Atego - ten typ tak ma?

Witam,

Posiadamy w firmie Atego 2005 r. przebieg ok. 300 000 - pomoc drogową, z porządną zabudową hydrauliczną, motylem, ale to nieistotne.
Mimo, że wykonuje w firmie inne obowiązki to czasem gdzieś poganiam tym autem.

Moje pytanie jest następujące, czy te auta są takie toporne z natury?
Sprzęgło chodzi bardzo ciężko, potrzebny nacisk pewnie z 20 kg, zaś pedał hamulca trzeba nacisnąć jeszcze mocniej, zanim w ogóle auto zacznie hamować, potem już użycie niewiele większej siły powoduje skuteczne, a nawet bardzo mocne hamowanie.
W każdym razie mam wrażenie, że trzeba nacisnąć pedał hamulca z siłą dobrych 40 kg, to jakiś absurd. Wszyscy twierdzą, że ten typ tak ma, ale po pierwsze jeździłem Scaniami, gdzie komfort jazdy jest zbliżony do osobówki, a po drugie nie wyobrażam sobie w tym Atego kobiety, które tak teraz chętnie wsiadają do ciężarówek.

Chciałem, abyście pomogli, czy jest to model produkowany jeszcze w epoce, gdzie komfort jazdy się nie liczył, czy auto jest w kiepskim stanie? Może na coś trzeba nakierować ludzi w mojej firmie?

Atego jest toporne, do tego trzeba się przyzwyczaić. Wytrzymałość z czegoś się bierze.

Ten typ tak ma:)
Dobrze ze nie jechałeś manem l2000 z 8 skrzynia bo atego to przy tym s klasa na airmaticu

Hamulce powinny działać normalnie. Sprzeglo też działa normalnie, atego po lifcie to bardzo przyjemne auto, wszystko działa normalnie jak w każdym innym aucie z podobnego rocznika.

Dokładnie jak Łukasz. W tym, którym jeździłem wszystko chodziło w miarę ok, nie odczuwałem toporności.

u mnie w 2005r chodzi wszystko leciutko a w 1999 trzeba trochę siły do sprzęgła użyć ale hamulce też w miarę

Ja miałem wymienione sprzęgło, przez jakiś czas chodziło bardzo lekko (jak w innych ciężarówkach). Później wróciło to do poprzedniego stanu, czyli dosyć twarde sprzęgło. Nie jest to jakiś dramat ale chodzi dużo ciężej niż w np TGL, pewnie przez to że nie ma wspomagania. Co do hamulca to raczej w twoim egzemplarzu jest coś nie tak, jeździłem kilkoma i hamowały normalnie.