Agregat ThermoKing V200 Max

Moi drodzy, mam problem z agregatem jak w tytule TK V200 Max - bez możliwości grzania.
Zamontowany w Peugeocie Boxerze, blaszak, prawie 10m3 pojemności. Zabudowa ma podwójne drzwi boczne (jak przy mroźni), natomiast tylne drzwi są tylko izolowane, żadnej podwójnej uszczelki, żadnej kurtyny z PCV. W środku auta mam zamontowane metalowe regały do układania towaru.

Problem polega na dwóch rzeczach - z 20 stopni wewnątrz izotermy w czasie jazdy przez godzinę temperatura schodzi do 5 stopni, kolejne pół godziny zabiera mu schłodzenie do 0 przy czym potrafi się kilka razy wahać - najpiejw 0, potem 1 stopień, potem znów 0.

Drugi problem - wilgoć w izotermie, tak jakby w ogóle nie był w stanie osuszyć niczego, agregat momentami wręcz dmucha wilgocią co widać pod światło. Regały na towar są całe wilgotne, z obudowy parownika wręcz kapią kropelki wody, ściany izotermy również całe mokre. Towar wożę w papierowych torebkach, które potem idą bezpośrednio do klientów - papier wilgotny i to mocno.

Sprężarka przy silniku jest sprawna, cały układ jest nabity, wymienione zostały także filtry i przegląd. Serwis nie wie dlaczego tak się dzieje (podejrzewam, że nie bardzo mają pojęcie o agregatach do małych aut), na stwierdzenie, że słabo zbija temperaturę odpowiedzieli, że "widocznie za słaby agregat".

Proszę o pomoc albo w rozwiązaniu jeśli ktoś miał podobny problem, lub też o polecenie warsztatu, który będzie w stanie ogarnąć tą usterkę. Najlepiej okolice Warszawy, ale jeżdżę też przez Radom, Kielce, Kraków.

Na poczatek sprawdz czy przewód którym odprowadzana jest woda z wymiennika jest drożny. Wszystko na to wskazuje że agregat nie jest w stanie odprowadzic wilgoci. Pisz bedziemy myslec.

Przewód jest drożny, woda cieknie albo kapie. Idąc tym tropem - może cała wilgoć nie jest odprowadzana z parownika i przewód nie odprowadza całości ?
Przy obecnej temperaturze w nocy ( np. wczoraj jakieś 7 stopni na zewnątrz), bez problemu zbijał do 0 i nie czułem przesadnej wilgoci na papierowych torebkach.
Blaszki owszem, od dłuższego działania zabite lodem, ale defrost działa i usuwa zalegający lód.