Mała aktualizacja:
Non stop jeżdżę czym innym, ale ostatnio najwięcej Range:
Najwcześniejsze ciągniki, te z czerwca 2014 mają już trochę ponad 100.000km, wszystko chodzi bez zarzutu.
Z ciekawszych rzeczy, to jeszcze w listopadzie 2014 mieliśmy szkolenie z obsługi nowej gamy pojazdów ciężarowych Renault oraz ekonomicznej jazdy, wszystko w ramach programu Ambasador Renault Trucks, którym w Polsce jest właśnie Sollner.
Dowiedziałem się paru ciekawych rzeczy o Range T (wybrałem te najciekawsze)
1. (od kierowców) po 11h bez zapłonu lodówka rozmraża się automatycznie, by oszczędzić akumulatory
(wesołego alleluja w Portugalii)
Na szczęście "wada" zgłoszona już do Renault we Francji.
2. Samą skrzynią biegów steruje w tym pojeździe 6 komputerów, wiec nie myliłem się twierdząc, że to jeżdżący komputer...
3. Mamy do wyboru 3 ustawienia aktywnego tempomatu, każdy możemy dostosować do innych potrzeb drogowych, w każdym z osobna zapisując inne ustawienia.
4. Silnik 460 swój maksymalny moment osiąga, o ile dobrze pamiętam,w przedziale od 1000 do 1400 obr./min, co powoduje, że powyżej 1400 nic nie osiągniemy cisnąc gaz w podłogę.
Przekonałem się o tym na jednym ze wzniesień, gdy przeszedłem na tryb manualny, zredukowałem z 12 na 11, po czym nic prócz wycia silnika się nie wydarzyła.
Fakt, przedział dostępu do maksymalnego momentu jest ekonomiczny, ale niezbyt wygodny w niektórych przypadkach.
Np. wyprzedzać tym ciężko, jeśli nie mamy jeszcze osiągniętej prędkości maksymalnej.
5 Genialnym rozwiązaniem jest skomunikowanie komputera pojazdu z tachografem i kartą kierowcy.
O co chodzi? komputer rejestruje wszystkie ustawienia indywidualne kierowcy (ustawienia tempomatów, klimatyzacji, webasta (które można nastawić na grzanie o konkretnych porach) oraz wszystkich innych parametrów, które można ustawić w menu pokładowym), przesyła je do tacho, a to zapisuje je na karcie kierowcy, dzięki czemu, samochód zna nasze preferencje i po włożeniu naszej karty automatycznie dostosowuje się do naszych ustawień sczytując je z karty.
Dla kogoś takiego jak ja (cały czas jeżdżę tą samą gamą, ale co rusz innym ciągnikiem) jest to świetne rozwiązanie, bo nie trzeba wszystkiego przestawiać/ustawiać, co jest bardzo wygodne.
To chyba tyle, gdy mi się coś przypomni to dopiszę.
Aha, nie dawało mi to spokoju i "połaziłem" sobie trochę po kabinie - mam 190cm wzrostu i jednak wyprostuje się na tunelu, tylko u nas przeszkadza w swobodnym wyprostowaniu panel klimatyzacji postojowej w miejscu szyberdachu.
Foteczkie:
Pozdrówko!