Flota MMJ Transport

Cytuj:

Czyli poszukiwania nowej naczepy przybierają na sile .

Zdecydowanie przybierają Mam kilka ofert na oku, ale wszystkie zabiegi związane z oglądaniem zintensyfikują się w weekend, myślę, że, o ile będą jeszcze aktualne, najpóźniej w poniedziałek zaprezentuję też wybrankę Uchylę rąbka tajemnicy - obserwuję 3x Schmitz i 1x Krone - wszystkie na tarczach - nie chcę już bębnów w naczepie...

A jeżeli żadna po oględzinach nie będzie warta uwagi, to będę tymczasowo ciągał pożyczoną od kolegi Schmitz'kę z 98 roku

Cytuj:

wszystkie na tarczach - nie chcę już bębnów w naczepie...

Polecam Schmitz z osiami SAF. Hamulec pierwsza klasa.

Cytuj:

Polecam Schmitz z osiami SAF. Hamulec pierwsza klasa.

Mam nadzieję, bo wybór padł właśnie na taką naczepę. Cóż mogę powiedzieć, jest to Schmitz z 2002 roku na osiach SAF. Z ważniejszych rzeczy to ma nowe opony na przedniej osi, środkowa dobre 40%, ostatnia ok. 70-80%. Dach chodzi bardzo płynnie - zsuwa się jedną ręką, podobnie boki. Dużym plusem jest szyna do mocowania ładunku Multilock. Dodatkową funkcją jest system joloda, który akurat u mnie jest zbędny. Posiada 3 skrzynki narzędziowe i kosz na 2 koła zapasowe. Naczepa ma 4 nowe amortyzatory, wymieniono w listopadzie tarcze i klocki na wszystkich osiach. Korozja ramy umiarkowana, ale widać, że raczej dbano o nią, bo regularnie robione były zaprawki.
Do tej pory jeździła regularnie między Niemcami a Francją i właściciel raczej się na nią nie skarżył, więc mam nadzieję, że kursy między Wrocławiem a Katowicami będzie pokonywała równie bezproblemowo

Zdjęcia z ogłoszenia:




Odebrać ją planuję w tym tygodniu, jak tylko znajdę ładunek powrotny

Bardzo dobra naczepa. Uważaj na alu deski w bokach, jak się nimi rzuca na glebę to lubią się zaginać rogi i trzeba potem klepać młotkiem bo nie chcą wejść w szynę. Sami używamy takiej Schmitki z 2006 roku i złego słowa nie powiem

Cytuj:

Uważaj na alu deski w bokach, jak się nimi rzuca na glebę to lubią się zaginać rogi i trzeba potem klepać młotkiem bo nie chcą wejść w szynę.

Ładnie że się firma rozwija życzę powodzenia!

Prawda! Można się młotkiem pizgnąć... niebezpieczeństwo czyha wszędzie!

Zaiste nabytek godny uwagi. O cenę nie pytam bo to jakby zapytać kobietę o wiek. Co do desek Edler, trochę racji ma że się mogą przy upadku sklepać i felce mogą się nie zazębiać, że tak to ujmę. Ja przy Koegelce, którą ciągałem nie musiałem jednak wbijać łat młotkiem...

Mihu, naprawdę kupiłeś naczepę godną uwagi. Jak i w dobrym stanie jak na ten wiek!

ps. Teraz czekam na wymianę ciężarówki :E

Cytuj:

Do tej pory jeździła regularnie między Niemcami a Francją

i nie ma desek miedzy klonnicami? Bo wydaje mi sie, ze dla niemca te aluminiowe nie sa wystarczajace... czy moze to efekt 'przedsprzedazowego szabru'? Pozatym tesciowa sama w sobie wyglada na zadbana i godna uwagi.

Cytuj:

Uważaj na alu deski w bokach, jak się nimi rzuca na glebę to lubią się zaginać rogi i trzeba potem klepać młotkiem bo nie chcą wejść w szynę.

A to akurat prawda - jak niefortunnie upadnie narożnikiem to może się odkształcić, jak upadnie kilka razy to może nie pasować

Cytuj:

Prawda! Można się młotkiem pizgnąć... niebezpieczeństwo czyha wszędzie!

Podobnie jak ogólnoświatowy spisek zatajonych żydokomunistów potajemnie konspirujących z niemieckimi ugrupowaniami anarchistycznymi!
A tak serio to przypomniał mi się pewien temat na forum - coś o niebezpieczeństwie pracy kierowcy zawodowego

Wracając do tematu, to ja jednak cieszę się, że nie będę musiał się "użerać" z rozwarstwiającymi się deskami

Cytuj:

O cenę nie pytam bo to jakby zapytać kobietę o wiek.

Cena w górnej granicy cen rynkowych dla podobnych naczep, ale myślę, że stan techniczny naczepy zwróci mi tą delikatną "nadwyżkę".

Cytuj:

ps. Teraz czekam na wymianę ciężarówki :E

No to raczej nie w tym roku Chyba, że Volvo odwinie mi jakiś nieładny numer, ale póki co, odpukać, nic na to nie wskazuje. A nawet ostatnio dość mile mnie "zaskoczyło" - spalaniem. Na prawie 600km trasie spaliło niecałe 180l (Wrocław - Zabrze - Klucze k. Olkusza - Psary k. Wrocławia) ze średnim ładunkiem ok. 15 ton. Jazda głównie DK94.

Cytuj:

Mihu pisze:
Do tej pory jeździła regularnie między Niemcami a Francją
i nie ma desek miedzy klonnicami? Bo wydaje mi sie, ze dla niemca te aluminiowe nie sa wystarczajace... czy moze to efekt 'przedsprzedazowego szabru'?

Pewnie pozostała część desek została u poprzedniego właściciela - mnie jednak ta ilość powinna w zupełności wystarczyć, no, może dokupię jeszcze jeden rządek
Co do tras D - F to tam akurat, pracując jako spedytor, zetknąłem się, z tym, że załadowca mebli bezwzględnie wymagał auta wyłącznie z aluminiowymi deskami

Wizyta w Kluczach jednorazowa, czy może częściej się tam pojawiasz?

Cytuj:

Wizyta w Kluczach jednorazowa, czy może częściej się tam pojawiasz?

Póki co jednorazowa, leciałem tam pusto aż z Zabrza - klientowi bardzo zależało, odpowiednio zapłacił, więc i ładunek otrzymał na czas

Cytuj:

hyba, że Volvo odwinie mi jakiś nieładny numer, ale póki co, odpukać, nic na to nie wskazuje. A nawet ostatnio dość mile mnie "zaskoczyło" - spalaniem. Na prawie 600km trasie spaliło niecałe 180l (Wrocław - Zabrze - Klucze k. Olkusza - Psary k. Wrocławia) ze średnim ładunkiem ok. 15 ton. Jazda głównie DK94.

Przed chwilą odstawiłem koledze pożyczoną od niego naczepę, zatankowałem i wszystko dokładnie przeliczyłem - 29,1l

Srajtaśme woziłeś i mówisz że 15t?

Studia mnie w konia robią jakby co...

Cytuj:

Srajtaśme woziłeś i mówisz że 15t?

Kornel, ja nie wiem gdzie Ty się w taśmę zaopatrujesz, ale wiem jedno - betonowe bloczki M8 na pewno uczynią Twe pośladki gładszymi Ale fakt faktem do Zabrza miałem lekko 6t, na powrocie 24t

Cytuj:

Studia mnie w konia robią jakby co...

Tak to już z nimi jest... Spójrz na tych wszystkich magistrów, którzy pracują w OBI - ich to dopiero studia zrobiły w konia

Zapomniłem jak się firma nazywa, ale ja ładowałem zawsze w Olkuszu; jednak główna siedziba taśmy i pieluch była w Kluczach.
Te bloczki też woziłem niestety.

Nie wiem jak inni ale ja jestenm TIRem i do OBI nie pójdę
Mało tego, dopóki nie odzyskam telefonu z naprawy to mam ograniczony zasób kontaktów

Cytuj:

Zapomniłem jak się firma nazywa, ale ja ładowałem zawsze w Olkuszu; jednak główna siedziba taśmy i pieluch była w Kluczach.
Te bloczki też woziłem niestety.

Nie wiem jak inni ale ja jestenm TIRem i do OBI nie pójdę
Mało tego, dopóki nie odzyskam telefonu z naprawy to mam ograniczony zasób kontaktów

W Kluczach to Kimberly Clark, w Olkuszu to magazyny RB Logistic.
Widzę, że kolega odwiedził Silikaty. Jak będziesz kiedyś jeszcze jechał, to pisz.

Cytuj:

W Kluczach to Kimberly Clark, w Olkuszu to magazyny RB Logistic.
Widzę, że kolega odwiedził Silikaty. Jak będziesz kiedyś jeszcze jechał, to pisz.

O to to, mądrego to czasem dobrze posłuchać. A te Silikaty to rzeźbią wszędzie

Cytuj:

Widzę, że kolega odwiedził Silikaty. Jak będziesz kiedyś jeszcze jechał, to pisz.

Dokładnie, Silikaty Dobrze, jak będę następnym razem to na pewno się odezwę

Cytuj:

A te Silikaty to rzeźbią wszędzie

Dlatego tym większe było moje zdziwienie, że klient na budowę pod Wrocław nie zamówił ich z fabryki pod Oławą

A wracając do meritum tematu - dziś odebrałem naczepę. Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne - ciągnie się zdecydowanie lżej od poprzedniczki, o niebo lepiej hamuje i sporo lepiej wygląda
Poczyniłem też pierwsze wydatki z nią związane - "amelinowy" pałąk od naciągu plandeki na lewym tyle był już tak mocno utleniony, że po prostu się rozpadł przy kołowrotku napinacza i trzeba było wymienić całość.

Zdjęcia poglądowe zestawu:




I taki mały dodatek



Jutro rano ładuję budowlankę do Castoramy w Katowicach, więc będę do upatrzenia wzdłuż trasy 94 i DTŚ

Kurde, ale to auto genialnie wygląda w swej prostocie.

I te podwójne lampy...

Cytuj:

Jutro rano ładuję budowlankę do Castoramy w Katowicach, więc będę do upatrzenia wzdłuż trasy 94 i DTŚ

Ty mi Pany jakąś rozpiske kursów musisz wysłać co bym mógł skorelować jakoś moje dostawy z twoimi wypadami na Śląsk, miałem być jutro w Katowicach ale zmieniłem na Białą, a tu prosze, najładniejszy eFHacz I serii zawita jutro do Katowic, no ale trudno będę Cię dalej wypatrywał w moich rejonach. Co do doczepu to widać że zadbany egzemplarz trafiłeś, szkoda tylko że plandeka jest opisana.