Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 14 paź 2012, 17:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

Cytuj:
Cytuj:
Po trzecie mowicie ze "dostawczaki" nie sa objete przepisami odnosnie czasu pracy kierowcy. Jestescie w bledzie kazdy kierowca dostawczaka powinien manualnie rejestrowac czas swojej pracy w specjalnych zeszytach. Problem polega na tym ze u nas nikt tego nie sprawdza. Co innego np niemcy gdzie wymieniony zapis jest wymagany. Inna sprawa ze sprinter 413 z 2001 roku jest przystosowany do zamontowania tachografu wiec wystarczy ze producencji beda zmuszeni do instalowania takich rozwiazan w samochodach o DMC do 3500 kg i kazdy kto bedzie prowadzil uslugi transportowe bedzie musial miec tachograf.
Niby na jakiej podstawie kierowca dostawczaka o DMC do 3,5t ma manualnie rejestrować czas pracy? 561 mówi jasno, kogo dotyczy, więc czemu kłamiesz?
ale tych "maluchów" też obowiazuje kodeks pracy - tam nic nie ma?

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 14 paź 2012, 18:26

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

A czy kodeks pracy nakazuje rejestrację czasu pracy takiego kierowcy? Pytam bez ironii, bo nie wiem.


Post Wysłano: 14 paź 2012, 18:33

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

Cytuj:
A czy kodeks pracy nakazuje rejestrację czasu pracy takiego kierowcy? Pytam bez ironii, bo nie wiem.
na pewno te uregulowania sa zapisane w :
Ustawa o czasie pracy kierowców Dz.U. z 2004 nr 92 poz. 879 • Tekst obowiązuje od 1 stycznia 2012 .
tekst jednolity mozna przeczytać na ;
http://prawo.legeo.pl/prawo/ustawa-z-dn ... 01.01.2012


za.www.legeo.pl

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 14 paź 2012, 20:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
A nie lepiej by wprowadzic prosta zasade
czas jazdy na tydz 45godz i nie wazne jak
pozniej odpoczynek 72godz na koniec tyg obowiazkowy bez dzielenia
zostaje 51 godz na spanie w drodze z podjazdami itp

jechalo by sie kiedy chce
zachce sie spac to by sie spalo nawet 3 godz i dalej w droge
...
transport jest usługą, więc nie jeździ się wtedy kiedy się chce, ale jak wymaga klient, a klient uwidzi sobie, żebyś zrobił Warszawa - Neapol - Warszawa jednym ciągiem bo w tych 45h jak się postarasz może dociągniesz.

a potem możesz się pauzować.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 15 paź 2012, 21:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 sie 2009, 17:25
Posty: 123
GG: 10467084
Samochód: Volvo FH 500
Lokalizacja: Chrzanów

Cytuj:
Tylko Niemcy i tylko niemieckich kierowców. Rozporządzenie europejskie mówi jasno o 3,5t i nas dotyczy właśnie ono. Ale o tym jest dłuższa kłótnia i nie chce mi się.
Masz racje nie warto sie klucic. Mnie sie wydawalo ze niemcy wymagaja tego od wszystkich tak samo jak francuzi alkomatow. Chyba ze tez zle uslyszalem i francuskie sluzby wymagaja tylko od swoich kierowcow. Tak czy inaczej nie wydaje Ci sie ze jest to jawna dyskryminacja niemieckiego przewoznika? Bo on musi jezdzic zgodnie z przepisami (ksiazka) a polak, francuz czy rumun moze jezdzic jak mu sie podoba.
Cytuj:
A to niby dlaczego? Przepisy powinny być "od do" i w tym czasie ma być tak i tak. Elastyczność ma polegać na tym, że w tym czasie kierowca sam decyduje jak, ile i w jaki sposób zagospodarować sobie czas.
A teraz nie decydujesz? Przeciez masz 4.5 h jazdy, 45 min przerwy i 4.5 h jazdy. Przy czym ustawa pozwala Ci na dzielenie przerwy zgodnie z przepisami. Odpoczynek dobowy tez mozesz dzielic zgodnie z przepisami. Nie powiesz mi ze chcialbys legalnie jezdzic po 20 h dziennie po czym miec 8 h przerwy i jechac znowu 20 h?
Cytuj:
Idea najprostsza, a jednak najtrudniejsza.
Nikt nie mowil ze bedzie latwo tworzyc takie przepisy. Wez pod uwage ze zmiany przepisow powinny wychodzic na dobre wszystkim a nie tylko wybranej grupie. Teraz kierowca jest zly jak musi jezdzic 14h a co bedzie jak bedzie mogl legalnie tyle jezdzic? Szefowie beda go zmuszali do 18h jazdy bo przeciez da rade. Nie tedy droga.


Post Wysłano: 16 paź 2012, 7:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Cytuj:
Masz racje nie warto sie klucic. Mnie sie wydawalo ze niemcy wymagaja tego od wszystkich tak samo jak francuzi alkomatow. Chyba ze tez zle uslyszalem i francuskie sluzby wymagaja tylko od swoich kierowcow.
Teoretycznie nie powinni wymagać, bo europejskie przepisy są ważniejsze od krajowych i ewentualne dalsze ograniczenia mogą sobie wprowadzać tylko dla swoich obywateli i firm. W praktyce jednak wygląda to inaczej i kierowcy albo stosują się do czasu pracy, albo przyjmują niesłuszne mandaty. Co do Franków, to nie mają prawa nakazać wożenia alkomatu polskim pojazdom. Konwencja Wiedeńska mówi, że pojazd musi spełniać wymagania techniczne stawiane w swoim kraju, a u nas się tego nie wymaga. Inaczej, jadąc do UK, na promie byś przekładał kierownicę na prawą stronę.
Cytuj:
A teraz nie decydujesz? Przeciez masz 4.5 h jazdy, 45 min przerwy i 4.5 h jazdy. Przy czym ustawa pozwala Ci na dzielenie przerwy zgodnie z przepisami. Odpoczynek dobowy tez mozesz dzielic zgodnie z przepisami.
Decydujesz, jak najbardziej. Mnie tylko trochę denerwują te wyśrubowane wartości i mandaty za najmniejsze przekroczenie czasu.
Cytuj:
Nie powiesz mi ze chcialbys legalnie jezdzic po 20 h dziennie po czym miec 8 h przerwy i jechac znowu 20 h?
Absolutnie. Orys podał przykład i ja tylko dodałem swoje. Problem leży w algorytmach, które trzeba stosować na tydzień, dwa, trzy i cztery, żeby czasem po miesiącu nie dostać mandatu za przypadkowe 10 minut ponad normę.
Cytuj:
na pewno te uregulowania sa zapisane w :
Ustawa o czasie pracy kierowców Dz.U. z 2004 nr 92 poz. 879 • Tekst obowiązuje od 1 stycznia 2012 .
tekst jednolity mozna przeczytać na ;
Czytam, szukam, i nie znalazłem nic o segregacji kierowców na do 3,5t i ponad 3,5t.
Jedynie:
Cytuj:
3) zasady stosowania norm dotyczących okresów prowadzenia pojazdów, obowiązkowych przerw w prowadzeniu i gwarantowanych okresów odpoczynku, określonych rozporządzeniem (WE) nr 561/2006
To mi mówi, że jednak chodzi o kierowców powyżej 3,5t - jak w rozporządzeniu.


Post Wysłano: 16 paź 2012, 21:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

Cytuj:
na pewno te uregulowania sa zapisane w :
Ustawa o czasie pracy kierowców Dz.U. z 2004 nr 92 poz. 879 • Tekst obowiązuje od 1 stycznia 2012 .
tekst jednolity mozna przeczytać na ;
Czytam, szukam, i nie znalazłem nic o segregacji kierowców na do 3,5t i ponad 3,5t.
Jedynie:
Cytuj:
3) zasady stosowania norm dotyczących okresów prowadzenia pojazdów, obowiązkowych przerw w prowadzeniu i gwarantowanych okresów odpoczynku, określonych rozporządzeniem (WE) nr 561/2006
To mi mówi, że jednak chodzi o kierowców powyżej 3,5t - jak w rozporządzeniu.[/quote]

bo nie ma takiego rozgraniczenia, ale jest to włąśnie tak ujętę w ustawie, że dotyczy wszystkich kierowców.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 16 paź 2012, 22:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Cytuj:
bo nie ma takiego rozgraniczenia, ale jest to włąśnie tak ujętę w ustawie, że dotyczy wszystkich kierowców.
No chyba jednak nie za bardzo, bo wtedy praktycznie każdy samochód musiałby mieć tachograf. Włącznie z taksówkami.


Post Wysłano: 16 paź 2012, 23:19

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

Cytuj:
Cytuj:
bo nie ma takiego rozgraniczenia, ale jest to włąśnie tak ujętę w ustawie, że dotyczy wszystkich kierowców.
No chyba jednak nie za bardzo, bo wtedy praktycznie każdy samochód musiałby mieć tachograf. Włącznie z taksówkami.
wydaje mi się że wiele wyjaśnia art.1.
w/g mnie ustawa dotyczy kierowców zatrudnionych na podstawie.....

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 17 paź 2012, 0:37

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Niby tak, ale są też kierowcy taksówek firmowych zatrudnieni właśnie "na podstawie stosunku pracy".


Post Wysłano: 17 paź 2012, 5:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Cytuj:
A czy kodeks pracy nakazuje rejestrację czasu pracy takiego kierowcy? Pytam bez ironii, bo nie wiem.
na pewno te uregulowania sa zapisane w :
Ustawa o czasie pracy kierowców Dz.U. z 2004 nr 92 poz. 879 • Tekst obowiązuje od 1 stycznia 2012 .
tekst jednolity mozna przeczytać na ;
http://prawo.legeo.pl/prawo/ustawa-z-dn ... 01.01.2012


za.www.legeo.pl
jeden cytat z tego:
"Art. 3. Przepisy ustawy nie naruszają postanowień zawartych w rozporządzeniu (WE) nr 561/2006 i Umowie AETR."

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 17 paź 2012, 11:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 sie 2009, 17:25
Posty: 123
GG: 10467084
Samochód: Volvo FH 500
Lokalizacja: Chrzanów

Cytuj:
Teoretycznie nie powinni wymagać, bo europejskie przepisy są ważniejsze od krajowych i ewentualne dalsze ograniczenia mogą sobie wprowadzać tylko dla swoich obywateli i firm. W praktyce jednak wygląda to inaczej i kierowcy albo stosują się do czasu pracy, albo przyjmują niesłuszne mandaty. Co do Franków, to nie mają prawa nakazać wożenia alkomatu polskim pojazdom. Konwencja Wiedeńska mówi, że pojazd musi spełniać wymagania techniczne stawiane w swoim kraju, a u nas się tego nie wymaga. Inaczej, jadąc do UK, na promie byś przekładał kierownicę na prawą stronę.
I widzisz tutaj sie mylisz bo wyspiarze jako chyba jedyny kraj w calej europie dopuszczaja do ruchu samochody z kierownica po obu stronach. W polsce teoretycznie istnieje taki przepis ktory mowi ze jesli samochod nie posiadal innej wersji niz ta z kierownica po prawej stronie (a co za tym idzie niemozliwe jest zrobienie przekladki) to samochod powinien byc normalnie zarejestrowany. Tyle teoria natomiast praktyka co innego.

Jesli chodzi o alkomaty we francji i niemieckie ksiazki z czasem pracy. Moze i maja dotyczyc tylko obywateli nie mniej jednak w radiu uprzedzali ze jadac przez francje trzeba sie liczyc z tym ze nalezy miec alkomat bo inaczej mozna dostac mandat. I mozesz mowic ze Ciebie to nie dotyczy bo u Ciebie nie wymagaja ale ktorego z policjantow w danym kraju bedzie to interesowalo?

Kodeks pracy nie nakazuje rejestracji czasu pracy kierowcy takie rzeczy wymaga tylko ustawa o czasie pracy kierowcy i jak sam napisales dotyczy samochodow powyzej DMC 3.5t. Zatem wychodzi to na to ze kierowca "dostawczaka" nie podlega zadnym przepisom o czasie pracy a co gorsze nie mozna go pod tym kontem skontrolowac. Istne bezprawie i to w calej europie :/


Post Wysłano: 17 paź 2012, 16:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
I widzisz tutaj sie mylisz bo wyspiarze jako chyba jedyny kraj w calej europie dopuszczaja do ruchu samochody z kierownica po obu stronach.
Ale bzdura! Jest wręcz przeciwnie. Polska i bodaj Litwa albo Łotwa (nie pamiętam) to jedyne kraje w Europie które NIE DOPUSZCZAJĄ do rejestracji aut z kierownicą po prawej. Największymi klientami na używane ciężarówki Royal Mail są Bułgarzy, już średnio co czwarta ciężarówka z Bułgarii którą widzę w Szkocji ma kierownicę po prawej.

Regularnie widuję na ulicach auta brytyjskich expatów przerejestrowane na tablice włoskie, hiszpańskie portugalskie czy francuskie...

To tylko Polska jak zwykle musi pod prąd (łamiąc europejskie prawo).
Cytuj:
W polsce teoretycznie istnieje taki przepis ktory mowi ze jesli samochod nie posiadal innej wersji niz ta z kierownica po prawej stronie (a co za tym idzie niemozliwe jest zrobienie przekladki) to samochod powinien byc normalnie zarejestrowany. Tyle teoria natomiast praktyka co innego.
W Polsce można rejestrować auta z kierownicą po prawej starsze niż 25 lat oraz na podstawie specjalnego zezwolenia ministra, jeśli uzna je on za wyjątkowe pod jakimś względem (unikalne, o wartości historycznej, takie w których kierownica po prawej jest pomocna (np. szczotki do jezdni)).

Wiem, bo się interesowałem jak jeszcze myślałem o powrocie do kraju. Ale to się niedługo zmieni, bo polski rząd dostaje w dupę od tych wszystkich ludzi którym odmówił rejestracji i którym musi po przegraniu w europejskich instytucjach wypłacać sowite odszkodowania.
Cytuj:
Jesli chodzi o alkomaty we francji i niemieckie ksiazki z czasem pracy. Moze i maja dotyczyc tylko obywateli nie mniej jednak w radiu uprzedzali ze jadac przez francje trzeba sie liczyc z tym ze nalezy miec alkomat bo inaczej mozna dostac mandat. I mozesz mowic ze Ciebie to nie dotyczy bo u Ciebie nie wymagaja ale ktorego z policjantow w danym kraju bedzie to interesowalo?
Tu w grę wchodzą nieco inne aspekty. Konwencja Wiedeńska mówi o wyposażeniu pojazdu, czyli mi np. Polacy mogą skoczyć o niemanie gaśnicy. Alkomaty we Francji nie mają być na wyposażeniu pojazdu, a kierowca ma je obowiązek ze sobą wozić - więc tu sytuacja się zmienia. Że taką analogię zastosuję: mi Polacy mogą skoczyć że mam kierownicę po prawej, bo o ile w Polsce to jest nielegalne, to moje auto zarejestrowane jest w UK i tam jest to OK, wiec muszą to uszanować. Ale Polacy mają pełne prawo wymagać ode mnie przestrzegania przepisu, ktory mowi, że w Polsce kierowca ma jeździć po prawej.

Podobnie jest z zeszycikami w Niemczech: mają prawo wymagać od Ciebie prowadzenia zeszyciku w Niemczech, ale nie mają prawa od Ciebie wymagania prowadzenia zeszyciku w innych krajach. Czyli w praktyce: zatrzymujesz się w Venlo, wyciągasz karteczkę i piszesz "start: Venlo" i jedziesz. U nas w firmie się jeszcze nigdy nie zdarzyło, żeby ktoś dostał mandat jak długo prowadził zapiski na terenie NIemiec.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 17 paź 2012, 19:19

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Cytuj:
"Art. 3. Przepisy ustawy nie naruszają postanowień zawartych w rozporządzeniu (WE) nr 561/2006 i Umowie AETR."
Dla mnie jasne. 561 mówi o przewozie rzeczy powyżej 3,5t.
Cytuj:
I widzisz tutaj sie mylisz bo wyspiarze jako chyba jedyny kraj w calej europie dopuszczaja do ruchu samochody z kierownica po obu stronach.
Nie jako jedyny, ale podałem Ci tylko przykład, jak najbardziej jaskrawy. Sam byłem świadkiem wojny, kiedy to Niemcy mierzyli Polakom nożyczki w apteczkach (my nawet nie musimy mieć apteczek w samochodach), a Polacy sprawdzali gaśnice Niemcom, czy coś podobnego. Oczywiście odbyła się mała wojna mandatowa, ale jakoś żadna ze stron nie czytała Konwencji Wiedeńskiej, że pojazd ma spełniać wymagania swojego kraju, a nie tego, do którego wjeżdża. Resztę wyjaśnił Orys.
Cytuj:
nie mniej jednak w radiu uprzedzali ze jadac przez francje trzeba sie liczyc z tym ze nalezy miec alkomat
Wolałbym posługiwać się bardziej kompetentnymi źródłami, aniżeli jakimś radiem.
Cytuj:
Alkomaty we Francji nie mają być na wyposażeniu pojazdu, a kierowca ma je obowiązek ze sobą wozić - więc tu sytuacja się zmienia.
I tutaj dochodzimy do najważniejszego. Gdzie przepis o alkomatach się znajduje? W ustawie o warunkach technicznych i wyposażeniu pojazdów, czy gdzie? Skoro nakazuje się kierowcy posiadanie alkomatu, to dlaczego tylko w samochodzie, podczas jazdy, a nie np. na spacerze w parku?
Cytuj:
Podobnie jest z zeszycikami w Niemczech: mają prawo wymagać od Ciebie prowadzenia zeszyciku w Niemczech, ale nie mają prawa od Ciebie wymagania prowadzenia zeszyciku w innych krajach.
Jak najbardziej logiczne, ale znowu pytanie, które przepisy o tym mówią? Kodeks pracy? Nie jestem zatrudniony w Niemczech, więc to mnie nie interesuje. 561? To już doszliśmy, że nie i jest to przepis ważniejszy od ichniejszej ustawy/rozporządzenia w tym zakresie.


Post Wysłano: 18 paź 2012, 4:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
Cytuj:
Alkomaty we Francji nie mają być na wyposażeniu pojazdu, a kierowca ma je obowiązek ze sobą wozić - więc tu sytuacja się zmienia.
I tutaj dochodzimy do najważniejszego. Gdzie przepis o alkomatach się znajduje? W ustawie o warunkach technicznych i wyposażeniu pojazdów, czy gdzie? Skoro nakazuje się kierowcy posiadanie alkomatu, to dlaczego tylko w samochodzie, podczas jazdy, a nie np. na spacerze w parku?
Jak jesteś na spacerze w parku, to jesteś spacerowiczem a nie kierującym. Przepis obowiązuje kierujących.
Cytuj:
Cytuj:
Podobnie jest z zeszycikami w Niemczech: mają prawo wymagać od Ciebie prowadzenia zeszyciku w Niemczech, ale nie mają prawa od Ciebie wymagania prowadzenia zeszyciku w innych krajach.
Jak najbardziej logiczne, ale znowu pytanie, które przepisy o tym mówią? Kodeks pracy? Nie jestem zatrudniony w Niemczech, więc to mnie nie interesuje. 561? To już doszliśmy, że nie i jest to przepis ważniejszy od ichniejszej ustawy/rozporządzenia w tym zakresie.
Jak chcesz żeby Cię obowiązywały polskie przepisy, to nosa za granicę nie wyściubiaj. Jeśli chodzi o sprawy zatrudnienia to Niemcy nie mają nic do gadania, bo zatrudniony jesteś w Polsce (a ja w UK) i obowiązują nas odpowiednio systemy prawne Polski i UK. Natomiast przepis o zeszycikach to przepis dotyczących kierujących pojazdami na terenie Niemiec. I albo Ci się przepis podoba, i się do niego stosujesz, albo Ci się nie podoba, zostawiasz auto w Świecku i idziesz na pociąg. Tego, że w Szkocji sie jeździ po lewej stronie tez nie ma ani w polskim kodeksie pracy, ani drogowym, a chyba nie podważasz tego, że będąc w Szkocji musisz jeździć po lewej stronie, prawda? Tak samo ja jadąc do Polski nie będę wmawiać policjantowi, że 561 i dlatego nie muszę jeździć na światłach albo mogę parkować 3.5 tonowego sprintera na chodniku - po prostu, jadąc do kraju zgadzasz się na przestrzeganie prawa w tym kraju. Jesli prawo dotyczy "samochodów zarejestrowanych w tym kraju" albo "osób zatrudnionych w tym kraju" - to Cię to nie dotyczy. A jak Ci się prawo nie podoba, to sobie zapamiętujesz, żeby nigdy w danym kraju nie rejestrować samochodu albo się nie zatrudniać. Jesli przepis dotyczy "osób poruszających się po danym kraju" to co innego. Musisz się do niego stosować. No chyba, że bardzo nie chcesz, wtedy nikt Ci nie każe się po takim kraju poruszać.

W kwestii zeszycików sprawa jest prosta. Jeśli Niemcy wymagają od Ciebie prowadzenia zeszyciku w Polsce, to ich wyśmiewasz, bo mogą Ci skoczyć. Jeśli wymagają od Ciebie prowadzenia zeszyciku u nich w kraju, to są u siebie, i Ty możesz im skoczyć.
Cytuj:
jeden cytat z tego:
"Art. 3. Przepisy ustawy nie naruszają postanowień zawartych w rozporządzeniu (WE) nr 561/2006 i Umowie AETR."
To, że nie naruszają, to znaczy, że nie są sprzeczne. Rozporzadzenie 561 może i mówi że nie trzeba sobie prowadzić zeszycików, ale nigdzie nie mówi, że dany kraj takiego obowiązku wprowadzić sobie nie może.

To tak jak z Konwencją Wiedeńską: mówi o obowiązkowym wyposażeniu samochodu, ale nie mówi, że kraj nie może sobie wprowadzić dodatkowych wymogów - na przykład gaśnic, apteczek, automatycznie zapalających się świateł do jazdy dziennie, świateł dim-dip czy dwóch trójkątów.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 18 paź 2012, 8:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 sty 2011, 17:50
Posty: 237
GG: 636485
Samochód: FH12
Lokalizacja: Białystok

Koledzy troche w tym temacie was podpytam jeszcze bo mamy nową lawete DMC 6t zarejestrowana jaka samochód specjalny.

I tak w Polsce obowiazuje mnie tylko Viatoll i jako ze jest to samochód specjalny u nas tacho mnie nie obowiązuje, a jak jest w Niemczech musze normalnie gonic na tacho ?

I jeszcze jedna sprawa całą Polske gonie bez tarczki czyli nie rejestruje czasu jazdy, a na granicy tak po prostu wrzucic tarczke ?


Post Wysłano: 18 paź 2012, 19:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
Koledzy troche w tym temacie was podpytam jeszcze bo mamy nową lawete DMC 6t zarejestrowana jaka samochód specjalny.

I tak w Polsce obowiazuje mnie tylko Viatoll i jako ze jest to samochód specjalny u nas tacho mnie nie obowiązuje, a jak jest w Niemczech musze normalnie gonic na tacho ?

I jeszcze jedna sprawa całą Polske gonie bez tarczki czyli nie rejestruje czasu jazdy, a na granicy tak po prostu wrzucic tarczke ?
Ale czy to nie jest tak, że tacho Cię obowiązuje nie od tego, jako co jest pojazd zarejestrowany, tylko zależnie od tego, jaką robotę wykonujesz? Jeśli przewozisz towar za pieniądze, to powinieneś chyba tacho używać cały czas (no chyba, że jako laweciarz nie wyjeżdżasz więcej niz te 80 km od bazy). Jakbyś ściągał sztrucle od NIemców autem z przyczepą-lawetą, to byś musiał mieć tacho, pomimo że auto zarejestrowane by było jako osobowe, nie?

Nie jestem akurat w tym temacie biegły, ale miałem kiedyś taką fuchę, że przewoziłem cysterny asenizacyjne, maszyny drogowe rozmaite i takie tam od dealera do kupca. O ile żadna z tych maszyn na co dzień nie podchodzi pod tacho, bo jest maszyną (dźwig tam bodaj był, taka cysterna do rozpylania cienkiego takiego asfaltu, ciężarówka - bufor do robót drogowych i cysterna ze ssawą do odtykania zatkanych studzienek) to ponieważ ja za pieniądze transportowałem owe pojazdy, musiałem używać tacho... Stąd wydaje mi się, że jest tu analogia - nie jako co jest pojazd zarejestrowany, tylko jaką pracę wykonujesz.

Przypomniało mi się jeszcze że kiedyś czytałem, że ktoś miał campera zbudowanego na ciężarówce i "czarterował" go turystom, i ponieważ ich nim woził, i robił to za pieniądze, to musiał uzywać tacha tak jak kierowca autobusu...

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 19 paź 2012, 6:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Orys mam pytanie: czy na wyspach można rejestrować auta z kierownicą po lewej stronie?

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 19 paź 2012, 12:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 cze 2007, 19:26
Posty: 109
GG: 5995409
Samochód: E220 Coupe
Lokalizacja: Warszawa

Można bezproblemowo. Wielu brytoli mających np. dom na południu Francji ma takie auto na wakacyjne wyjazdy.

_________________
W124 220CE - dla smaku.


Post Wysłano: 19 paź 2012, 16:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

dzięki za odpowiedź, ale nie do końca zaspokoiła moją ciekawość.
pytałem o zarejestrowanie lewostronnego auta na terenie Wielkiej Brytanii. piszesz, że wielu Anglików ma domy we Francji, to i auta mogą być rejestrowane tam.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 98 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: