Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 13 wrz 2012, 9:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

ponieważ samochodami ciężarowymi nie jeżdżę już jakiś czas, tylko sporadycznie, mam pytanie do kolegów jeżdżących ciężarówkami.

otóż 11.08 wracałem z delagacji Pobierowo - Wrocław samochodem Ford Connect, taki odpowiednik Peugeota Partnera.
na obwodnicy Zielonej Góry i Nowej Soli około północy złapała mnie straszna ulewa. opady były tak intensywne, że wycieraczki nie nadążały, a widoczność skutecznie ograniczyła ściana wody na tyle, że musiałem zwolnić do 60km/h.
wobec tego włączyłem światła przeciwmgłowe, i przednie żeby coś więcej widzeć i tylne, aby nikt na mnie nie najechał, bo widoczność była poniżej 50m.

o ile kierowcom samochodów osobowych moje światła przeciwmgłowe przednie nie przeszkadzały, o tyle kierowcy samochodów ciężarowych "karcili" mnie światłami drogowymi. i to nie było zachowanie odosobnione, bo na 12 mijanych w czesie tej ulewy 10 ciężarówek świeciło mi drogowymi.

chciałem się zapytać: jak to jest, że światła te przeciwmgłowe (w Fordzie nie są imponujące) nie oślepiają kierowców samochodów osobowych, mających oczy na wysokości 1,5m nad drogą, a są tak uciążliwe dla kierowców mających glowę prawie 3m nad drogą.
dlaczego, kierowcy samochodów ciężarowych zmuszają innych do wyłączenia świateł przeciwmgłowych, jeżeli prawo o ruchu drogowym w takich warunkach pozwala (zaleca) na włączenie ich?

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 13 wrz 2012, 11:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Nie wiem czy w ostrym deszczu przednie światła przeciwmgłowe poprawiają w jakikolwiek sposób widoczność ale to subiektywne odczucie zapewne.
Nie wiem też dlaczego Tobie mrugali ale ja zauważyłem w takich przypadkach, że rażą mnie takie światła podwójnie bo raz, że święcą mocno a dwa odbijają się na mokrym asfalcie.

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Post Wysłano: 13 wrz 2012, 11:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

w Fordach światła przeciwmgłowe są słabsze od mijania, zaletą ich jest to, że trochę świecą do przodu, a więcej na boki, poprawiając widoczność do przodu trochę (ale to trochę podczas zmniejszonej widoczności spowodowanej mgłą, intensywnymi opadami deszczu lub śniegu jest znaczące), prawej strony drogi zdecydowanie.

ale jak to możliwe, że takie światła oślepiają tylko kierowców ciężarówek?

nawet gdyby były mocne powinny bardziej oślepiać kierowców pojazdów niższych.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 13 wrz 2012, 12:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

A pomyślałeś o czynniku ludzkim?
Kierowcy osobówek zazwyczaj są bardziej ospali i nie migają w takich przypadkach, tylko mrużą oczy i czekają, aż przejedziesz.
Sam kiedyś nawet w osobówce migałem, gdy ktoś jechał na halogenach mimo braku podstaw, lub oślepiania, ale to i tak nie działa, więc dałem sobie spokój. Jakoś "znak" od ciężarowego ma większy wydźwięk i tego czasem się ktoś słucha, a czasem i tak mają to w d.


Post Wysłano: 13 wrz 2012, 13:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

ale to było w warunkach ograniczonej widoczności poniżej 50m (wszyscy zwolnili do 60km/h) i miałem podstawy żeby jechać na światłach przeciwmgłowych, co robiło większość samochodów osobowych.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 13 wrz 2012, 13:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 sie 2011, 17:46
Posty: 602
Samochód: cerwone eFHa
Lokalizacja: Wieś Blisko Radomia

Trzebaby przepytać wszystkich kierowców czy wiedzą, że tych świateł można używać przy zmniejszonej widoczności nie tylko we mgle.
Mnie drażnią wtedy, gdy jest normalna pogoda, żadnych opadów, mgieł etc., ale ktoś chce być fajny i załącza sobie halogeny, bo ma takie widzimisię. Podczas deszczu i innych takich jestem w stanie to zrozumieć - jeżdżąc w poprzedniej firmie na zachód zauważyłam, że jak była jakaś gorsza pogoda, po prostu bardziej szaro i ponuro, a wyjeżdżały osobówki z halogenami (nie pojedyncze przypadki, ale kilka), to był znak, że gdzieś niedaleko musi padać albo coś w tym stylu.

_________________
"Uwielbiam swój zawód. A kto swojego nie lubi, ten sam sobie winien."
http://kierowniczka.blogspot.com/ - Blog Dziewczyny w Ciężarówce :)


Post Wysłano: 13 wrz 2012, 16:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Cyryl, doskonale znasz odpowiedź na to pytanie ;-)
Taka specyfika 70% kierowców ciężarówek, to ci sami co blokują jeden z pasów przed zwężkami. Temat rzeka. Nierozwiązywalny, ten jak i ten przytoczony przez Ciebie:)
Cytuj:
w Fordach światła przeciwmgłowe są słabsze od mijania, zaletą ich jest to, że trochę świecą do przodu, a więcej na boki, poprawiając widoczność do przodu trochę
Czy tylko w fordach? Taka przecież ich specyfika, takie ich zadanie. Źródło światła blisko jezdni, smuga światła bardziej oddalona od nas, niż w przypadku smugi reflektorów, trochę do przodu i mocno na boki...
Trochę inny efekt dają przeciwmgielne wbudowane w reflektor. Np golf IV passat B5, stare mercedesy


Post Wysłano: 13 wrz 2012, 17:47

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6018
Samochód: Volvo FH

Może światło z przeciwmgielnego odbija się od jezdni tak, że bardziej razi na wysokości 3m, niż na 1,2m?

Ale coś mi się wydaje, że taki kiero z ciężarówki ma większe tendencje do "wychowywania" innych kierowców niż zwykły, cywilny.

O ile przednie przeciwmgielne jeszcze potrafię zrozumieć to włączania tylnych, (poza bardzo gęstą mgłą) już nie potrafię. Oślepiają, dezorientują, można je pomylić ze stopem.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 13 wrz 2012, 18:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 lip 2009, 19:23
Posty: 137
GG: 0
Samochód: man f2000
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Mrugali ci bo halogeny przeciwmgielne są ustawione w górę żeby podświetlały mgłę. Siedząc na wysokości ok. 2.5m jak się mijasz z osobówką na halogenach jest moment że gdy mamy do siebie około 10-15m światła te oślepiają tak jak długie. JA też wyznaję zasadę on na halogenach to ja mu po długich pozdr.

_________________
Jakub


Post Wysłano: 13 wrz 2012, 19:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Może światło z przeciwmgielnego odbija się od jezdni tak, że bardziej razi na wysokości 3m, niż na 1,2m?

Ale coś mi się wydaje, że taki kiero z ciężarówki ma większe tendencje do "wychowywania" innych kierowców niż zwykły, cywilny...
ja jeżdżąc ciężarówką (ostanio w listopadzie 2011) jakoś tego odbicia świateł przeciwmglowych od jezdni nie zauważyłem. najmocniejsze światła przeciwmgłowe przednie według mnie są w Mercedesach 124. ale nie wszystkimi autami nie jeździłem i nie wszystkie mijałem.

z tymi tendencjami "wychowawczymi" zgodzę się, poza tym odnoszę wrażenie, że dla niektórych światła drogowe to gadżet do zabawy, którym trzeba sie pochwalić, nie zawsze gdy jest to potrzebne.

gdyby rzeczywiście te moje światła oślepiałby kierowcę, to dałby mi znak drogowymi z daleka, abym je wyłączył, kierowcy włączali drogowe jakieś 10-20m przede mną, aby jak najskuteczniej mnie oślepić.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 13 wrz 2012, 19:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 lut 2011, 20:02
Posty: 132
GG: 0
Samochód: Peugeot Boxer L3H3/ Audi a4
Lokalizacja: Kraków

Cytuj:
gdyby rzeczywiście te moje światła oślepiałby kierowcę, to dałby mi znak drogowymi z daleka, abym je wyłączył, kierowcy włączali drogowe jakieś 10-20m przede mną, aby jak najskuteczniej mnie oślepić.

Cytuj:
Mrugali ci bo halogeny przeciwmgielne są ustawione w górę żeby podświetlały mgłę. Siedząc na wysokości ok. 2.5m jak się mijasz z osobówką na halogenach jest moment że gdy mamy do siebie około 10-15m światła te oślepiają tak jak długie.
z dalszej odległości nie raziło więc nie mrugali

_________________
B, BE, C, CE


Post Wysłano: 13 wrz 2012, 20:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Cytuj:
gdyby rzeczywiście te moje światła oślepiałby kierowcę, to dałby mi znak drogowymi z daleka, abym je wyłączył, kierowcy włączali drogowe jakieś 10-20m przede mną, aby jak najskuteczniej mnie oślepić.

Cytuj:
Mrugali ci bo halogeny przeciwmgielne są ustawione w górę żeby podświetlały mgłę. Siedząc na wysokości ok. 2.5m jak się mijasz z osobówką na halogenach jest moment że gdy mamy do siebie około 10-15m światła te oślepiają tak jak długie.
z dalszej odległości nie raziło więc nie mrugali
załóżmy, że masz rację.
faktycznie, moje światła oślepiają kierowcę będęcego w odległości 10-15m ode mnie. więc włącza światła drogowe.
tylko pytanie: po co?
nawet jeżeli przełączę te światła on mnie już minie.
czy chodzi o to, żeby zamiast jednego oślepionego kierowcy na drodze było ich dwóch?
czy tak będzie bezpieczniej?

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 13 wrz 2012, 20:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 lip 2008, 9:52
Posty: 1626
GG: 1
Samochód: osobowy

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
gdyby rzeczywiście te moje światła oślepiałby kierowcę, to dałby mi znak drogowymi z daleka, abym je wyłączył, kierowcy włączali drogowe jakieś 10-20m przede mną, aby jak najskuteczniej mnie oślepić.

Cytuj:
Mrugali ci bo halogeny przeciwmgielne są ustawione w górę żeby podświetlały mgłę. Siedząc na wysokości ok. 2.5m jak się mijasz z osobówką na halogenach jest moment że gdy mamy do siebie około 10-15m światła te oślepiają tak jak długie.
z dalszej odległości nie raziło więc nie mrugali
załóżmy, że masz rację.
faktycznie, moje światła oślepiają kierowcę będęcego w odległości 10-15m ode mnie. więc włącza światła drogowe.
tylko pytanie: po co?
nawet jeżeli przełączę te światła on mnie już minie.
czy chodzi o to, żeby zamiast jednego oślepionego kierowcy na drodze było ich dwóch?
czy tak będzie bezpieczniej?
Może po to, żebyś następnych kierowców nie oślepiał...

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=hpiIWMWWVco


Post Wysłano: 13 wrz 2012, 22:00
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 maja 2007, 17:40
Posty: 2084
GG: 1
Samochód: Jelcz 105 ;P
Lokalizacja: DK94

Jako jeden z nietrawiących jazdy na halogenach wypowiem się. Tak panie Marix jestem z tych wymienionych przez ciebie 70% kierowców, swoją drogą ciekawe jak to wyliczyłeś, ale wracam do tematu. :wink:
Jestem zdania, że kierowcy którzy mają dobry wzrok (mam aktualne badania, zrobione nie kupione, więc do nich się zaliczam) nie potrzebują doświetlać sobie drogi dodatkowymi reflektorami. Jeśli ktoś jest ślepy jak kret to moim zdaniem nie powinien wsiadać za kierownice. O kierowcach jeżdżących na halogenach, "bo fajnie to wygląda", się nie wypowiem bo szkoda mego zdrowia psychicznego.
Cytuj:
Mrugali ci bo halogeny przeciwmgielne są ustawione w górę żeby podświetlały mgłę.
Bzdura, nie miejsce aby tłumaczyć tu technikalia...
Cytuj:
Nie wiem czy w ostrym deszczu przednie światła przeciwmgłowe poprawiają w jakikolwiek sposób widoczność ale to subiektywne odczucie zapewne.
Nie wiem też dlaczego Tobie mrugali ale ja zauważyłem w takich przypadkach, że rażą mnie takie światła podwójnie bo raz, że święcą mocno a dwa odbijają się na mokrym asfalcie.
Cytuj:
A pomyślałeś o czynniku ludzkim?
Kierowcy osobówek zazwyczaj są bardziej ospali i nie migają w takich przypadkach, tylko mrużą oczy i czekają, aż przejedziesz.
Sam kiedyś nawet w osobówce migałem, gdy ktoś jechał na halogenach mimo braku podstaw, lub oślepiania, ale to i tak nie działa, więc dałem sobie spokój. Jakoś "znak" od ciężarowego ma większy wydźwięk i tego czasem się ktoś słucha, a czasem i tak mają to w d.
Testowałem dziś (warunki sprzyjały, na przemian deszcz, gęsta mżawka) i szczerze powiedziawszy h*j nie różnica. :lol:
Innym tematem blisko związanym z powyższym, jest kwestia prawidłowego ustawienia reflektorów głównych, z tym bywa w naszym pięknym kraju różnie. Jak powszechnie wiadomo w Polsce na przegląd jedzie dowód + załącznik dla diagnosty zamiast samochodu. Przykre ale prawdziwe. Przy prawidłowo ustawionych reflektorach nawet w trudnych warunkach widoczność jest wystarczająca.
Pomijam fakt że niektórzy (chyba większość niestety) nie wiedzą do czego służy pokrętło do regulacji wysokości reflektorów znajdujące się na desce rozdzielczej, przestawi taki niechcący przy "plakowaniu" a później beczy "bo mi światła słabo świecą", no brak słów.....
Tak więc ciemna maso doświetlajta sobie dalej, ja dalej wam będę mrugał.... a włączcie sobie jeszcze światło wewnątrz auta, zapewniam jaśniej będzie..... :twisted:

_________________
Wysłano z budki telefonicznej...

Za Roburem wszyscy sznurem...


Post Wysłano: 14 wrz 2012, 5:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Jako jeden z nietrawiących jazdy na halogenach wypowiem się...
nie wiem co to są halogeny, ale część samochodów jest wyposażona w światła przeciwmgłowe i prawo o ruchu drogowym wyraźnie określa w jakich warunkach mogą być one włączone.
ja rozumiem, że nie trawisz tego, ale czy jak nie trawisz zatrzymywania się na STOP-ie lub na czerwonym świetle też wszyscy powinni ignorować jak Ty ten przepis?

prawo to nie menu w restauracji, że ja wybiorę to bo mi to smakuje, a tamto jest BE.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 14 wrz 2012, 6:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 wrz 2006, 9:45
Posty: 176
Samochód: FH 12 420
Lokalizacja: K-raków T-arnów A-meryka

Po kim jak po kim, ale takiego bzdurnego tematu po tobie Cyryl się nie spodziewałem

_________________
Dostał funkcje i głupieje...


Post Wysłano: 14 wrz 2012, 9:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5996

Sam należę do tych, którzy sądzą, że światła przeciwmgłowe oślepiają, bo reflektory te są umieszczone nisko, świecą w podłoże od którego - jeśli jest mokre - odbijają się i oślepiają innych kierowców. Inną sprawą jest, że nie "uczę" innych.
Jednak nie określimy jednoznacznie czy światła przeciwmgłowe przypadku oślepiają czy nie. Chyba, że ktoś ma jakieś wyliczenia, symulacje, wyniki doświadczeń?
Cytuj:
faktycznie, moje światła oślepiają kierowcę będęcego w odległości 10-15m ode mnie. więc włącza światła drogowe.
tylko pytanie: po co?
nawet jeżeli przełączę te światła on mnie już minie.
czy chodzi o to, żeby zamiast jednego oślepionego kierowcy na drodze było ich dwóch?
Idąc tą ścieżką, włączyłeś przeciwmgłowe, niewiele Ci one pomogły, natomiast oślepiły kierowce z przeciwka. Zamiast jednego kiepsko widzącego drogę, był jeden kiepsko widzący drogę i jeden oślepiony.

Sądzę, że te problemy wynikają z nieumiejętności używania świateł przeciwmgłowych i przede wszystkim prawa oderwanego od rzeczywistości. Bo jak inaczej nazwać prawo, które zezwala na włączanie tychże świateł w sytuacji, gdy oślepiają innych?

Ale to i tak sądzę, że jest nic, przy tylnych przeciwmgłowych, o których pisał kolega Maderfaker.
Cytuj:
O ile przednie przeciwmgielne jeszcze potrafię zrozumieć to włączania tylnych, (poza bardzo gęstą mgłą) już nie potrafię. Oślepiają, dezorientują, można je pomylić ze stopem.
Zgadzam się z tym. I jest to kolejny dowód, że prawo w tym przypadku jest kiepskie. Nie wiem dlaczego, nikt przez tyle lat nie wpadł na to, żeby zabronić integrowania świateł przeciwmgłowych z resztą tylnego oświetlenia. Zdecydowanie lepiej jedzie się za samochodem, który przeciwmgłowe tylne ma umieszczone przy tablicy rejestracyjnej (Audi A6 C5), poniżej (Ford Focus), czy poniżej na środku (bodaj Swift). Wówczas światła te faktycznie spełniają swoją rolę, czyli ostrzegają, a nie "oślepiają, dezorientują, można je pomylić ze stopem." Nie jest to żadna przeszkoda dla producentów, możliwości zaaranżowania oświetlenia są ogromne. Mowa tu o prawie na poziomie europejskim, ale skoro da się wprowadzić obowiązkowe światła do jazdy dziennej, obowiązkowy abs i chyba też esp, to jaki problem z inaczej umieszczonymi światłami przeciwmgłowymi?

Chyba nikt Cyryl nie ma wątpliwości, że postąpiłeś zgodnie z prawem. Tylko, że w tym przypadku, prawo nieco rozmija się z praktyką, stąd ten spór i niezrozumienie.


Post Wysłano: 14 wrz 2012, 9:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

właśnie tego, że te światła oślepiały kierowców nie jestem pewien, bo tym czasie minąłem jak wspominałem 12 ciężarówek, ale ze 3 razy więcej pojazdów osobowych i żaden z nich (i dwóch z ciężarówek) nie dał sygnału, że jest oślepiany.
żaden z kierowców samochodów ciężarowych nie użył świateł drogowych, aby dać mi do zrozumienia, że jest oślepiany, ale użyto ich po to, aby mnie oślepić.

może bzdurny temat, ale dodam jeszcze coś:

dzisiaj przed budynkiem pracy kobieta się zagapiła i chciała wejść na jezdnię przed ciężarówkę, jednak w porę się zorientowała.
reakcja kierowcy była wciśnięcie klaksonu już po całym zajściu gdy był na wysokości tej kobiety, a miał fajne fanfary.
jednak jeszcze przez 300m trąbił bez opamiętania, po co?
przecież, gdyby trąbnął czy nie, nie zmieniłby już sytuacji, bo kobieta zmieniał zamiar i została na chodniku.

ogólnie mówiąc, według mnie kierowcy nadużywają i świateł drogowych i syganłu dźwiękowego.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 14 wrz 2012, 10:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 maja 2007, 17:40
Posty: 2084
GG: 1
Samochód: Jelcz 105 ;P
Lokalizacja: DK94

Cytuj:
nie wiem co to są halogeny, ale część samochodów jest wyposażona w światła przeciwmgłowe i prawo o ruchu drogowym wyraźnie określa w jakich warunkach mogą być one włączone.
ja rozumiem, że nie trawisz tego, ale czy jak nie trawisz zatrzymywania się na STOP-ie lub na czerwonym świetle też wszyscy powinni ignorować jak Ty ten przepis?
Dobrze wiesz, co miałem na myśli pisząc halogeny. Nie pisz tutaj co trawię a co nie (nawet jeśli poddałeś to w wątpliwość), bo znając zdolność użytkowników tego forum do nadinterpretacji to zaraz zostanie mi przyklejona łatka gościa co nie zatrzymuje się na Stop-ie i czerwonym świetle, a tak nie jest.
Wracając do tematu, przepisy owszem dopuszczają używanie tych świateł jednak w tej kwestii podzielam zdanie kolegi wermar2, że jest to prawo oderwane od rzeczywistości. Inny problem to to że nie każdy dokładnie rozumie przepisy, oraz/lub nad interpretuje "na swoją stronę" co zresztą w naszym społeczeństwie jest niezwykle powszechne.
Dodatkowo kłania się tu jeszcze "psychologia tłumu", czyli jeden coś zrobi (np. włączy przeciwmgielne, tudzież jakże popularne "próby radyjka") a za chwile banda oszołomów robi dokładnie to samo. :wink:
Cytuj:
prawo to nie menu w restauracji, że ja wybiorę to bo mi to smakuje, a tamto jest BE.
No i tak właśnie postąpiłeś, zwykłe światła mijania są BE, to włączę sobie przeciwmgielne....
Myślę Cyryl, że założyłeś ten temat tylko po to żeby pożalić (może ciut za mocne słowo) się, że Ciebie ktoś odważył się upomnieć, takie odnoszę niestety wrażenie i jest to moja osobista opinia.
Myślę że najlepszym zakończeniem tego tematu będą słowa z Ew. Św. Jana "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem", niech sobie każdy przemyśli czy słusznie w tej kwestii postępuje, tyle...
P.S. Panie przepisowy gramatyka wyraźnie nakazuje zaczynać zdanie z dużej litery, u ciebie jakoś tego nie widać, czyżby kolejny podpunkt prawa, który jest BE?

_________________
Wysłano z budki telefonicznej...

Za Roburem wszyscy sznurem...


Post Wysłano: 14 wrz 2012, 10:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

może to tak jest odebrane jak wylewanie żalów, ale nie taki miałem zamiar.

mnie intryguje zachowanie kierowców.
co do tych świateł, przy tak ograniczonej widoczności znaczna część kierowców również miała włączone światła przeciwmgłowe, co ciekawe niektóre ciężarówki chyba 3 też.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 111 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: