kraz w lesie ma jedną wadę -jest długi i szeroki , jak chcesz żeby przejechać to trzeba mu dwupasmową autostradę wyrąbać, o ile u nas na nizinach jest to jeszcze wykonalne choć kosztuje i czasu marnuje , tak w górach gdzie są ogromne różnice wysokości i drogi często są na zboczach może to być problemem...pozatym dla mnie nr1 jeśli chodzi o teren , ma ogromny prześwit, ciężko go zawiesić , brodzić może głęboko , załadować można sporo, ......
z krazem podobno jest jakiś problem z przejazdem drogą publiczną bo za szeroki jest i trzeba specjalnych pozwoleń czy tam przy rejestracji jest problem-tak zasłyszałem pocztą pantoflową nie zaręczam że to 100% prawda ale warto by było się zainteresować jeśli musisz na drogę publiczną wyjechać.....
u mnie x lat temu przy remoncie wałów przeciwpowodziowych w wiosce obok jeździły krazy 255 z kiprami od kamaza, nawet miały tablice rejestracyjne, gadałem z szoferem to mówił -owszem w terenie nie ma sobie równych , ogromne koła z terenowym bieżnikiem i wysoki prześwit robią swoje , ale porażka na normalnej drodze -auto szerokie i wysokie nigdzie się nie mieści na wiejskich drogach to trzeba prawą stroną wjeżdżać w rów żeby się z autem minąć, zawracanie masakra , promień skrętu jak tir z naczepą
no i opony podobno strasznie wyją na czarnym.....
star 266 jest niezły jedyny minus że ma małą ładowność jak na 6x6 (chyba tylko 3.5 tony w terenie według specyfikacji dlatego chyba tylko raz widziałem 266 wywrotkę
) ale pod zabudowy specjalistyczne super sprawa u mnie zakład energetyczny do dziś ma 2 -jeden to jakiś świdrodźwig drugi taki z budką dla ludzi i mało ,,kipą''
do stara 266 masz najlepszy dostęp do części i jest to najoszczędniejsze w spalaniu auto.....