Master Truck 2013

kolego z olsztyna to kiedy jedziesz?? i któredy smigasz??

Nie jadę, bo nie mam czym. Myślałem, że znajdzie się ktoś, kto będzie jechał z tych stron i będzie miał jedno wolne miejsce w samochodzie.

Dwa wolne miejsca na MT, wyjeżdżam z okolic Chrzanowa, mogę zabrać po drodze kogoś, wyjazd w sobotę rano powrót w niedzielę wieczorem. Chętnych proszę o priv.

Czy istnieje tam możliwość przespania się w czyjejś naczepie (śpiwór + karimata), czy nie pozwala na to regulamin?

Oferta last minute dla Wrocławia i okolic - za godzinę ruszam - mam 2 wolne miejsca

PKP uruchomiły przystanek Polska Nowa Wieś
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article ... /130719528

Ja już wróciłem, byłem niecałe 3 godziny. To już mój trzeci MT i powiem tyle - czułem się jak na poprzednim czy jeszcze wcześniejszym zlocie, zero zmian. Najbardziej dobija ciasnota, bo mimo dużego obszaru wszystko stoi jedno na drugim, auta ustawione na lusterka. Samo ustawianie też daje do myślenia, tuningowane auta stojące gdzieś na uboczu, a w głównej alejce jakieś zwykłe zestawy, np. FH z cysterną. To taki bardziej festyn rodzinny z karuzelami niż międzynarodowy zlot tuningowanych ciężarówek.

Ja zaliczyłem dwudniowy pobyt - cały piątek i sobota do godzin przedwieczornych. Nocleg na polu namiotowym. Na każdy kolejny zlot czekam z niecierpliwością i pewnie za rok też tak będzie, bo jadę tam z powodu ciężarówek i cała reszta nie powinna mieć decydującego znaczenia. Zaczynam się jednak zastanawiać, co organizatorzy mają na myśli robiąc spęd wszystkiego i nazywając to zlotem ciężarówek. Samochody amerykańskie, motocykle, wesołe miasteczka i banda przebierańców z Gwiezdnych Wojen z Norrisem na czele... Szkoda, że nie było nikogo z Agromy, bo do kompletu tylko pługa i rozrzutnika gnoju brakowało, aby mieć komplet branży... Po raz kolejny burdel organizacyjny - w sobotę wjazd ciężarówek oraz wystawców miał rozpocząć się o ósmej rano, a zaczęto wpuszczać około dziewiątej, bo wcześniej nie pojawił się organizator... Wystawcy, którzy pojawili się w piątek i spedzali nocleg poza terenem zlotu także stali pod bramą pomimo posiadanych wejściówek. KOMEDIA!!! O próbie kradzieży paliwa z ciężarówki na zamkniętym i chronionym terenie zlotu oraz o przechadzaniu się w sobotni wieczór szukającej wrażeń bandy skoksowanych idiotów z kominiarkami na łbach nawet już nie wspomnę, bo na ochronie też nie zrobiło to żadnego wrażenia i nie wywołało żadnej reakcji... I na koniec taki mały rodzynek - po przebudzeniu w sobotę rano okazało się, że nie ma możliwości ogarnięcia się i wykonania zwykłych czynności higienicznych, bo ktoś wpadł na genialny pomysł aby zamknąć wszystkie kabiny prysznicowe i pozbawić kierowców oraz mieszkańców pola namiotowego zaplecza sanitarnego. Twarz i zęby można było sobie umyć pod szlaufami na placu wystawowym, z których kierowcy brali wodę do ogarnięcia aut. Brawa za pomysłowość dla organizatorów! Szkoda, że TOI - TOJE nie zostały na noc pozabierane lub pozamykane - lotnisko jest duże, więc każdy znalazłby dołek dla siebie Chyba niefortunne przeoczenie organizatora, który nie ogarnia ogromu imprezy robionej z dużym rozmachem
Ale tak, jak napisałem wcześniej jestem tam każdego roku tylko i wyłącznie dla pięknych ciężarówek, których i na tegorocznym zlocie nie brakowało.

Byłem. W sumie dopiero wracam, organizacja to klapa. Nie wpuszczali ludzi na zlot w piątek wieczorem i trzeba było radzić sobie pomiędzy źle zabezpieczonym płotem. Afera na aferze, generalnie wspominam źle i za rok mnie tam nie będzie, chyba że ułoży mi się jakoś robota w tamte strony...

Ja przyjechałem z piątek i wpuszczali bez problemu. Koncert w piątek był dużo lepszy niż w Sobotę przede wszystkim trwał dłużej!! Pozdro dla Pani ochroniarz która pilnowała porządku pod sceną.
W sobotę już byli bardzo ciasno, ale też zajebiście:P
Duży minus to parking i pole namiotowe gdzie nie było żadnej ubikacji, no jakaś paranoja.
No i to, że te samochody były tak ciasno zaparkowane obok siebie.

I takie pytanie z innej beczki. Ta blondyna co była z Rafałem i Iwoną to była jej siostra?

Cytuj:

I takie pytanie z innej beczki. Ta blondyna co była z Rafałem i Iwoną to była jej siostra?

Nie wiem, ale fajna.

Zależy, o której przyjechałeś, ja wpadłem około 24, wiadomo praca itd. Mogli przewidzieć, że na zlot jadą ludzie z dalej położonych miejscowości niż Opole czy Wrocław...

Tak jak wypowiadali się poprzednicy, organizatorzy dali trochę ciała. Przyjechaliśmy na zlot z myślą o master Camp który miał kosztować 40zł za namiot + 15 zł od osoby i w tym miały być niby wejściówki na 3 dni zlotu czy tam dwa, pełen dostęp do miejsc sanitarnych, lecz jak się dowiedziałem od chłopaków, ponoć była to ściema. Sami rozbiliśmy się na dzikim i było to samo co tam. Wieczorem zamknięte prysznice, co nie umożliwiło nikomu odświeżenia się. Następną sprawą było wpuszczanie aut wystawowych na teren zlotu.. To była jakaś porażka. Piliśmy z Grubym i Waldkiem (pozdrawiam ich serdecznie ) w piątek w nocy bo musieli czekać do rana, co się potem okazało że i tak wjechali około godziny 13 ( Gruby ) Waldek czekał chyba dłużej, to według mnie nie normalne bo powinni wpuścić ich wcześniej aby nie było burdelu i o samo bezpieczeństwo chodzi, bo jazda gdy wokół jest taka liczba osób nie jest bezpieczna. Co do wpuszczania osób w piątek. Z początku wpuszczali a potem już im coś odwaliło i trzeba było radzić sobie po swojemu. Pozdrawiam chłopaka który przestawił nam ogrodzenie i zrobił dla wszystkich wejście, co i tak potem nawet to zostało zamknięte. Ogólnie więcej złego słowa powiedzieć nie mogę, bo naprawdę impreza była udana, pogoda dopisała i szczerze mówiąc lepsza impreza była u chłopaków ze Zgierza na naczepie ( których pozdrawiam ) niż na hali biesiadnej. Pozdrawiam też chłopaków z Białorusi z którymi nie mogliśmy się dogadać, Zibiego i jego kumpli i oczywiście całą ekipę Repińskiego! Tam też lepiej się bawiłem niż na Hali Biesiadnej!

Dzięki wszystkim za zlot i do zobaczenia w przyszłym roku!

Cytuj:

Cytuj:

I takie pytanie z innej beczki. Ta blondyna co była z Rafałem i Iwoną to była jej siostra?

Nie wiem, ale fajna.

Zależy, o której przyjechałeś, ja wpadłem około 24, wiadomo praca itd. Mogli przewidzieć, że na zlot jadą ludzie z dalej położonych miejscowości niż Opole czy Wrocław...

To była jej koleżanka...

Cytuj:

Piliśmy z Grubym i Waldkiem (pozdrawiam ich serdecznie ) w piątek w nocy bo musieli czekać do rana, co się potem okazało że i tak wjechali około godziny 13 ( Gruby ) Waldek czekał chyba dłużej, to według mnie nie normalne bo powinni wpuścić ich wcześniej aby nie było burdelu i o samo bezpieczeństwo chodzi,

To chyba ta dwójka matołów co trąbili w piatek o 1-2 w nocy gdy wiekszosc chciala isc spac a juz napewno jak kazdy pogasil sprzety juz to ci dwaj dalej pokazywali obraz nawalonych wiesniakow ktorzy sa na festynie pod remiza... juz kilka osob chcialo startowac do nich ale dali se spokoj, co do wjazdu to niebardzo wiem czemu czekali, ja tez przyjechalem w nocy, poszedlem o 9 rano zamelodwac sie ciach ciach numerek siatka z prezentami i wjezdzalem tak jak kazdy...

Na wstępie chciałem pozdrowić Kolegów z którymi się dobrze bawiłem (jak zwykle ). Oraz miło było poznać na żywo nowych Forumowiczów W.C. Co do pojazdów ciężarowych to było na co po patrzyć, bo pojawiły się naprawdę ładne perełki. Na temat organizacji to szkoda się wypowiadać bo rok rocznie jest tak samo. Warto tylko napisać o korkach przed wjazdem na zlot jak i opuszczeniu go w sobotę, darmowych toaletach oraz kontroli BAG na terenie zlotu . Co do tego to:

Cytuj:

KOMEDIA!!! O próbie kradzieży paliwa z ciężarówki na zamkniętym i chronionym terenie zlotu

Jak to przeczytałem to dostałem ataku śmiechu ci ludzie co to chcieli zrobić to zamiast mózgu musieli mieć siano w głowie. Mam takie pytanie zostali złapani Jako plus trzeba dodać że pogoda dopisała i nie było powtórki z rozrywki z błotem w tle. Pozdrawiam Wilk 09 .

Cytuj:

Jako plus trzeba dodać że pogoda dopisała i nie było powtórki z rozrywki z błotem w tle. Pozdrawiam Wilk 09 .

Tak, tylko była "sahara", pełno pyłu. A te odpicowane tiry z centymetrową warstwą piachu na lakierze prezentowały się wyśmienicie.

Cytuj:

Cytuj:

Jako plus trzeba dodać że pogoda dopisała i nie było powtórki z rozrywki z błotem w tle. Pozdrawiam Wilk 09 .

Tak, tylko była "sahara", pełno pyłu. A te odpicowane tiry z centymetrową warstwą piachu na lakierze prezentowały się wyśmienicie.

Z kolei jak w tamtym roku przez dosłownie moment "lugnęło" deszczem to na głównych alejkach robiły się małe rzeczki,a o samochodach stojących na trawie już nie wspomnę.. więc nie wiadomo co gorsze .Jako jedyny plus w sumie i również powód dla którego przyjeżdżam od początku zlotów w Opolu to dobrze zrobione samochody( swoją drogą to od początku zawsze brakowało jakiegoś występu zespołu trochę większego formatu)..Cała reszta organizacyjna związana z polem namiotowym,toaletami,punktami medycznymi,gastronomią nie ma się co oszukiwać nie powala na kolana.. Koleżankę obtarły buty,w punkcie medycznym nie dano nam plastra,ale za to strażacy Magirusa,przybyli z pomocą O korkach już nie wspomnę,bo to już chyba się wpisało na stałe w tradycje.Zlot uważa się za międzynarodowy,jednak takowego poziomu już nie reprezentuje chociażby mając odniesienie do międzynarodowych zlotów motocyklowych..Przykra prawda ale coraz bardziej impreza w Opolu zaczyna się przeradzać w festyn.

Panowie i Panie! Nie było mi dane być na imprezie Master Truck dlatego nie mogę wypowiedzieć się o niej w żaden sposób. Czytając jednak Wasze wpisy dochodzę do kilku wniosków. Otóż myślę, że każdy uczestnik winien skierować swoje spostrzeżenia bezpośrednio do organizatorów zlotu. Myślę, że takich, którzy byli i mają podobne odczucia jest wielu zatem głos ludu pewnie zostanie usłyszany gdy zrobi to duża liczba osób.
Sprawa nr 2 to propozycja. Otóż już w zeszłym roku dały słyszeć się głosy, iż do Opola daleko i może powinno się zorganizować złot gdzieś w centrum Polski. Wszyscy wiedzą, że Bydgoski zlot stracił na formie co dało się zauważyć w tym roku. Może zatem poszukać nowego miejsca? Dobrym miejscem jest np. Kutno czy Łęczyca lub inne miasto leżące w centrum. Wiele jest u Nas w centrum byłych placów buraczanych gdzie można zorganizować tego typu imprezę. We Włocławku jest lotnisko należące do aeroklubu. Jest tylu zapaleńców i pasjonatów aut ciężarowych, że na pewno zbierze się grupa osób, która podjęłaby się organizacji takiego zlotu. Jest doświadczenie uczestnictwa w zlotach i w każdym jest obraz tego jak to wyglądało i co można byłoby zrobić. Wiadomo, że Master Truck jest oczkiem w głowie twórców programu Na Osi i jest mega promowany, ale myślę, że i medialnie można to ogarnąć. Wiem, że zorganizowanie takiego zlotu to dużo pracy, papierkowej roboty i przede wszystkim pieniędzy, ale do odważnych świat należy!

to tylko tak prosto wygląda z boku.
nikt z Opola nie będzie organizował zlotu w innych regionach Polski.
nawet najbardziej zapaleni pasjonaci nie są w stanie zorganizować taką imprezę.
ponieważ sam organizowałem imprezę dużo mniejszą, wiem że jeszcze przed rozpoczęciem jej trzeba zacząć pracować nad przyszłoroczną edycją.
więc jeżeli ktoś chciałby zorganizować imprezę w lipcu 2014 musiałby zacząć pracować w maju 2013.

najważniejszą sprawą są pieniądze, które są od sponsorów, a oni mogą coś dać pod warunkiem, że imprezę będą postrzegać jako spotkanie potencjalnych konsumentów. a pasjonaci pojazdów są konsumentami najwyżej piwa i nic poza tym.
dodatkowo sponsorzy wykładają kasę jeżeli będzie relacja w TV, a za nią trzeba zapłacić oraz w prasie branżowej i aby to było trzeba zrobić zamkniętą imprezę dla dziennikarzy.
podsumowując: firmy transportowe przyjadą pod warunkiem relacji TV i w prasie branżowej, a sponsorzy, gdy będą firmy transportowe, które są ich klientami.

dodatkowo trzeba uzgodnić to z władzami regionalnymi i spełnić wymogi bezpieczeństwa. firmy ochroniarskie czy lepiej lub gorzej spełniają swoją funkcję są po prostu wymogiem bez którego impreza nie może się odbyć.

natomiast kolejną rzeczą jest deklarowanie udziału w przygotowaniu imprezy, rzeczywistość wygląda tak, że pracuje jedna osoba, a gdy wszystko jest już dograne, na tydzień przed imprezą przychodzą owi pomocni ludzie twierdząc, że zrobiliby to lepiej.

jednym słowem chwała organizatorom, że MaterTruck jeszcze funkcjonuje.

natomiast ja wiedząc, że w tym czasie będzie żarówa wybrałem się na kamieniołomy w Głuszycy Górnej i do Zagórza Śląskiego w ucieczce przed żarem miasta i stepu.

Witam
Koledzy chciałbym sie w tym roku wybrac i mam dwa pytania
1. Wstep jest płatny?
2. Jakieś miejsce noclegowe ktos by moze polecił? domek? najlepiej 2 odziellne pokoje 2 osobowe