Cytuj:
Gadanie takie, żę Sochaczew tak jezdzi. Za te same stawki i w tym samym czasie lata Gdynia, Mława i reszta. Kto nie kombinuje ten nie ma.
Jasne, mialem drobnice do zabrania z Wroclawia do Hamburga. Fracht smieszny, 450 euro. Nie pojechalem. Cebularz pojechal za 250.
Szef pojechal do spedycju, zeby cos dorzucili do frachtow bo paliwo drogie, viatole itd. A oni mu pokazali pare ofert zlozonych przez cebularzy po 100 euro mniej niz sam dostaje.
Co do jazdy landami to sami chetnie posmigalibysmy banami ale za swoje nikt dokladac przeciez nie bedzie.