Cytuj:
że nikt nie wie, jak się wjeżdża i wyjeżdża z firm, niezależnie od tego, czy mówimy o Polsce, czy Francji/Hiszpanii/Niemczech. Tu "pyknę magnesik", tam "pyknę magnesik"...
A mnie ciekawi kwestia nowych tachografów, które nie rejestrują jazdy poniżej minuty. I przykładowo jak zostaniemy potraktowani podczas załadunku na pauzie. De facto odpoczynek, to odpoczynek, nie po to on jest, żeby w tym czasie pracować. A tutaj "legalnie" możemy podjechać pod rampę nie przerywając odpoczynku i nie używając magnesu. I tutaj pojawia się pytanie w których przypadkach możemy skorzystać z tego przywileju, a w których nie. Rozumiem sytuację, że przykładowo w DE wieczorem znalezienie miejsca parkingowego przy autostradzie jest tak samo prawdopodobne jak spotkanie Yeti w górach, więc staje się gdzie popadnie. Dlatego rano jak ktoś nas obudzi, że nie może wyjechać etc., to bez stresu można przestawić się w wolne miejsce. Ale załadunek na pauzie? To chyba nie przejdzie... .
Jak to prawda co piszesz to już jest coś... Podjechać, prze parkować nie naginając prawa. Takie 5 czy ileś tam minut pozwalałoby żyć trochę spokojnie. Oczywiście takowe 5 minut po przekroczeniu tychże 5-ciu minut startowałby i liczył dalej od 5 minuty ;]