Cytuj:
Premiumka pierwszej generacji, bez żadnej elektroniki z motorem 380KM szła jak przecinak mając na dupie 2 przeładowane kontenery i co? Szkoda, że nie 560 V8 prawda? Jakoś wolałbym to stare poczciwe, niezaduszone Premium.
A takie dxi 450 e5 czym jest zduszone? Wtryskiem nawozu w tłumik? Dusi się tym że silnik ma lepsze parametry pracy? sprawnym katalizatorem?
W dxi ciśnienie wtrysku wynosi ok 1800-2200bar, wtryskiwacz wykonuje 3 cykle wtrysku na 1 cykl pracy silnika Turbina ma zawór westgate, ogólnie ma taką budowę, że bardzo szybko podnosi i zaczyna pompować. Wszystkim steruje sterownik EMS, ma podać tyle paliwa, i tyle powietrza gdy sądzi że silnik tego potrzebuje, zamiast kółka ze sprężynkami, które ustalają kąt wtrysku
(moment kiedy tłok na danym cylindrze kończy cykl sprężania wtedy następuje wtrysk i dalej zapłon) są dwa czujniki.... Dlatego jest ekologiczna i mało pali.
Premium 385 ma ciśnienie wtrysku
10x mniejsze czyli jak w myjce karchera
a i większe ciśnienie tym lepiej miesza się paliwo z powietrzem, kąt wtrysku reguluje w/w kółko ze sprężynkami które jest tak precyzyjne jak młotek. Doładowaniem steruje membrana w pompie wtryskowej i gumowy wężyk, zanim ten mechanizm się ocknie minie wieczność.... W dxi masz 11litrowy silnik który ma 2140nm dzięki tej duszącej nowoczesności przy 1000-1300obr
I pełną moc przy 1900obr.
W poczciwej "niezaduszonej" premium też masz 11litrowy silnik i 1700nm przy 1100-1200obr
i pełną moc przy 2000obr, ach ta ekologia.... Porównanie mocy wersji silnika jest trochę nie sprawiedliwe, ale temat jest o
450dxi Wypisując mity o osłabiającej ekologi, w pierwszej kolejności powinieneś się dowiedzieć jak pracuje silnik diesla.... i kiedy jest najbardziej wydajny w ciężarówce...
Cytuj:
To ty masz na tym forum opinię cwaniaczka
Tak cwaniakuje, ale tylko gdy czytam takie wywody . Ja opieram się na własnych doświadczeniach tym co widziałem, czego się uczyłem i uczę, bo cały czas jest coś nowego. A ty się opierasz
Cytuj:
rozmowy ze starymi szoferami oraz odrobina oczytania.
Jak czytasz takie brednie jak wypisujesz, słuchając dodatkowo starych szoferaków którzy mają tyle wiedzy co ty to nic dziwnego. Uważaj czy trzeźwi są, bo jak podsłuchałem dwóch pijanych to się dowiedziałem że w dafie się adblue bezpiecznikiem da odłączyć
Cytuj:
Co ma okres mojego jeżdżenia do tego co pisze? Weź sobie daruj.
"Technika poszła do przodu, ludzie chcą mocy" - więc co się dziwisz, że pytam czy 250KM z 6 litrowego silniczka staczy 12tonowemu pojazdowi?! Wolałbym, żeby miał 280 jak Atego, lub też 290 jak TGM. Paliłby mniej i lepiej by się zbierał - coś w tym złego?
Midlum 12.180dci to w ogóle jak takim czymś można jeździć, przecież to tamuje ruch i na górki wpychać trzeba.
Nie moc lecz technika czyni z ciebie zawodnika.
Zapewne wiesz że "jedziesz" bardziej momentem niż mocą....
Dla porównania TGL'a 250km ma 1000nm, twoje atego 280km 1100. Załóżmy że oba mają po 5.5 ton ładunku. Taki maniek będzie miał 6 biegową zf'ke z polówkami, a twoje atego 6 bez połówek, w manie który ma więcej biegów łatwiej dobrać przełożenie, utrzymać w tym przedziale obrotów w którym ma największy moment obrotowy. Liczą się też przełożenie główne, wysokość opon.... Kupiłem kiedyś koło zębate do wałka skrzyni biegów do dafa które miało ząb mniej, czyli był szybszy a miał mniej siły. W skrzyni zf 9s109 (daf, man) jedna piasta synchronizatora i synchronizator są zupełnie inne niż w manie, mimo tego samego typu skrzyni......
Dalej chcesz się licytować? Będę cwaniak, znalazłem w swoich materiałach trochę danych, obale doświadczenie jakiegoś rencisty
, wydzielić temat.... ?