Według mnie nie zastanawiaj się tylko bierz tego Boxera lub któregoś z bliźniaków jeśli masz pewność co do przebiegu,ale tylko z silnikiem 3.0.Odradzam silniki 2.2 120 konne gdyż jest to po prostu porażka jeśli chodzi nie tyle co o awaryjność jak o żywotność.Moc w porządku,elastyczność tak samo ale na pusto.Pod obciążeniem może być odczuwalny brak zapasu mocy.Silniki z moich doświadczeń wytrzymują w granicach 200 tysięcy,po czym najlepiej jest rozglądać się za kompletnym nowym silnikiem (cena nowego w granicach 10-12 tysięcy,przynajmniej tak było rok temu).
Nie wiem generalnie co wozisz,jeśli masz wypożyczalnię to podejrzewam że wszystko,ale auto z silnikiem 2.2 120 KM nie nadaje się do większych ładunków (1,4t) o 2.2 100 KM nie wspomnę gdyż jest tam zupełnie inny zakres pracy obrotów tego silnika ( skrzynia 5) przez co np. o używaniu sprężarki do agregatu i jej nie zatarciu możesz zapomnieć jadąc na zachodzie prędkością autostradową..Fajnie może i to jedzie na początku,spalanie wygląda przyzwoicie ale tylko w katalogu - różnica w spalaniu między 160-tką a słabszymi wersjami jest moim zdaniem nieznaczna,za to na pewno odczuwalna jeśli chodzi o serwis.
Jeśli chodzi o Sprintera,nie ma co porównywać bo to zupełnie inny przedział cenowy w stosunku do Peugeota,a i z tym wykonaniem i trwałością nie powala na kolana.Dzisiaj nie ma samochodów które jeżdżą i się nie psują - nie wiem już jak to tłumaczyć są te mniej i bardziej wadliwe,albo kwestia szczęścia chociaż na to ostatnie w transporcie i przy wyborze auta bym się nie powoływał...
Fakty są takie że to właśnie auta z grupy PSA oraz Iveco mają najlepsze wyniki sprzedaży i są na dzisiejsze czasy autami które mają jeszcze jak najlepszą opinie jeśli chodzi o stosunek ceny do awaryjności w segmencie samochodów dostawczych.Pozdrawiam