Iveco Stralis 430 AS

Witam, chciałbym się przywitać (byłem kiedyś u Was zalogowany, ale brak czasu i życie sprawiło, że nie zaglądałem tu, teraz trzeba to nadrobić)
Teraz chce przedstawić Wam autko którym jeżdze

Marka: Iveco
Model: Stralis Active Space
Rok produkcji: 2006
Przebieg: 467 tkm (udokumentowane)
Wyposażenie: Standart dla Stralisa, lodówka "manualna", skrzynia też manualna, ZF zbiornik paliwowy 800L, siodło "teflonowe"
Naczepa: Wywrotka CMT Chojnice, 36m3, osie BPW ECO plus, góra alu, dół stalowy, pierwsza oś podnoszona.

Obsługiwane kierunki: Generalnie w koło komina, choć i trafi się tydzień w kabinie, zapuszczam się też na wielkopolskę, śląsk i opolszczyzne.

Autko przedstawie po kolei, od zakupu, po czas teraźniejszy, razem ze zmianami które przeprowadziłem

Tak wyglądał po zakupie (wiosna tego roku)i założeniu chlapaczek na przód, wprowadzeniu się do kabiny i ogarnięciu paru spraw technicznych:

Troszke się pojeździło, doszły "holenderki" na maske, falbana i boczne firanki, na tylną oś doszły kołpaki, oraz na całym składzie nakładki na śruby i tu max usyfiony targałem starą i bardzo jarą naczepą piaski po budowach

W ten sam dzień konkrętne mycie obydwóch naczep, oraz Iveca, przy okazji zdrapałem naklejki z maski i doszły gwiazdki, ot troche czeskiego tuningu

Przyszedł czas i na naczepę
Nowe chlapaczki, bo ori CMT po paru latach nie były już ładne, 2 lampki dodatkowe, czerwone, z czasem doszedł chlapacz pod belke, nr. rejestracyjny nowy i naklejka Iveco na klape (ostatnie foto to pokażę)Zostały też zmostkowane kierunki w lampach, oraz zmianiony układ świateł obrysowych.

W kabinie też się troche działo, dywanik skajowy na tunel, dywaniki welurowe pod nogi, poprzednim moim autem był Eurostar, została mi po nim półka, troszke inwencji twórczej i podeszła do Stralisa, później położyłem na nią dywanik ze skaju Zachaczyłem też MS-a i zakupiłem na nim boczne gałążki i naklejki poszły gratisowe pod 430

Potem była mijanka na DK39 z Dafikiem i wyszło jak wyszło, ale dzwon podstawą tunigu i zamontowaliśmy blende od Cuba
W między czasie zmieniłem układ obrysówek pod zderzakiem (wyleciały w końcu odblaski, doszła tabliczka imienna na diodach

Z czasem pomalowałem jeszcze grill na biało, doszła druga tabliczka, oraz "kontynerki" na tylne spojlery.
Tak auto wygląda na obecny czas, ostatnie fotki robione jakiś tydzień temu, kiedy było jeszcze czyste


Wielu ludzi jak wsiądzie do mnie, dziwi się tym obrazkiem, zero błędów, komputer na zielono...


To na pewno nie koniec zmian, marzy mi się jeszcze pare zmian tj. halogeny i koguty na dachu(nie koniecznie na rurce) oklejenie halogenów w zderzaku na żółto, lusterka i jeszcze pare elementów na biało prysnąć, w środku jakieś ładne pokrowce na fotele i ładny komplecik firanek, w zime planuje malowanie felg i piast w naczepie. Każdą zmiane będe pokazywał

A teraz możecie mi pojechać, że modze i dbam o Iveco

Krotko i na temat. Odpowiadnie podeście do tematu , bardo ładne i ładnie.

I ktoś mi na parkingu powie, że Iveco to złom i szajs... Jak mówi starosłowiańskie porzekadło: Jak się dba, tak się ma!
Gratuluję podejścia do tematu i dbałości o wygląd auta i jego stan. Może ten czeski tuning nie w mój gust, ale cóż tego Ci nie zabronię

no i jest miodzio, a będzie pewnie jeszcze lepiej
po zdjęciach widzę, że firma bazuje na IVECO
jednym słowem łamiecie stereotyp, i dobrze bo te nowe IVECA wcale nie są takie złe

Widać, że dbasz o auto, którym jeździsz, wielki + dla Ciebie za to, ogólnie Iveco ładnie się prezentuje, ale ten "Czeski tuning" mi nie podchodzi, ale to już Twój wybór.
Pozdrawiam.

wpadło mi w oko, tylko te gwiazdki.. Ale widać że dbasz o autko i na pewno będzie Ci służyć i tego Ci życzę.

Dzięki za komentarze, wiedziałem że gwiazdki Wam się nie spodobają
Ale ja jestem człowiekiem upartym, mi sie podobają=zostaje
Zapomniałem dodać, że po kupnie malowaliśmy rame

Co do Ivec, tak od 99 roku idziemy na Ivecach, Turbostary, Eurostar i Eurotechy(nieśmiertelne 420 km), były też 2 Maniki 422 i 464 i cały czas pod wywrotkami

O sprzęt dbamy jak możemy, auta są na bieżąco przepatrywane, oleje, smary na czas i auta chodzą

Poprzednio jeździłem Eurostarem, w wersji Ferrari, jak go oddawaliśmy na turbany miał ponad 200 tys po milionie, bez remontu, czy grzebania przy silniku, jedynie pompa i wtryski....

Widzę na Wilków na kopalnię latasz, dawno tam nie byłem..Zrobili już tam chociaż drogę na całej długości tego podjazdu ?

Ivekiem latasz chyba dosyć często DK 94, bo kilka razy widziałem autko już na pewno, niestety było urypane więc nie oddawało uroku, tylko nie jestem pewny czy na DK 94, czy AOW, bo jakoś nie przywiązywałem do spotkań z autem wagi. Podoba mi się, że tak o to dbasz, bo na wywrocie zimą, zwłaszcza w kabinie jest nieco ciężko utrzymać porządek ( dywaniki itd. )

Siema
Tak Wilków, droga jest asfaltowa, nawet coś ją łatali w tym roku
Stralisem byłem mało, ostatnie lata dużo lataliśmy do Wilka, w tym roku mało co.
Na AOW można mnie często spotkać, tylko często siedze na innych kanałach z kumplami, ale jak będziesz widział, to migaj, machaj, bajerka na CB jak najbardziej mile widziana

Co do porządku w kabinie to teraz odpuszczam jazde na boso, wiadomo jak wyglądają kopalnie, czy place otaczarni zimą....Poligony

Na wiosne myje pedały, myje podłogi, welurki wracają i na boso przez świat

Iveco ładne konkretne i zadbane Najważniejsze że kierowca zadowolony, widac że lubisz to autko i dbasz o nie, mi tam gwiazdki nie przeszkadzają a jak to ktoś zauważył lubię lampeczki więc Twoje obrysówki dodają autku uroku, jeszcze tylko jak dla mnie 4 halogeny na kabinę i będzie full wypas
Szerokości, do zobaczenia na szlaku szczególnie w wielkopolsce i pozdrawiam.

Co tu dużo będę pisał Iveco naprawdę zadbane ode mnie wielki plus za to. Życzę wielu bezawaryjnych kilometrów .

Co do halogenów jest już pomysł, zobaczymy co się da zrobić z kogutami, mam jeszcze jedno małe lusterko panoramiczne, pójdzie na lewą strone, fajnie to wygląda miałem tak w ES-ie

Za bezawaryjne nie dziękuje
ES-em stałem tylko raz na drodze, przez pęknięty przewód paliwowy, w 420 lubiały pękać między filtrami a pompą paliwową, u nas w każdym pękał orginalny przewód

LisTruck
W tym sezonie latałem trochę na Kalisz i jego okolice, mam nadzieje że w następnym sytuacja się powtórzy

Na razie praca klękła całkowicie, więc auta będą wprowadzane na warsztat, przepatrywane i na pewno coś się poprawia w wyglądzie

Pierwsze w polsce albo i w europie Iveco bez pomarnacozwego trójkata na desce, gratuluje bo rekordzisci w firmie potrafili miec po 3 linie błędów a żarówka to juz musssowo musiala sie swiecic

Ja podziwiam zapał z jakim tuningujesz, przerabiasz i dbasz o auto. U mnie w firmie każdy tylko czeka żeby jebnąć drzwiami i iść do domu.
Ja poza zmianami praktycznymi jak jebutne diodowe halogeny do cofania, poprawione oświetlenie wnętrza, dobre radio ze sterowaniem subem i sub w żadnym nic nie zmieniam.
A dbać trzeba, jeśli nie zrobi się na bazie, będzie robiło na drodze.

Pierwsze nieeee , drugi stralis ma u nas taką samą sytuacje na desce

Największy czar jest z żarówkami, ALE jak masz zadbane, wyskakuje komunikat, wiesz że masz zmienić żaróweczkę i dalej do przodu
Największą dyskoteke miałem, jak przetarł mi się kabel w peszli i łączyło nie łączyło po dziurach

Kierownik
Ostatnie Twoje zdanie to jest świeta prawda, lepiej porobić na kanale, niż taplać sie w błocie, pare razy się to na mnie zemściło

Generalnie dzięki Pany za dobre słowo, motywuje do dalszego działania
Wiem też, że zmiany są jakie są, robie tyle na ile nas stać... Marzy się wiele, ale największą blokadą są pieniążki

Bardzo zadbany ten twój stralisek, co do modyfikacji, dodatki typu oświetlenie zakabinowe, jak i skromne, ale z gustem te na przodzie, firanki itd zawsze na plus . Bezawaryjnych

Cytuj:

Pierwsze w polsce albo i w europie Iveco bez pomarnacozwego trójkata na desce, gratuluje bo rekordzisci w firmie potrafili miec po 3 linie błędów a żarówka to juz musssowo musiala sie swiecic

U mnie w trakkerze jak i tez stralisie rowniez nic sie nie swieci - to nie wina aut,ze cos swieci tylko w 80% kierowcy a 20% szefa.


Fajne iveco Ile Ci spala kolo komina ta 430tka jak po budowach jezdzsz??

W tych naszych Stralisach to checi były, obrysy boczne wymieniali, zarówkowe zakladali tak jak oryginal a i tak uj bład swiecił, pozatym bład FFR nie do [wycenzurowano]...komputerami sie wymieniali, cudowali, nie dalo rady obejsc tego, w jednym EBS swieci i tez odpuscili bo koszty napraw wieksze niz wartosc tego padla a najgorsze byly wiązki elektryczne które powoli przestawaly istniec i zaczynalo sie wtedy polowanie na czerowny pazdziernik z roznymi skutkami dlatego jestem pelen podziwu dla tego egzemplarza i wlasciciela

Siema

Przed dłuższą chwilką wróciłem z pracy, ten tydzień był słaby więc troszke posiedziałem na warsztacie, troszke pomodziłem, co widać na foto, zrobiłem blache na obudowe akumulatorów, bo do plandekowania musiałem łazić po niej, nowe drążki kierownicze bo były luzy i smarowańko

Cytuj:

5eba

Po przeczytaniu posta poszedłem i masz świeżutką fotke, żeby nie było że leje wode, 90% mojej pracy do trasa max 60-7o km kółko pusto pełno, 40dmc, wjazdy z masą na budowe, purkanie pod rozcielaczem itp itd... komp mniej więcej dobrze pokazuje, spalanie kasuje po każdej zmiane oleju, jak widać norma po 20 tkm


Kermiter
Iveco ma swój świat, wiązki to standart, ja już obydwa błotniki rozkręcałem, bo kable się normalnie pokruszyły, jak dalej będzie problem, to prowadzi się całe wiązki od lamp do puszki i spokój na pare lat, CAN nie łapie bocznych obrysek i tych na blendzie, jak miałem zerwaną blende to nie było trójkąta, to samo z bocznymi pomarańczkami, w tylnych lampach przychodzą 5W na pozycje i 10W na podświetlenie tablicy, dasz 5W na tablice masz trójkąt,będa zaśniedziałe gniazda lamp, obsadki żarówek, masz błąd( przerobiłem te tamaty )

Ogólnie to Iveco poszczędziło na kablach i wiązkach, Eurostar robił podobne problemy, ale po 10 latach użytkowania, najczęściej tylne i przenie lampy, w stralisie ten problem wychodzi po 6 latach, oszczędności

Kolega z Oleśnicy, a ja mieszkając niedaleko (obecnie we Wrocławiu, prędzej w Jelczu), nigdy nie zwróciłem uwagi albo nie mijałem się z Tobą, choć to pewnie kwestia czasu