Cytuj:
[...]Jak przy kolejnym telefonie ktoś mi powie, że "dojazdy busem" albo "gołe kilometry bez podstawy" albo "jeździmy 4/1" to zdemotywuje się całkowicie w temacie szukania roboty na chłodnię
Już nawet wyjazdy UE-RUS byłam w stanie zaakceptować
Klaudia, ja już kilka telefonów dostałem z propozycją dojazdu busem, autokarem do samochodu stojącego we Francji. Mnie już niewiele jest w stanie zdziwić.
Właśnie ci pseudo "psiewoźnicy" nabrali kontraktów na zachodzie, myśleli, że złapali pana boga za nogi a tu... brutalna rzeczywistość, w której na kolejne prywatne auto zarabia się przez kilka lat a nie w 2 miesiące.
Sukces jest, a jakże - po powrocie z "urlopu" znalazłem wszystkie 8 biegów i nawet wsteczny. Cofać pod rampę - nie zapomniałem jak się to robi. W zasadzie obyło się bez większych problemów.
A sprawca mojego przedświątecznego wku!@#ia już kupił plastiki, teraz je pomaluje i będziem wymieniać.