Cytuj:
Zdemontować oba zaciski, na stole je rozebrać, wywalić to co zgniło, i poskładać w kolejności odwrotnej.
Kolego
Lukaszmechanik a co jest nie tak, jeśli po rozebraniu okazuje się, że wszystko wygląda jak nowe, czyściutkie, oryginalny smar wszędzie, ąż szkoda coś ruszać... Doszukuję się jakiejś wady w elemencie oznaczonym na zielono i czerwono, nie wiem jak to nazwać, powiedzmy dźwignia od śruby rozkręcającej tłoczki (tej na kluczyk M10). Jednak element zaznaczony na zielono jest cały czas zblokowany (zębatka z trzpieniem i tak powinno chyba być) a te podkładki luźno chodzą na trzepieniu, nie są zblokowane (też tak powinno być raczej). Myślę o 2 rzeczach:
1) element zaznaczony na czerwono - być może chodzi za ciężko, on kręci się w jedną stronę (górna część niezależnie od dolnej), ale w drugą stronę się blokuje i myślę, że tak pownno być. Ale tak myślę, ze to może chodzi za ciężko trochę, mogę spokojnie kręcić tym w rękach, ale może samoregulacja nie działa prawidłowo bo kręci się za ciężko i cały czas cofa z powrotem, tzn. nie ma tego ruchu w jedną stronę kiedy wciskam hamulec... nie wiem jak wytłumaczyć o co mi chodzi;-).
2) być może za słaba jest sprężyna na ostatni zdjęciu, ona jest dość silna i długa, ale widać że była piłowana (nie wiem czy tak od nowości czy ktoś kiedyś miał z nią problemy), może być coś z nią?
Tłoczki odrzucam, że za ciężko chodzą ponieważ kluczem M10 mogłem leciutko regulować klocki w lewo czy prawo i one chodziły lekko a więc samoregulacja też powinna sobie z nimi poradzić. Mimo wszystko klocek mogłem ręcznie regulować (kluczykiem M10) w jedną i drugą stronę, ale samoregulacja nie działała:-(. Co to może być, doradzisz???