Betonomieszarki i pompy do betonu

Hmm a co sądzicie o kupnie własnej pompy takiej nie na podwoziu ciężarówki i pracy na własny rachunek. A w nawiazaniu do poprzedniego postu to czy takie firmy zajmujące sie wytwarzaniem betonu posiadaja własna flotę pomp czy raczej maja umowy z firmami wyspecjalizowanymi wyłącznie w przepompowywaniu betonu. Może szukając pracy mozna sie zgłosić do nich jako kierowca z uprawnieniami na pompę.

Chyba nie zdajesz sobie sprawy na co chcesz się porwać, wiesz ile taki sprzęt kosztuje?

W dużych betoniarniach i w małych jest swojska flota. Często betoniarnie się wspomagają i pożyczaja sobie pompy lub gruszki na duże/bardziej skomplikowane pompowanie. Nasza współpracuje z trzema innymi w obrębie 70km.


Kupno pompy i jazda na własny rachunek? Naprawdę dobrze Ci radzę, zatrudnij się najpierw w betoniarni i zobacz, jak wygląda ta praca, bo nie masz o niej zielonego pojęcia. Koszt używanej pompy, to 500-900tys. zł.

Tak jak kolega pisze, zatrudnij sie najpierw jako kierowca i popatrz sobie czy na 100% bedziesz chciał pracowac na pompach. Ja 3 lata jeżdze na gruszkach i mimo że kasa lepsza to nie chciałbym pracowac jako "pompiarz". według mnie to jest robota dla pasjonatów i dodatkowo bardzo duża odpowiedzialnosć kolego Mr.X moze ci cos o tym powiedziec. im wieksza pompa tym wiekszych strat mozesz narobic.

Nie no ja się nie znam przyznaje. Badam tylko sprawę bo chce zmienić fach i interesują mnie maszyny budowlane. Nie mam doświadczenia i zastanawiam się nad zrobieniem kursu na sprzęt budowlany i tu pytanie które mnie dręczy na jaki? ostatnio zainteresowały mnie pompy i temu tu pisze.

[karakan]

juz mnie już nic nie zaskoczy...:
http://www.youtube.com/watch?v=tfKYGk9O ... re=related

To jest włoski patent.

Panowie jak tam u was z robotą w ostatnich tygodniach? U mnie bryndza, dużo gorzej niż w zeszłym roku. Sporo miałem takich dni ze przychodziłem do pracy zrobic tylko jednego kursa lub jechac na serwic. A tu dopiero październik

Cytuj:

Panowie jak tam u was z robotą w ostatnich tygodniach? U mnie bryndza, dużo gorzej niż w zeszłym roku. Sporo miałem takich dni ze przychodziłem do pracy zrobic tylko jednego kursa lub jechac na serwic. A tu dopiero październik

U mnie troszke lepiej, maks jeden dzien w tygodniu wolny, a tak to po 9/10 h

no to gitara, mam nadzieje ze do grudnia jakos sie jeszcze przepękam a może w przyszłym roku cos sie ruszy

U nas roboty opór, tak jak rok temu. Nie wyrabiamy się

ale tylko na pompach czy ogólnie z betonem? jesli z betonem to super. u nas do konca wrzesnia było tak ze sie nie wyrabialismy a od początku października jak ręką uciął i nie ma widoków na przyszłosc. dopiero na wiosne

U nas 3 dni klękły na betoniarni, ale jakoś się porozrzucaliśmy po różnych węzłach i przeczekaliśmy, a tak ogólnie jest ogień w tłokach codziennie jest co robić i to konkretnie

Cytuj:

ale tylko na pompach czy ogólnie z betonem? jesli z betonem to super. u nas do konca wrzesnia było tak ze sie nie wyrabialismy a od początku października jak ręką uciął i nie ma widoków na przyszłosc. dopiero na wiosne

U nas 80% betonu idzie przez pompę. Ludzie zrobili sie bardzo wygodni i nie chce się im łopatować:D

U nas juz prawie nikt nie łopatuje. Nawet 2 kubików nie przegarna tylko pompa i pompa i to poj...ne mycie Pozdro

Cytuj:

U nas juz prawie nikt nie łopatuje. Nawet 2 kubików nie przegarna tylko pompa i pompa i to poj...ne mycie Pozdro

Co się dziwisz, ludzie się do luksusu przyzwyczaili.

Miałem jeden kurs do gościa, 2,5 lub 3 kubiki (już nie pamiętam dokładnie) bez pompy, do zalania stropu (jakaś dobudówka do domku) na wysokości na oko 4 może 5 metrów.

Lanie odbywało sie na podest (prowizorka mieszcząca może ze 3 taczki) skąd łopatą gość przerzucał na nastepny, znowu następny i jeszcze jeden aż do miejsca docelowego.

Bite 4 godziny zeszły, ale pełen podziw dla klienta za samozaparcie

Mr.X tak w ramach OT, to pamiętam jak u dziadka zalewaliśmy piętro w stodole,z gruchy do przyczepy, a potem łopatami w czrteech czy pięciu na zmianę na szałunek do tych co rozgarniają,a teraz przyjedziesz na budowe sie rozłożysz i gitara...

No to ja wszystkich chyba przebije- zamożny inwestor zamówił pompę 32 metry i gruszkę z 1m3 betonu tylko po to żeby zabetonować dwa schodki do stawu które zaprojektowała mu 24 letnia Pani Kasia......(dodam że jak przy niej stał to mało się nie zesr.....ał). Jeśli chodzi o te schodki to weszło na nie max 3 taczki betonu, reszta różnicy była wzięta na zapas ze względu na zamknięcie obiegu w pompie, a pompa po to żeby nie naruszyć chodnika ułożonego z włoskiego marmuru. Za to wszystko zapłacił 1590 zł brutto..... Jeśli chodzi o "robotę" u nas..., jest ok. Zima zapowiada się ciepła ale niestety (dla ludzi) mokra, a do tej pory jest co robić 12 h dziennie non stop jednym słowem pracy nie brakuje pomimo tego zasra..... go kryzysu, który jest napompowaną bańką medialną....., szeroki temat...... Z drugiej strony okres kryzysu jest idealnym momentem na budowę ponieważ wszystko jest dużo tańsze. Kupę ludzi zdaje se z tego sprawę i ma w nosie tą recesje:) "...w każdym kryzysie ukryta jest szansa...”
- Eckhart Tolle

A co powiecie na 9 metrów B37 przez rurę?

No i jest nowy rekord.

http://www.scania.pl/about-scania/media ... bicia.aspx#