Cytuj:
ale to było w warunkach ograniczonej widoczności poniżej 50m (wszyscy zwolnili do 60km/h) i miałem podstawy żeby jechać na światłach przeciwmgłowych, co robiło większość samochodów osobowych.
Przeciwmgłowe, używane w deszczu, gdzie asfalt jest mokry, oślepiają, jedne mniej drugie bardziej, a w rzeczywistości po za oślepieniem drugiego kierowcy nic nie dają. Ciekaw jestem, bo jeśli Ty w deszczu włączasz przeciwgłowe, w dodatku razem z tylnimi
to co Panie wszechwiedzący włączysz jak będzie mgła gęsta jak mleko, która Sołtysowi konia udusiła?
Cytuj:
mnie intryguje zachowanie kierowców.
Mnie natomiast intryguje Twoja osoba. Każdy post Twojego autorstwa, nie dość, że pisany z małych liter to, żeby było ciekawiej, jeśli ktoś skomentuje Twoje zdanie nie tak jak sobie wyobrażałeś, obracasz to przeciwko tej osobie. To chyba objaw jakichś kompleksów, albo innej choroby.