proszek do wyważania kół

witam, słyszałem że jest taki proszek / granulat ? czy to ma sens ? czy lepiej , bezpieczniej pojechać na wyważanie w jakimś serwisie ? pozdro . Chodzi o koła przednie w ciągniku

Jest proszek ,stosuje sie przede wszystkim w felgach aluminiowych, juz nie pamietam ale chyba 2 miarki wsypali mi do opony napompowali i ruraaaa na feldze nie mam żadnych odważników wiec estetyka tez sie podniosła po tym "tunignu"

Jak pracowałem w szwedzkiej firmie, to używaliśmy tylko ten proszek. Do felg stalowych również. Działało bez zarzutu.

ile taki proszek kosztuje??

W USA taki granulat do wyważania kół to standardowa procedura stosowana od wielu lat.
http://www.ebay.com/itm/Tire-Balance-Be ... 5a&vxp=mtr

Cześć Ten kto wynalazł ten proszek powinien dostać Nobla Stosuje ten Proszek od 2lat nie było żadnych reklamacji ludzie tylko przyjeżdżali i zachwalali . Felga wygląda estetycznie to plus kiedyś klient przyjechał i miał naklejone z 10 odważników .Koszt zakup takiego proszku to 250zł u przedstawiciela czyli wiaderko o pojemności 6,5kg na wiaderku znajduje się tabela z dozowaniem miarka i gumki na wentyl nice


Pozdrawiam Truck_Bp

Cena taka mocno średnia,ale może faktycznie ten proszek okazuje się skuteczny,sądząc po opiniach to właśnie tak jest. Ja do tej pory standardowo podjeżdżałem na wyważanie kół i też nie ma co do tego żadnych zastrzeżeń.

Cytuj:

Cena taka mocno średnia,ale może faktycznie ten proszek okazuje się skuteczny,sądząc po opiniach to właśnie tak jest. Ja do tej pory standardowo podjeżdżałem na wyważanie kół i też nie ma co do tego żadnych zastrzeżeń.

że dodam swoje 5groszy skoro stosujemy klasyczne wyważenie i proszkowo. Teoria wskazuje za wyważaniem proszkiem a dokladnie perełkami ale musza być spełnione pewne warunki : proszek a raczej perełki tylko licencjonowane (Kanada, USA) żaden chińczyk z wiadra sypany na oko ! Pompowanie opon musi odbywać się w miarę suchym powietrzem (lato lub mroźna zima lub osuszacz w układzie pneumatycznym) w innym przypadku przy pompowaniu po prostu wlejesz wody , wew się perełki okleją i skutek będzie fatalny. Jednak jeżeli prawidłowo uzyte to mają ogromne zalety a najgłówniejsza to ciągłe aktywne wyważenie od 30 km/h.

Cytuj:

Cześć Ten kto wynalazł ten proszek powinien dostać Nobla Stosuje ten Proszek od 2lat nie było żadnych reklamacji ludzie tylko przyjeżdżali i zachwalali . Felga wygląda estetycznie to plus kiedyś klient przyjechał i miał naklejone z 10 odważników .Koszt zakup takiego proszku to 250zł u przedstawiciela czyli wiaderko o pojemności 6,5kg na wiaderku znajduje się tabela z dozowaniem miarka i gumki na wentyl nice


Pozdrawiam Truck_Bp

pozwol , że się nie zgodzę ! "ludzie tylko zachwalali" to nie jest argument , porozmawiajmy argumentami. Proszek oczywiście tak ale nie z wiadra i absolutnie nie wierzę w bezproblemowość przy wilgotności.
A co powiesz o konieczności stosowania wkładki zaworu przystosowanego dla wygody klienta przy pompowaniu aby proszek nie podchodził pod zaworek i nie blokował go ? O tym argumencie tez nie słyszałeś ? Wszyscy tylko przyjeżdżali i zachwalali ???

Kolega ma wywazane kola proszkowo i twierdzi ze po dluzszej pauzie wali kierownica. Po przejechaniu jakiegos dystansu jest git. Pytanie czy to normalne zjawisko czy napompowali mu jakims wilgotnym powietrzem i sie klei ten proszek.
Zastanawiam sie nad przejsciem na ten sposob wywazania bo mam dosc ciezarkow, ostatnio sie przygladalem i mam na przodzie odwaznik 350g a na przeciwnej stronie jeszcze 100g...czy to nie przesada jakas? Chce odmalowac fele a nowe z takimi podkowami to beda strasznie wygladac...

Cytuj:

Kolega ma wywazane kola proszkowo i twierdzi ze po dluzszej pauzie wali kierownica. Po przejechaniu jakiegos dystansu jest git. Pytanie czy to normalne zjawisko czy napompowali mu jakims wilgotnym powietrzem i sie klei ten proszek.
Zastanawiam sie nad przejsciem na ten sposob wywazania bo mam dosc ciezarkow, ostatnio sie przygladalem i mam na przodzie odwaznik 350g a na przeciwnej stronie jeszcze 100g...czy to nie przesada jakas? Chce odmalowac fele a nowe z takimi podkowami to beda strasznie wygladac...

Kolego nt.wyważania proszkiem musiałbym całą rozprawkę pisać, spróbuje jakoś to skrócić :
- tak może wystąpić takie zjawisko, ponieważ proszek wyważa od 40km/h ale u nas (także tak wyważamy głównie alusy w autokarach) nie ma tego problemu ponieważ proszek proszkowi nie równy. Jakiś chiński z wiadra to może ale kibla wsypać a nie do opony. Proszek musi być drogi i licencjonowany (my mamy kanadyjski) i a najlepiej jak to nie jest proszek ale perełki.
- problem wody i wilgotnego pompowania oczywiście może istnieć. Sklejanie proszku jak najbardziej tym bardziej jak nie wytarł felgi/opony po montażu i w trakcie
- proszek tak na prawdę nie wyważa ale tłumi drgania ale jest to dobra metoda przy zachowaniu wszystkich standardów i niuansów.
- mimo wszystko i moim zdaniem klasyczne wyważenie jest lepsze i pewniejsze, zdejmij odważniki, wymaluj felgi i wyważ klasycznie.
- granica odważników to 0,5 kg na całości, w okolicy pół kilograma należy już zastosować przemontowanie opony na inne miejsce felgi ewentualnie zwrócić uwagę na samą felgę i jej krzywiznę. Dobrej klasy felga i opona nie wymaga wyważenia większego jak 200gramów.

Dzieki za konktety, w takim razie moze faktycznie zostane poki co przy ciezarkach.
Felgi mam Michelin na nich SP 344 i na kole 450g jest...
Byc moze cos z tymi felami jest nie teges bo niemam ich od nowosci, poprzednie opony tez lekko bily przy 70 km/h obecne Dunlopy jakby tak minimalnie, byc moze wystarczy je przemontowac i sie to inaczej ulozy...

Cytuj:

Dzieki za konktety, w takim razie moze faktycznie zostane poki co przy ciezarkach.
Felgi mam Michelin na nich SP 344 i na kole 450g jest...
Byc moze cos z tymi felami jest nie teges bo niemam ich od nowosci, poprzednie opony tez lekko bily przy 70 km/h obecne Dunlopy jakby tak minimalnie, byc moze wystarczy je przemontowac i sie to inaczej ulozy...

trzeba w serwisie trochę czasu poświęcić, pobawić się montażownicą i wyważarka ale na pewno się da. Przylgnie wyczyścić, wycentrować dla pewności centrownicami bo mozesz miesz otwór centrujący lub pułki wytarte ale musi się chcieć serwisantowi najsampierw

Cytuj:

Cytuj:

Dzieki za konktety, w takim razie moze faktycznie zostane poki co przy ciezarkach.
Felgi mam Michelin na nich SP 344 i na kole 450g jest...
Byc moze cos z tymi felami jest nie teges bo niemam ich od nowosci, poprzednie opony tez lekko bily przy 70 km/h obecne Dunlopy jakby tak minimalnie, byc moze wystarczy je przemontowac i sie to inaczej ulozy...

trzeba w serwisie trochę czasu poświęcić, pobawić się montażownicą i wyważarka ale na pewno się da. Przylgnie wyczyścić, wycentrować dla pewności centrownicami bo mozesz miesz otwór centrujący lub pułki wytarte ale musi się chcieć serwisantowi najsampierw

Kuzwa, ile razy czytam Twoje wypowiedzi tyle razy zaluje ,ze nie mam blisko do Waszego zakladu, z przyjemnoscia by czlowiek pojechal, zaplacil i juz. A nie jak u moich - felga przodowa wymalowana a oni recznie zdejmuja (przyrzadem na breszke bo nie wiem jak to sie zwie fachowo) i felga zewnetrzna strona lezy na betonie ... Czyscilem szpilki i piaste druciakiem akurat, a jak to zauwazylem to myslalem ,ze pozabijam ...

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

Dzieki za konktety, w takim razie moze faktycznie zostane poki co przy ciezarkach.
Felgi mam Michelin na nich SP 344 i na kole 450g jest...
Byc moze cos z tymi felami jest nie teges bo niemam ich od nowosci, poprzednie opony tez lekko bily przy 70 km/h obecne Dunlopy jakby tak minimalnie, byc moze wystarczy je przemontowac i sie to inaczej ulozy...

trzeba w serwisie trochę czasu poświęcić, pobawić się montażownicą i wyważarka ale na pewno się da. Przylgnie wyczyścić, wycentrować dla pewności centrownicami bo mozesz miesz otwór centrujący lub pułki wytarte ale musi się chcieć serwisantowi najsampierw

Kuzwa, ile razy czytam Twoje wypowiedzi tyle razy zaluje ,ze nie mam blisko do Waszego zakladu, z przyjemnoscia by czlowiek pojechal, zaplacil i juz. A nie jak u moich - felga przodowa wymalowana a oni recznie zdejmuja (przyrzadem na breszke bo nie wiem jak to sie zwie fachowo) i felga zewnetrzna strona lezy na betonie ... Czyscilem szpilki i piaste druciakiem akurat, a jak to zauwazylem to myslalem ,ze pozabijam ...

aaaaa o tym to można esej napisać : ze trzy lata temu dostaliśmy opier***ol jak szczypcami zdjęliśmy nakładki PVC na śruby i nawet nie porysowaliśmy ale ząbki ślad ukłucia zrobiły (ledwo co było widać). Kierowca zzieleniał i grzecznie poprosił abyśmy już nigdy więcej tak mu nie zniszczyli nakładek. Dałem mu firmowe długopisy, czapkę i smyczkę żeby udobruchać. Pomyślałem bez jaj, bez przesady ale nasz klient cóż począć. Dobrze, że te gówniane plastiki nie pękły co się najczęściej w starszych zdarza. Później się dowiedziałem, że on zostawia buty na progu i wchodzi do auta w kapciach. Wtedy zrozumiałem o co on się ciska - bywają i tacy pedanci.
A wypolerowane alu !!! Mamy specjalne pierścienie nakładki , żeby czasem klientowi nie obrócić alusa w szczekach na maszynie . Zestaw takich 3 pierścieni (22,5;19,5;17,5) z kosmicznego materiału 2tys zł. podobnie rurki centrujące Scanie , też nie rysujące felg 1200zł ....... i takie tam

Co do proszku to istnieją generalnie dwa rodzaje:

1. układa się na stałe, więc nie powinien występować problem "bicia kierownicy" przy każdorazowym rozpoczęciu jazdy,
http://swistowskionline.pl/pl/c/Counter ... nia-kol/37

2. jak ten, o którym mówicie, układa się za każdym razem, atutem jest to że wraz ze zużyciem opony i starciem bieżnika proszek będzie się dostosowywał ale w przypadku aut, które poruszają się na krótkich odcinkach jego zastosowanie może być mało efektywne.
http://www.swistowski.pl/strona-897-eco_balance.html

Cytuj:

Co do proszku to istnieją generalnie dwa rodzaje:

1. układa się na stałe, więc nie powinien występować problem "bicia kierownicy" przy każdorazowym rozpoczęciu jazdy,
http://swistowskionline.pl/pl/c/Counter ... nia-kol/37

2. jak ten, o którym mówicie, układa się za każdym razem, atutem jest to że wraz ze zużyciem opony i starciem bieżnika proszek będzie się dostosowywał ale w przypadku aut, które poruszają się na krótkich odcinkach jego zastosowanie może być mało efektywne.
http://www.swistowski.pl/strona-897-eco_balance.html

ale czas rozwiać także mity i zalety od strony praktycznej :
- użycie proszków wymaga specyficznych warunków zwłaszcza pompowania. Znam mało serwisów nawet stacjonarnych (w mobilnych warunkach nie ma o tym nawet mowy) które posiadają 100% wydajne układy osuszania powietrza (mam na mysli instalacje elektryczna do osuszania). Zatem wiadomo , że do proszu (bardziej perełki te wskazane wyżej) za każdym razem pompujemy wodę. Teraz tylko kwestia czasu kiedy tzn w jakiej porze roku pompujemy oponę od tego zalezy efektywność "wyważenia"
- dlaczego "wyważenia" w cudzysłowie, dlatego , że proszkiem nie wyważamy ale tłumimy drgania na zasadzie nałożenia (interferencji) drgań znaczy fal. Jak mowa o wyważeniu to możemy mówić tylko o klasycznych odwaznikach i wyważarce wtedy mówimy o wyważeniu.
- dobry proszek, dobrze dobrany, z homologacją, zastosowany w odpowiednich warunkach działa i to jest bezsporne. Wszelkie proszki z wiadra sypane "na oko" można wsypać do kanalizacji. Dlatego testowaliśmy wiele i z pierwszego linka warta z drugiego już nie jestem przekonany.
Reasumując dla warunków gdy ktoś sporadycznie sam zakłada opony - warto. Felgi alu z problematycznym wyważeniem - warto. Budowlanka z błotem na kołach - warto. ALE TYLKO DOBRY I MARKOWY z homologacja. ....oczywiście z odpowiednią wkładką zaworów aby potem nie było nerwów przy sprawdzaniu ciśnienia