Star 266 prawdopodobnie ropa w oleju

Star 266 będący na wyposażeniu osp wyjazd przy temp ok 0 st. i po jakiś 500m pyrkotanie silnika dużooo dymu siwego/białego pedał do końca ale tylko wolne obroty zgasł i więcej nie zapalił tak wygląda usterka...

Zmienione filtry paliwowe, układ odpowietrzony, wymontowane i sprawdzone wtryskiwacze (są ok), a silnik nie pali (nawet nie próbuje zagadać) przy kręceniu tylko ten siwy dym, olej dziwnie się rozrzedził jak by trafiła do niego ropa tylko skąd jak nie przez lejący wtryskiwacz?

Macie jakieś pomysły?

Często takie objawy tj.dymienie i nierówna praca silnika są spowodowane uszkodzeniem sprzęgła łączącego pompę wtryskową z silnikiem.Są tam dwa zespoły stalowych tarczek po 5 szt każdy.Pęknięcie tarczek lub zgubienie mocujących je śrub M8 spowoduje przestawienie kąta wtrysku i silnik nie odpali.Sprzęgło pompy wtryskowej czasem potrafi ustawić się tak,że trudno zauważyć uszkodzenie.
Trzeba sprawdzić mocowanie tarczek sprzęgła i obecność śrub.Wystarczy spróbować ręką obrócić pompę wtryskową.Nie ma prawa mieć luzu.

rozkręciliśmy te moduły sprzęgła i 3 blaszki w jednym z modułów były pęknięte wymieniliśmy je pomimo faktu, że i tak trzymały (nie było luzu). Niestety efektu brak silnik nawet nie próbuje zagadać.
Może:
- przeskoczył na zapłonie,
- dziura w tłoku,
- lub po prostu koniec kompresji?

Myślicie, że któraś wersja jest możliwa?

wyprzedzenie zaplonu czy kompresje mozna bardzo latwo sprawdzic praktycznie bez nakladow finansowych. Gorzej z dziura w tloku choc dzira w tloku jest raczej jednoznaczna z brakiem kompresji. Wiec zamiast siedziec na forum i czekac na gotowe lepiej podwinac rekawy i posprawdzac to czy tamto.

Jeżeli blaszki trzymały,to zapłon się nie przestawił.Teoretycznie może być wina pompy wtryskowej:
1.uszkodzenie regulatora kąta wtrysku (tego od strony blaszek)
2.uszkodzenie regulatora obrotów (na końcu pompy wtryskowej)
ale nigdy mi się nie zdarzyło,żeby to się stało tak nagle.
Aby nie rozbierać silnika można założyć inną (sprawną) pompę wtryskową pamiętając,aby regulator kąta wtrysku był w takiej samej pozycji,jak w zdejmowanej pompie(np korkiem wlewu oleju do góry),bo jak się przekręci o 180 stopni to też nie odpali.
Jeżeli przy 0 stopni C odpalił,to raczej nie wina kompresji (pierścieni).Nigdy mi się nie zdarzyła dziura w tłoku w starze 200,chociaż w 28 - owszem.
Chyba trzeba zdjąć głowice i obejrzeć tłoki,bo możliwe jest uszkodzenie któregoś.No i zdjąć misę olejową,bo w oleju mogą być kawałki tłoka.

no i sprawdziliśmy kompresje i nie wiem czy to jest możliwe ale było na 5 garach 0,3 MPa a na jednym 0,4 MPa myślimy że to mało ale nie wiemy ile powinno być ktoś nam mówił, że 1,7 podpowiecie?