Cześć. Pojawił się problem, gdyż co któryś tam raz rozrusznik nie "załapuje" tylko stuka. Po rzuceniu się pod auto i przesunięciu wieńca o pare milimetrów łapie bez problemów. Ojciec podejrzewa, że wyłamał się ząb na wieńcu. I teraz dwa pytania:
1.Czy silnik zawsze zatrzymuje się w tej samej pozycji, czy są dwie pozycje odległe od siebie o 180 stopni? Bo różne słyszał opinie.
2.Czy wieniec jest w Volvie przykręcany czy zgrzewany i czy obrócenie go o kilkanaście stopni jest możliwe (aby nie wymieniać wieńca) czy lepiej zainwestować w całkiem nowy wieniec?
Pozdrawiam