Cytuj:
No i nadeszły spore zmiany. Zmiana spedycji na spedycję WESCO z Milicza a co za tym idzie zmiana autka na nieco starsze bo Renault Master.
Marka: Renault
Model: Master
Rok produkcji: 2011
Silnik: 2.3 DCi / 107 kW / 145 KM
Przebieg: Prawie 209 000 km
Wyposażenie: Elektryczne szyby oraz lusterka, tempomat, radio cd, webasto, klima, i inne gadżety które dopiero poznaję.
Zabudowa: Plandeka 8 palet, Wektor
Obsługiwane kierunki: Głównie Niemcy, Austria, Czechy, Benelux, obrzeża Francji i sporadycznie Anglia.
Wyposażenie dodatkowe:: Nawigacja Manta z AM EU, Goclever navio 505 z iGO Primo i iGO 9, CB PRESIDENT VALERY philipines i antena SIRIO SUPER CARBONIUM 27
A mi powiedziałeś że jedziesz do wujka do Francji do pracy .... i po co to ściemniać - echh znalazłeś inną pracę to trzeba było od razu tak mówić
Troszkę opiszę dla zainteresowanych to auto
przejechane ~120 000 km
tak jak pisałem poprzednio dbamy bardzo o to auto jeździmy oszczędnie i delikatnie
wyposażenie opisał już kolega kiełek, ja dodam że dodatkowo wyposażone jest w system monitorowania GPS oraz ogumienie lato i zima a nie wielo-sezon .
Opiszę troszkę auto po większym przebiegu :
spalanie w chwili obecnej 9 - 9,5 / 100 km - ładunki do 2,5 t są ładowane
pierwsze wymiany:
- klocki 109 000 km
- przegub wahacza prawego - 109 000 km
- oczywiście olej i filtry 1. 48 000 km 2. 96 000 km
- padają dość często żarówki
- szyba już 3 -cia zamontowana niestety kamienie to zmora naszych dróg.
- lusterko prawe - ale to już kiełek niestety rozbił
po 115 000 zaczynają się pierwsze "poważniejsze" problemy ...
1. czasami wariuje komputer pokazując parametry od czapki później wraca wszystko do normy
2. padają świece żarowe lub jakiś układ z nimi związany - komunikat na komputerze - sprawdź świece żarowe - czasami skutkuje to brakiem możliwości uruchomienia silnika - zazwyczaj po 3 próbie uruchomienia - odpala i komunikat znika - pojedziemy na warsztat sprawdzimy - o co chodzi ...
3. wycierają się blokady lusterek bocznych - tandetny plastik
4. padły głośniki fabrycznie
5. podłoga paki - miała być "niepuchnąca" - a w niektórych miejscach widać że zaczyna "puchnąć"
na auto raczej nie można narzekać - tylko trzeba je delikatnie traktować
wygoda i komfort - ja daje 10 / 10
- wygodne i ciche , można się zrelaksować podczas jazdy
- silnik nie męczy tylko żwawo reaguje na każde "polecenie" - super 180 koni to jest to
przy silniku 2.2 czytałem opinie o braku mocy i sporo większym spalaniu
- poduszki zawieszenie układ hamulcowy dobrze radzi sobie do 2,5 t załadowanego towaru
- powyżej 2,5 t autko zaczyna delikatnie " pływać " zależy od rozłożenia ciężaru na pace
- powyżej 2,8 t to już duże ryzyko - nie polecam tak przeciążać - przy niekorzystnych warunkach - wiatr duże zjazdy czy wzniesienia . nierówna droga to już małe wyzwanie dla kierowcy i samochodu
- w firmie kolporter załadowano nam 3 palety miały ważyć 1,5 t jednak po ważeniu okazało się że na aucie jest 3,3 t - myślałem że zabije tego debila co nam te palety załadował !!!! auto wytrzymało taki ciężar bez uszkodzeń ramy czy zawieszenia - nie polecam jazdy - praktycznie nie da się jechać bezpiecznie.- to już samobójstwo.
reszta opinii - Peugeot Polska jako firma - masakra
lepiej jechać do autoryzowanego zakładu a nie do serwisu fabrycznego - lepiej traktują klienta i można się upomnieć o rabat - w salonie fabrycznym nie ma takiej opcji!!!
zabudowa plandeka - no cóż jak plandeka ... szału nie ma