Rejestracja:20 gru 2010, 20:11 Posty: 156
Samochód: Tandem
Lokalizacja: Chełmo/Radomsko
Cytuj:
XP?
Taki mam legalny więc chciałem go wrzucić, a o 8 słyszałem dużo negatywnych opinii. Ma zainstalować 7 jakąś tam złotą wersję zobaczymy co to z tego będzie
[...]Ma zainstalować 7 jakąś tam złotą wersję zobaczymy co to z tego będzie
U mnie "stoi" na laptopie od 5 lat 7 MX. I szczerze mówiąc nic nie mogę mu zarzucić. Żona ma od 2 lat "7" Home Premium. Szczerze powiedziawszy od roku coraz większy muł się robi z jej systemu - drugi raz już przeinstalowany a i tak "mieli" strasznie
Rejestracja:10 lut 2010, 13:36 Posty: 871
Samochód: jakiś tam Tyr...
Lokalizacja: GPS signal not found...
Może nie mój ale jest. Moje dziewcze zdało dziś C+E i to za pierwszym. Z grupy 4 osób jako jedyna wyjechała z placu. Teraz tylko karta kierowcy i szykuje się podwójna obsada.
_________________ "...a niepodzielnie królującą elitę stanowią świętokrzyscy patelniarze..."
Rejestracja:23 sie 2011, 17:46 Posty: 602
Samochód: cerwone eFHa
Lokalizacja: Wieś Blisko Radomia
To gratuluje i wspolczuje jednoczesnie
_________________ "Uwielbiam swój zawód. A kto swojego nie lubi, ten sam sobie winien." http://kierowniczka.blogspot.com/ - Blog Dziewczyny w Ciężarówce
Sukces taki, że jestem w kraju
289 kilometrów mi zostało do Nowego Dworu Mazowieckiego, ruszam o 2 (lub 4 jak będzie ciężko wstać) zrzucam ten syf, który załadowałem wczoraj i weekend
Podobno Reckitt rozładowuje 24h?
Aaaaa no i jeszcze jedno- [wycenzurowano] jazdę przez Barwinek
Jakaś chora awizacja czy taki ambitny jesteś, że nie można tego w poniedziałek zrzucić?
Jutro będę jechał tak czy siak to bym to chętnie zwalił jutro i się wypauzował na spokojnie, a tak we wtorek pewnie jakiś załadunek, wcześniej rozładunek, a wiadomo jak to u nas w PL z tymi magazynami. Poniedziałek święto Panie
Kwiatula fajnie się siedzi w sobotni wieczór w budzie
Ja 9:05 już zakluczyłem ten Szwedzki wynalazek na bazie (znaczy się na tym pobojowisku ogrodzonym drewnianym płotem)
Kwiatula fajnie się siedzi w sobotni wieczór w budzie
Ja 9:05 już zakluczyłem ten Szwedzki wynalazek na bazie (znaczy się na tym pobojowisku ogrodzonym drewnianym płotem)
Zawsze w piątek jak jadę z powrotem, a w przeciwną stronę na zachód lecą LT,BY,RUS i nasi to myślę, "[wycenzurowano] jakbym miał teraz jechać"
Wczoraj o 18 załadowałem u madziara przy granicy z RO i wracam tak na urwanie łba.
Ja to już w piątki tak od 16 tracę całkowicie wenę do jazdy
Dobrze że PN wolny znowu.Ale we wtorek 4:00 wypad
Jester zawsze są jakieś plusy w sumie ale aż tak się bym nie poświęcał
Z tą weną mam identycznie.
Zazwyczaj w takiej sytuacji- 250 km do bazy, coś tam myślę, żeby jednak dojechać.
Ale dziewczyna pojechała na weekend do rodziców, nikogo nie ma w chałpie to po co mi się rwać na łeb na szyje jak tu się i tak lepiej wyśpię.
Ale muszę przyznać, że już się bałem, że weekend odwalę w madziara.
Dobrze jest, tylko zjadłem tu kebab i czuję, że niebawem go oddam. Paskudny był szczerze mówiąc, a do tego drogi jak...
[...]
Dobrze jest, tylko zjadłem tu kebab i czuję, że niebawem go oddam. Paskudny był szczerze mówiąc, a do tego drogi jak...
Kwiatula, bo żeby kebab był dobry to musi go zrobić muzułmanin. Bez podtekstu, tak mówią. I faktycznie coś w tym jest.
[EDIT]
A tak na marginesie - stoisz na Statoil między Majdanem a N. Dębą, czy w samej N. Dębie? Bo ten kebab ze statoila ma wszystkie pod sobą. Poezja. Często gęsto staję tam w nocy i kupuję "za dychę" w cieście. Poezja.
[...]
Dobrze jest, tylko zjadłem tu kebab i czuję, że niebawem go oddam. Paskudny był szczerze mówiąc, a do tego drogi jak...
Kwiatula, bo żeby kebab był dobry to musi go zrobić muzułmanin. Bez podtekstu, tak mówią. I faktycznie coś w tym jest.
Też tak po części twierdze.
W Niemczech jeżdżąc busem bardzo często podjeżdżałem właśnie do "kebabowni" i zazwyczaj były bardzo dobre, tylko niestety małe. Jakby ktoś był w Ursusie to polecam "Kebabusa".
Niestety grucha od nich rośnie
Tak przeczytałem sobie kilka stron, które napisaliście i widzę że Koleżanka Guciek znów szuka pracy co w dzisiejszych czasach nie jest niczym dziwnym. Powiem Ci tak Koleżanko że zastanawiał bym się nad tym, czy nie warto jednak by było latać pod tą plandeka. Fakt praca trochę cięższa, ale jestem takiego zdania że warto eksperymentować, może też spróbuj szukać pracy na kraju. Co do kołchozów i pracy w systemie 4/1 lub 6/2 to jest to jednak patologia, którą ciężko inaczej nazwać. Ale też jestem daleki od wydawania sądów bo wielu osobą taka praca pasuje. A u mnie po tym krótkim tygodniu sukcesów brak .
_________________ Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 .
"Stary" (zaznaczam że w cudzysłowie ) zmień tok myślenia na:
1. W tym tygodniu nie zabiłem się...
2. W tym tygodniu nikogo nie zabiłem...(powód dowolny)
I sukces już jest
_________________ Wysłano z budki telefonicznej...
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot], łysy68 i 2 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę