Zasada działania i regulacji hamulców w Iveco Magirus.

Witam Kolegów.
Mam pytanie do znawców marki Iveco. Posiadam wywrotkę Iveco Magirus 6x4 z 1992 roku. Od zakupu nie miałem problemów z hamulcami. Dopiero teraz chce się wziąć za nie, ale jak zauważyłem jest w nich dziwny system działania. Nie ma tzw. grzechotek. Czy może mi ktoś wytłumaczyć zasadę działania i przede wszystkim jak je naregulować?

Jesli dobrze pamietam to jest tak samo jak w Turbolu i Eurostarku (tylko tyl) jakies samoregulatory tam byly ale juz wieki temu tam nie zagladalem wiec nie bede czarowal co i jak ale dosc prosta konstrukcja tam jest bez niespodzianek.

Masz kolego rację. Jest tak samo jak w turbolu i erostarze. Nawet wywrotki eurotracker mają taki sam system. Do dziś nie mogę dojść jak to działa i chyba nie obejdzie się bez rozebrania.

W końcu wziąłem się za rozbieranie i remont hamulców w Iveco. Panowie zrobiłem zdjęcie owego samo regulatora. Może teraz ktoś mi przybliży zasadę działania? Jak siłownik do niego wchodzi? Jak go rozpiera?


Jedna końcówka tego regulatora wkręciła się do końca. Teraz jak założę nowe okładziny to samo się ustawi tak jak trzeba?
Jak wymontować ten siłownik? W jednym mam ubytek powietrza, podejrzewam że z tzw. bereta.

Przepraszam, że tyle pytań ale pierwszy raz robię to w Iveco. Mam MB, Mana, Scanie i tam jest normalka, a tutaj to dziwota jakaś.

Siłownik na zasadzie klina dziala.
Przed montażem ustaw luz wykrecajac samoregulatory (pewnie nie dzialaja jak powinny po 22latach...).

Ja robiłem hamulce dwa lata temu, wtedy w dwuletnim trakerze. Samoregulatory miał identyczne, które trzeba było wymienic, praktycznie wszystkie. Cudowanie, czyszczenie smarowanie nie dało efektów, dopiero nowe z ori iveco.