Małe odświeżenie tematu...
Zdjęcia nie są dodane chronologicznie.
Gdyby ktoś zastanawiał się jak duża jest fabryka Volkswagena w Baunatal, fotki zrobione na jednej z hal.
Odwrócony szatan w Holandii || Oraz elektryczna tęcza (również NL)
Rozładunek ekranów akustycznych w okolicach Hamburga. Stelonex zrzucał się przede mną. Wjazd przodem. 500m prost. Zrzutka i wycofanie się. Po drodze zakręt ok. 45st. Czas potrzebny na wycofanie ok. 20min.
Jakość mizerna, ale koleś wiózł cztery auta, których wartość przerasta PKB niejednego państwa w Afryce
Holandia. Rozładunek rur z Ostravy (lub Karviny, nie pamiętam)
Holenderska trójośka
Jakby nie tańczyć, du*a zawsze z tyłu. Dwie złapane gumy w tygodniu.
Z cyklu: Kierowca TIRa wielkim poetą był.
Terminal Olszyna || Belgia
Nie ma to jak trafić na doborowe towarzystwo przy kręceniu pauzy
(Francja)
Irun - Bordeaux. Przede mną kolega depcze gaz w podłogę. Niestety nic mu to nie pomoże bo jedzie DAFem
Kallo (Antwerpia). Papier z Niemiec. Uwielbiam zabezpieczać takie ładunki
Role tego papieru miały 3m wysokości.
Teraz Holandia.
Koleżka z parkingu || Jakieś "zoo" na strefie przemysłowej. Nie mam pomysły dlaczego tam akurat...
Teraz swojskie klimaty. Czyli zdjęcie pt: "Polak na obczyźnie".
Parking w okolicach Kiel i sympatyczny kierowca busa. Może niezbyt młodzieżowo się ubrał, ale był w porządku i po moich 4 butelkach marnego piwa z niemieckiego aldika wyjął 0.7 ginu.
Belgia. Jakieś części samochodowe z Ostravy.
Auto było załadowane tak, że może bym zmieścił jeszcze jedno małe chińskie dziecko (pod warunkiem, że byłoby na czczo).
Jakieś tam ładunki
Niedawny paraliż Francji (zima, 13.03). 200km z Paryża do Belgii jechałem prawie dwa dni. korki bagatela po 40-50km.
Tu akurat przedzieram się przez jeden lewym pasem, by za 5km wpaść w kolejny
U nas zbieracze puszek mają maksymalnie rower Wigry3 albo wózek typu "Edi". U Niemca sprawa wygląda trochę inaczej
Nie wiem co brał koleś, który wymyślił tę zupkę. Chińska z makaronem o smaku ziemniaczanego puree z boczkiem...
Jedna z najładniejszych tras w Niemczech. Czyli B27
I na koniec "czołówka" pod Eindhoven ze świeżynką prosto z fabryki