Roboty u nas praktycznie zero. Co z tego, że w sezonie samochód trochę pojeździ jak całą zimę przestoi. W okolicy jest pełno takich co mają swój piach czy tłuczeń i oni zawiozą taniej niż my kupując i doliczając transport. 2 lata temu brakowało nam wywrotki, bo było sporo robót, gdzie samochód by zarobił, rok temu kupiliśmy go, roboty było już mniej a w tym roku jest jeszcze gorzej. A trzeba płacić. Generalnie nawet jeśli go wystawimy to raczej będzie długo stał, jeżeli go w ogóle ktoś kupi. Obserwuję na allegro Jelcze i widzę ile czasu stoją co poniektóre.
Co do skrzyni, to w lekkim terenie połówki się spisują, w ciężki nie mieliśmy jeszcze okazji wjeżdżać
Na drodze oczywiście też jak się rusza pod jakąś górkę, po okolicy zazwyczaj jeździmy tylko na "niskich".
Jeśli chodzi o turbinę to nie mam pojęcia, tata też sam nie wie
pozdrawiam