Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Zasadniczo to ręcznie odkrecam koła od wielkiego dzwonu, teraz padł mi kompresor, a tak ogolnie to nie odkrecalem tego na warsztacie tylko na parkingu.

Rozwiazalem to inaczej, znalazłem złącze od naczepy dorobilem, przewód, i odkrecilem pneumatem.
Klucze są po 500-700 złotych, ja mam wurtha i BJC ale taki tani też da rade każdy kierowca powinien się w to wyposażyć.

A przy okazji dowiedzialem się, że najlepsza jest przelotka od gąsienicy, od czołgu.

Łukasz właśnie miałem pisać że mój tata ma taką przelotkę i rurkę

Znam kierowcę który jeździł na głęboką Rosję,"hiper super drajver" wszystko sam naprawiał,pojechał na Niemcy to dzwonił 5 razy dziennie do ojca żeby dowiedzieć się co i jak Jak kapcia w naczepie złapał to koło próbował odkręcić rurką od podnoszenia kabiny

Cytuj:

Zasadniczo to ręcznie odkrecam koła od wielkiego dzwonu, teraz padł mi kompresor, a tak ogolnie to nie odkrecalem tego na warsztacie tylko na parkingu.

Rozwiazalem to inaczej, znalazłem złącze od naczepy dorobilem, przewód, i odkrecilem pneumatem.
Klucze są po 500-700 złotych, ja mam wurtha i BJC ale taki tani też da rade każdy kierowca powinien się w to wyposażyć.

A przy okazji dowiedzialem się, że najlepsza jest przelotka od gąsienicy, od czołgu.

Sam mam przejściówke z auta na 1/2", ale mówiąc szczerze to auto nigdy nie ma wystarczająco dużo powietrza do pracy pneumatem, zawsze brakuje, samo złącze jest wąskim gardłem.
A od złącza do naczepy ciękawy pomysł, do złącza przykręciłeś redukcje na metryczny czy calówke.

Z wielkim sukcesem odkrecilem wał w 3osiowym FH, co za kvutas wymyślił wał na śruby m10? Jest ich w piz**.

Miło tak po ciemaku na śniegu leżeć, nigdy tak szybko wału tego typu, nie odkrecalem

A ja tylko sprawdzam czy ten taptak dziala....

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

Rozebrałem. Co prawda zabrałem sie za to od dupy strony i teraz będę musiał trochę się pogimnastykować, żeby to jeszcze zadziałało, ale może sie uda.

Luka miałem co Ciebie pisać żebyś to bardzo ostrożnie zrobił bo te klawisze mogą się rozpaść

Dostać się do płytki z oświetleniem jest banalnie prosto, tylko trzeba wiedzieć jak Cóż, jak się nie uda to 60zł będzie mnie ta wiedza kosztować

Zeżarłem trzy nogi z kuraka na ostro, czy sukces nie wiem ale na pewno jutro do południa nic nie zjem

Cytuj:

Zeżarłem trzy nogi z kuraka na ostro, czy sukces nie wiem ale na pewno jutro do południa nic nie zjem

To kurak ma 3 nogi? Osz kur... to chyba gdzieś z Czarnobyla albo z Fukuszimy przybył

Made by Czelabinsk

Cytuj:

Zeżarłem trzy nogi z kuraka na ostro, czy sukces nie wiem ale na pewno jutro do południa nic nie zjem

Ty już limit "sukcesów" na ten tydzień wyczerpałeś

Cytuj:

Made by Czelabinsk

Żebyś tylko później nie świecił...
A sukces i ja mam na swoim koncie. Okazuje się, że Active@ cośtam-cośtam jest w stanie odzyskać całą zawartość twardego dysku, któremu się przyplątał format RAW.

Cytuj:

Cytuj:

Zeżarłem trzy nogi z kuraka na ostro, czy sukces nie wiem ale na pewno jutro do południa nic nie zjem

Ty już limit "sukcesów" na ten tydzień wyczerpałeś

Wg. 561/2006 tydzień liczy się od poniedziałku 00:00 do niedzieli 24:00, tak wiec te dwie godziny wytrzymam

Cytuj:

Cytuj:

Made by Czelabinsk

Żebyś tylko później nie świecił...
A sukces i ja mam na swoim koncie. Okazuje się, że Active@ cośtam-cośtam jest w stanie odzyskać całą zawartość twardego dysku, któremu się przyplątał format RAW.

Nie musisz dziękować mój już poodzyskiwał część, reszty nie mam gdzie upchać, ale to i tak sukces

Wysłane z mojego GT-I9300

Heh, ja właśnie potrzebuję na tę okoliczność kupić jakiś dysk 2,5" SATA bo mam "oprawkę" do takowego, tylko dysku brak. Nawet skłonny jestem kupić nowy, żeby mieć święty spokój i wszystkie dane przerzucić na jeden dysk.

I wszystko byłoby ok z robotą, już bym mogła jutro wyjechać, weekendować z autem w domu, tylko problem jak rozwiązać dostarczenie dokumentów następnego dnia po rozładunku do bazy 360km dalej, bo poczta ani koledzy w grę nie wchodzą, a jechać 700km oddać 2 CMRy to mi się nie uśmiecha

I co dajesz sobie spokój,na chłodni robota ?

Trwa burza mózgów. Chłodnia, czasem nawet Hiszpania

Przelewy zasilily moje konto