Cytuj:
Cytuj:
(...)Stoi bidula z przyczepą na drodze, a mnie jakoś tak niepokój łapie o paliwo....
To spuść do baniek na weekend i zamknij w garażu
. Będziesz miała spokojne sumienie. No całego garażu to Ci chyba nie ukradną?
Garażu nie mam
Tak się wczoraj zagadałam przez telefon, że nie wiem kiedy i nagle zrobiło się dzisiaj, godzina 4:30...
A tu trzeba wstać, przyszykować psa na wystawę jutrzejszą w Rzeszowie, a w między czasie zacząć sprzątać auto... Roboty tam na kilka dni, spece od szorowania kabin chyba złapaliby się za głowę.
W sumie zostawiłam w czwartek go na serwisie, wczoraj odbierałam, ale facet przyprowadzający auto jakoś tak dziwnie patrzył na mnie jak z niego wychodził. Potem dopiero skojarzyłam, że facet mógł pomyśleć, że ten ogólnie panujący syf wewnątrz to moja sprawka i mi to nie przeszkadza. Bleee.
Zwlekam zwłoki z łóżka, najwyższa pora......
_________________
"Uwielbiam swój zawód. A kto swojego nie lubi, ten sam sobie winien."
http://kierowniczka.blogspot.com/ - Blog Dziewczyny w Ciężarówce