ( jak widzę po swojej błędnej odpowiedzi że chyba nie zabraniają . Wiem że na pewno przy odpowiednim koncie zjazdy chyba powyżej 6 stopni przepisy prawne już to regulują, tylko nie wiem które. Wiem że ktoś powie że czepiam się szczegółów ale dla młodego kierowcy wszystkie rzeczy związane z kierowaniem są interesujace. Pozdrawiam

Jakie przepisy miały by regulować kwestię użycia retardera? przecież to zależy tylko od kierowcy. Na śliskim się nie używa.

przepisy regulują wyłącznie obowiązek wyposażenia pojazdu o dmc. pow. 16 ton. przewożącego materiały niebezpieczne w dodatkowy system hamujący czyli retarder lub inne ustrojstwo powodujące zmniejszenie prędkości - co nie ma nic wspólnego z używaniem w określonych warunkach.

Przepis mówi tylko iż retarder ma utrzymać prędkość 30 km/h na odcinku drogi równej 5 km o pochyłości 7 stopni
chyba że coś pokręciłem ale tyle pamiętam z pytań na kw

actros jak wykryje przy hamowaniu retarderem zbyt duza różnice prędkości wyłączy retarder lub telme.

Dokladnie tak jest te systemy sa polaczone z ABSem i rozlacza hamowanie przy najmniejszym poslizgu, mialem tak w telmie, ZFintarderze czy nawet w silnikowym turbobrake.
Jednak nie gwarantuje to ze nie zaliczymy scyzoryka kilka razy mnie ruszylo zanim sie rozpial zwalniacz i gdyby nie szybka kontra lub chwila nieuwagi to...scyzoryk wzorowy...