Cytuj:
Cytuj:
ja słyszałem, że dobre trąby można nabyć w Jerycho.
a tak na poważnie: po co komu takie trąby, jak chcesz na siebie zwrócić uwagę to nie taniej jest rozebrać się lub rzucić granat?
wyobraźmy sobie jaki efekt zrobi tirowiec z najlepszą trąbą, a jaki zwykły pieszy idący nago?
Cyryl, szanuje to co na tym forum piszesz i w 90% się z tobą zgadzam ale w tej kwestii kompletnie nie czaisz bazy. Nigdy nie widziałeś gestu pieszych zachęcającego do dania po trąbach? Z czym bym wtedy wyskoczył, z fabrycznym klaksonem, to niczym dzwonek od roweru. Poza tym tak jak kolega wcześniej wspomniał trąby doskonale dyscyplinują pieszych i rowerzystów.
faktycznie, kompletnie nie czaję, bo ja jeżdżę dla siebie, a nie po to aby zaspokajać oczekiwania innych.
poza tym te trąby tak dyscyplinują pieszych i rowerzystów, jak środkowy palec takowych dla kierowców trąbiących pojazdów.
co do prestiżu, kiedyś była taka piosenka o łysych kończąca się:
"niż łysym lepiej głupim być, bo tego przynajmniej nie widać".
i tu sprawdza się moje podejrzenie: sporej części ludzi wydaje się, że kierowcę zawodowego nie tworzą takie rzeczy jak umiejętności, wiedza i zachowanie się w stosunku do innych, ale najważniejsze są gadżety: chodaki, portfel na łańcuchu czy wspomniane trąby.
bo kto zwróci uwagę na dobrego kierowcę, a na trąby - KAŻDY.