Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

Wszyscy tylko kupują swoje grajdoły, co jeden to większy biznesman .

Pamietaj, musisz założyć kolejny temat z serii "co kupić". Będziemy doradzać .

Spokojna Twoja rozczochrana mądralo, doskonale wiem czego szukamy i co chcemy kupić Pochwale Ci się jak tylko coś przyprowadzimy

Chyba źle mnie zrozumiałeś.

Życzę udanego zakupu, porządnej roboty, kasy na czas i tyle powrotów ile wyjazdów .

Może i nie zczaiłem ironi ale dzięki

Cytuj:

doskonale wiem czego szukamy i co chcemy kupić Pochwale Ci się jak tylko coś przyprowadzimy

Let me guess... DAF?

Po ostatnich dwóch tygodniach harówy głownie nocami miałem dość...w sumie to zapomniałem co to normalny sen, na weekend opierdzieliłem jeszcze PL tam i powrót prawie "na strzała" osobówką i stwierdziłem że ten weekend jest "mój", i tak się opiję że głowa mała. Tak więc butla whyskyacza, 7UP, cytrus w łapę i będę podbijał świat. Jeden drink... patrze rano, tyle upiłem:

i zabiło chłopa na kilkanaście godzin.

Czyli w samochodzie znowu nie posprzątałeś.

Cytuj:

Tak więc butla whyskyacza, 7UP,

Ja tam wole wóde, pod wodę, pod wodą.
A nie tam jakiś kolorowy bimber.

Cytuj:

Cytuj:

Tak więc butla whyskyacza, 7UP,

Ja tam wole wóde, pod wodę, pod wodą.
A nie tam jakiś kolorowy bimber.

a ja pijam głównie piwo po siatkóweczce, natomiast z mocniejszych trunków pijam taką nalewkę.

mam kolegę w Piotrkowie Trybunalskim, który jest gorzelnikiem i robi nalewki, jedną z nich - śliwkową obdarował mnie i poczęstowałem nią kolegów na mistrzostwach Polski w siatkówce oldboy-ów, a to sami smakosze.
1,5 litrowa butelka rozeszła się błyskawicznie, koledzy sprawdzali czy się pali (paliła się), była mocna, dobra, sponiewierała, ale na drugi dzień nikomu nic nie dolegało.
gdy skończyła się nalewka jeden z kolegów wyciągnął wódkę kupną i połowa nie chciała pić, bo smak w porównaniu był ohydny.
na drugi dzień koledzy przychodzili pytać, czy nie mam jeszcze.
otóż w tamten weekend byłem w Piotrkowie z wizytą i na pożegnanie dostałem nalewkę i czeka ona na kolejne mistrzostwa lub inną siatkarską imprezę.

Cytuj:

Cytuj:

doskonale wiem czego szukamy i co chcemy kupić Pochwale Ci się jak tylko coś przyprowadzimy

Let me guess... DAF?

Volvo, Daf, Scania, tej kolejności się rozglądamy

Ta miażdży.

Cyryl nie wiesz ile potrafią wypić kierowcy zawodowi w sobote na warsztacie. Od samego rano, do odcięcia.

Jelzin dziadostwo. Kiedyś kupiłem na Kamiennym tylko,że po stronie litewskiej(Medininkai). Wali naftą i łeb boli. Polecam sprawdzonego Bulbasza

Cytuj:

Ta miażdży.

od miażdżenia jest taki "drink" zwany złamaną strzałą
w latach 70-tych tak nazywano kufel piwa "złamany" 100g denaturatu.
oczywiście ja takich wynalazków nie pijałem.

w najtrudniejszych czasach, gdy było bardzo ciężko z alkoholem, braliśmy z kolegą na imprezę dwie flaszki czystej wódki, kolega przelewał do butelek po denaturacie i dodawał parę kropel soku jagodowego.
i nim uczestnicy biesiady sami nie wnoszący alkoholu zorientowali się w czym rzecz, my już swoje wypiliśmy.

Cytuj:

Jelzin dziadostwo. Kiedyś kupiłem na Kamiennym tylko,że po stronie litewskiej(Medininkai). Wali naftą i łeb boli. Polecam sprawdzonego Bulbasza

Oszukali cie bo to nie wali naftą i nie boli łeb po tym.



O to ci się rozchodzi ?

Cytuj:

Ta miażdży.

Cyryl nie wiesz ile potrafią wypić kierowcy zawodowi w sobote na warsztacie. Od samego rano, do odcięcia.

20 zł za litr, pijałem lepsze

Cytuj:

Czyli w samochodzie znowu nie posprzątałeś.

no pisze przecież że się sponiewierał naparstkiem drinka, takich warto zapraszać na imprezy, ekonomicznie.

Ja osobiście preferuję 100ml wódki i 100mli Red Bula, pięć-siedem takich drinków i imprezka fajnie zleci do rana.

Sukces: po 10 latach grałem dziś w piłkę nożną i jestem bardzo zadowolony, za tydzień znowu, trzeba w końcu zadbać o kondycję, przy okazji świetna zabawa

Cytuj:

20 zł za litr, pijałem lepsze

Wy to jakiegoś dziwnego tego jelzina macie.
http://www.ebay.pl/itm/BORIS-JELZIN-VOD ... 0620734310

Free Duty na Bezledach/Gronowie i coś poniżej 5 euro za litr, ja to brałem zawsze za czasów jak latałem na Ruś, ale w sumie dlatego, że to była najtańsza flaszka

Cytuj:

Cytuj:

Ta miażdży.

20 zł za litr, pijałem lepsze

Piłem to na jednej z 18-stek była pozostawiona jako opcja "awaryjna" gdy już się wszystko skończyło.. O dziwo było to w jakimś takim worku z kranikiem,podobny był do zbiorniczka płynu do spryskiwaczy w Maluchu

Cytuj:

O to ci się rozchodzi ?

Dokładnie.

Muszę przetestować.