Na wstępie chciałbym z całego serca przeprosić kolegę Sassari4422 za to, że naraziłem Go na ból oglądania mojego styranego pracą, niewyróżniającego się z tłumu, jednego z tysięcy poruszających się po drogach antyka w gazecie, do której, mając niebywałe "parcie na szkło" (choć tutaj to raczej na papier...) wepchnąłem go "na chama" atakując redakcję setką tysięcy maili z pogróżkami (w tym jednym z zawartością mąki tortowej opisanym jako "wąglik").
Do błędu przyznaję się z własnej nieprzymuszonej woli, bez wpływu osób trzecich jednocześnie przyrzekając, że podobna sytuacja nigdy nie będzie miała miejsca.
No, to formalności byłoby na tyle, urażonych mam nadzieję brak, głosy negatywne zdecydowanie doceniam - dobrze, że się zdarzają, a teraz przejdźmy do konkretów. Cóż, Volvo bierze udział w konkursie - ZABAWIE - jeżeli ktokolwiek doceni mój koncept będę zadowolony, bez względu na to czy auto zajmie pierwsze, piąte czy ostatnie miejsce. Każda ilość głosów przekraczająca 0 będzie dla mnie satysfakcjonująca. Nie, nie zależy mi na nagrodach - bardziej na tym, jak ludzie odbierają starsze ciągniki, których właściciele wkładają sporo serca i pracy w to, aby ich weterani szos jakoś się prezentowali i mogli zarabiać zamiast przybierać płynną formę w hucie, gnić na jednym ze złomowisk lub ciągać obładowaną do granic możliwości platformę po drogach Konga.
Odnośnie tego, że pojawiło się w gazecie - cóż, wystarczy przeczytać regulamin konkursu... Nie ja na to miałem wpływ, a większość wypowiedzi Kolegi przybiera formę zarzutu personalnego - cóż, jeżeli tak jest, to do złej osoby je kieruje - mail do redakcji będzie bardziej stosowny
Czy wkładam w utrzymanie tego auta tyle kasy ile ma przebiegu? Zdecydowanie nie, nawet niekoniecznie byłoby mnie na to stać... Myślę, że nakłady na naprawy za zeszły rok pracy nie wykraczają poza to co w swoje auta inwestują posiadacze "euro piątek".
Cytuj:
FH12 widac ze zadbane przywracane do oryginalu caly czas ale ja pozwole sobie przedstawic tutaj godnego przeciwnika którego mialem okazje poznac osobiscie i zobaczcie sami sprzet juz ladnych pare lat w rekach tego samego goscia, do dzis jezdzi do niemiec, ostatnio mijalem go pod Dreznem w kwestii klasyki i oryginału jak dla mnie pierwsze miejsce:
Obrazek
Właściciela tego auta znam osobiście, miałem kilkakrotnie okazję wymienić z nim kilka słów i muszę przyznać, że jego auto jest najlepszym przykładem tego jak może wyglądać kilkunastoletni (jeszcze - za rok będzie już kilkudziesięcioletni
) ciągnik.
Cytuj:
Mihu ta otwierana tabliczka ADR albo A na masce konieczna??
I jeszcze bym dodał tablice zielona U albo S na atrapie do kompletu z L tak jak to montowali w tamtych czasach
Nie jest konieczna, ale mam w planach pomalować ją na czarno i nakleić na niej małe logo Volvo pod kolor kabiny, widziałem to kiedyś u Holendra i wyglądało całkiem ciekawie
Co do tych tabliczek to generalnie chciałbym wymienić tą, która jest bo jest mocno wyblakła już, wtedy pomyślę nad "U"
Zamierzam w najbliższym czasie pobawić się farbkami - co myślicie jakby piasty - przód i tył - poszły w kolor karoserii?
I jeszcze takie pytanie - czy przy wymianie felg powinienem zwrócić uwagę na coś więcej niż rozstaw śrub? Pytam bo chciałbym wymienić moje przody na takie:
http://allegro.pl/felgi-ciezarowe-11-75 ... 88039.html