Zakup pierwszej ciężarówki - prośba o wsparcie w wyborze

Witam i pomoc pytam,

Muszę pilnie kupić autko o DMC 10-12 ton z windą.
Będę tym woził ładunki na paletach po ok. 5-6 ton łącznie (materiały ogrodowe).

Do końca tygodnia muszę dokonać wyboru pomiędzy:
DAF FA.45.160 rocznik 1999-2000
Mercedes Atego 812 rocznik 2000-2001
MAN L200 rocznik 1998-1999
MAN 12-163 rocznik 1999 - 2000
MAN 12-224 rocznik 1999-2000

Czy mógłbym prosić o jakieś wskazówki, który jest godny polecenia, gdyż będzie to mój pierwszy tego typu samochód.
jestem tym faktem bardzo podekscytowany, ponieważ bardzo lubię jeździć i nie chcę aby ten fakt górował nad rozsądkiem.

Bardzo proszę zatem o jakieś wskazówki.

Pozdrawiam.

Nie kieruj sie tym ze musisz kupic tylko na spokojnie bo na szybko to kupisz złom, i raczej nie kieruj sie marką czy modelem tylko stanem

12.224 to dobry wóz
http://otomoto.pl/man-12-224-T4015442.html
http://otomoto.pl/man-12-224-T3895132.html

Poszukaj czegoś z Lki albo ramy i złoz taki jak CI sie podoba

Dziekuję za odpowiedzi.

Jeśli można, co oznacza sformułowanie"Poszukaj czegoś z Lki albo ramy i złoz taki jak Ci sie podoba"?
Mówiąc szczerze jestem początkującym w branży ciężarowej i podpowiedź o funkcjonujących tu terminach ułatwiły by mi komunikację.

Pozdrawiam

Koledze chodziło po prostu o to żebyś poszukał samochodu, który jeździł na nauce jazdy lub kupił samochód bez zabudowy, zabudowę zakupił oddzielnie i złożył sobie ten pojazd według własnych potrzeb.

Z tym zakupem samochodu z "eLki" to chyba nie do końca trafiony pomysł. Przecież większość aut to tak jest wytłuczonych, umęczonych, że więcej to będzie stało na warsztacie jak jeździło.

Chyba, że wygra przetarg i kupi z WORDu jakiegoś. Auto egzaminacyjne musi być w 100% sprawne.

Cytuj:

Z tym zakupem samochodu z "eLki" to chyba nie do końca trafiony pomysł. Przecież większość aut to tak jest wytłuczonych, umęczonych, że więcej to będzie stało na warsztacie jak jeździło.

Niby tak, ale sprzedający takie pojazdy argumentują, że nigdy nie woziły ładunków itp. co niekiedy przekonuje potencjalnych kupców, którzy nie zdają sobie sprawy jak takie auto może być "zmęczone" mechanicznie ...

Dlatego, jeśli Kolega jest nowicjuszem w transporcie, to trzeba Go przestrzec przed czymś takim, bo po co ma się władować na minę i dokładać Bóg-wie-ile w sypiące się mechanicznie auto.

Ja nie mowie o szrtoach które pierw zrobił 1,5 bańki w dhlu a potem przyciągnęli je do polski.
Tylko o autach które od nowości były w polsce jako L-ki a są takie.

Cytuj:

Ja nie mowie o szrtoach które pierw zrobił 1,5 bańki w dhlu a potem przyciągnęli je do polski.
Tylko o autach które od nowości były w polsce jako L-ki a są takie.

Jak będziesz robił kat. C to zrozumiesz dlaczego powinno się omijać samochody po "eLce"

Cytuj:

Chyba, że wygra przetarg i kupi z WORDu jakiegoś. Auto egzaminacyjne musi być w 100% sprawne.

Być może i według papierów muszą, ale w moim mieście w WORDzie jeździ Scania, która jest gratem i każdy zorientowany w temacie prosi Boga żeby jej nie dostać na egzaminie.