Cytuj:
Mialem wypadek w sierpniu, brak pasow uratowalo mi zycie, wypadlem z kabiny, uderzylem w nawierzchnie, na szczescie nogami.
Na chwile obecna jestem w stanie pomalutku poruszac sie o dwóch kulach.
No to miałeś jak to się mówi "więcej szczęścia niż rozumu"
Niestety mój kolega tydzień temu nie miał tyle szczęścia.
http://www.porten.no/eway/default.aspx? ... 31:1:::0:0
Jechał bez pasów, naczepa pociągneła na pobocze cały skład. Wyleciał przez szybę.... Nie miał zapiętych pasów, wpadł pod kabinę. Zginął na miejscu
Od tej pory zacząłem zapinać pasy, bo zawsze jeździłem bez. Zapinałem tylko jak było ślisko. Chyba czas zmądrzeć, i zacząć używać.
Nawet moja 3letnia córka powiedziała mi ostatnio: Tata, trzeba zawsze zapinać pasy. Ja i mama zawsze zapinamy. Aż mi się głupio zrobiło