Cytuj:
Cytuj:
No to nie mieszaj teraz w głowach użytkownikom.
przepraszam, że ośmielam się zwrócić uwagę:
moje zdanie co do nalepki na sztuce przesyłki było właściwe i nie powinno nikomu namieszać w głowie, a co do nalepki na aucie, nic nie twierdziłem, a jedynie odważyłem się zapytać uczonego kolegi.
Za uczonego sie nie uważam, jednakże sam napisałeś coś takiego:
Cytuj:
no tak, ale mimo oznaczenia ADR na opakowaniu, mogły być to ilości dopuszczone do przewozu bez wymogów ADR.
dlatego też na KW podczas omawiania przewozów ADR z grubsza polecam przyszłym kierowcom kupić podręcznik do ADR, pokazuję gdzie znaleźć tabelkę z małymi ilościami i jak w niej szukać dozwolony ilości różnych substancji.
Czyli dotyczy to sytuacji bieżącej toteż polecam książeczkę nowszą niż 2008 r poza tym dobrze wiesz że kierowcy nie chętnie czytają tego typu książki zwłaszcza pisane językiem prawnym tudzież technicznym a "łapią" to co wytłumaczyli łopatologicznie na wykładzie, jakimś parkingu etc, etc...
Sie czepiam szczegółów przy świętach...