Też żadnych caseów nie mam, ale po doświadczeniach z wymianą szybki w 4, gdzie okazuje się, że jest zespolona z wyświetlaczem i innymi pierdołami, a naprawa to był koszt ok. 600zł, teraz mam wykupione ubezpieczenie
Super sprawa i polecam każdemu! Nie wiem jak w innych sieciach ale w Orange działa bez zarzutu: tacie naprawili dwa razy w ciągu pół roku pęknięte wyświetlacze. Jeszcze większy plus jest taki, że pieniądze zwracają nam na podstawie Faktury wystawionej przez serwis (dla iPhonów i HTC regenersis w Wawie), ale tak naprawdę wystarczy faktura pro forma. I tu jest pewien myk dla tych którym znudził się stary telefon. Wkładamy go między opony na bliźniaku, pod załadowaną wywrotką, robimy rundkę, wyciągamy telefon, wysyłamy do serwisu, prosimy o proformę. Oczywiście wartość naprawy jest kosmiczna, więc ubezpieczenie zwraca pieniądze równe wartości rynkowej (nie za tyle ile kupiliśmy czyli np 1 zł, tylko faktyczna cena na rynku) pomniejszone o naprawdę drobny procent
Finalnie na koncie mamy pieniądze na nowy telefon, a ze starym dzwonimy żeby go w tej Warszawie zutylizowali
Żeby nie robić offtopicu dodam, że z sukcesów w piątek wyruszam do Poznania na finał olimpiady logistycznej dla szkół średnich, żeby zostać następnym potentatem logistycznym