Man Tga

Rozumiem, że samochód i naczepa dokładnie sprawdzone pod kątem stanu technicznego ?
Ciśnienie w oponach, same opony, hamulce - to wszystko ma większy lub mniejszy wpływ na spalanie ...
Na tempomacie jeżdżone ?

Cytuj:

Rozumiem, że samochód i naczepa dokładnie sprawdzone pod kątem stanu technicznego ?
Ciśnienie w oponach, same opony, hamulce - to wszystko ma większy lub mniejszy wpływ na spalanie ...
Na tempomacie jeżdżone ?

W koniu jest ok, opony na przodzie nowe, na tyle bede miał zmieniane w tym miesiącu, hamulce w koniu nowe, a w naczepie... cóż, tam praktycznie hamulców nie ma Staram sie na tempomacie jeździć najwięcej jak moge.

To staraj się na temopmacie jeździć jak najmniej, odpuszczaj lekko pod górki a różnica będzie, tempomat wali gaz w podłogę. A tak w ogóle czemu Cię martwi to spalanie ? Mi daf też średnio wychodzi około 30 po kraju. Nie szukaj dziury w całym i nie pokazuj za wiele bo później tego pożałujesz, pali tyle ile musi spalić.

Cytuj:

A tak w ogóle czemu Cię martwi to spalanie ? Mi daf też średnio wychodzi około 30 po kraju. Nie szukaj dziury w całym i nie pokazuj za wiele bo później tego pożałujesz, pali tyle ile musi spalić.

Akurat pracuje w firmie, gdzie docenia się starania każdego i jeśli mi auto spali mniej, to ja mam więcej. Prosta zasada



Tesco zaczyna wymyślać, a mi coraz mniej sie to podoba...

Wrażenia z jazdy tym małym dziadostwem są mieszane, malo wygodne, czuc kazda mala dziure i trzesie sie jak g**** w trawie, ale jesli chodzi o manewry, jazde po rondach, ciasnych uliczkach czy cos w ten desen to jest po prostu zajebiscie. Az niewiarygodne jest to, ile mozliwosci wjazdu daje taka naczepa. I szczerze, jakby byla taka mozliwosc, to chetnie bym sie taka na dluzej zaopiekował ;P

Gdzie to dzisiaj się plątałeś po Małopolsce, rano widziany na Lotosie

Cytuj:

Gdzie to dzisiaj się plątałeś po Małopolsce, rano widziany na Lotosie

Leń ze mnie i spać mi sie chciało, więc co mi tam Do N. Sącza, Piwnicznej i Mszany jechałem


A w manie pewne zmiany zaszły

Licznik pokazuje już 746kkm, został przygotowany na zime, dzisiaj wymieniłem klosz, dobrze wymyłem i tuningowałem Dodatkowo firma Raccoon solidnie wyprała kabine więc teraz już sie jeździ aż miło





Co do samego auta to jest to man i tu problemów należy sie spodziewać Spalanie ciągle rośnie mimo że jeżdże coraz wolniej. Ostatnio padł elektrozawór ogrzewania i albo jeżdże w badejkach, albo ubrany jak mors Webasto zaczyna świrować i wkur... mnie elektryczna pompka poziomowania kabiny, wyje jak poparzona, z abs'em sie coś dzieje bo "przerywa" i widać to na tarczach i gałki będę miał w weekend wymieniane. A o zdupionym automacie to już chyba nawet nie trza nic wspominać

No i wszystko sie wyjaśniło co do spalania

Na serwisie mana w rybniku wymienili wtryski na regenerowane, wyregulowali zawory oraz wymienili wiązkę edc w silniku bo była już zalana - koszt imprezy nie mały, ale za to się opłacał. Wczoraj byłem w mielcu - przywiozłem 27,8, dzisiaj byłem w rawiczu i wyszło 27, więc problem został zażegnany i znowu pojawią się premie ze spalanie

Pompka, którą okazała się nieszczelna poduszka (chyba przestane bezgranicznie ufać mechanikom na bazie...) zostałą wymieniona razem z drugą, także tu koszta też nie małe, ale przynajmniej nic nie jęczy

Nauczyłem się spać bez webasta, ale to wynika tylko z zakupu nowej kołdry do auta, która tak grzeje, że każda noc jest ciepła Najgorszy jest tylko moment wstawania i włączenia webasta, żeby nie do zimnego nie wyjść - a pozniej już jest elegancko. CO do samego webasta - przestało świrować, temperatury niższe to się uspokoiło i grzeje dobrze cały czas.

Czujnik abs wymieniony, przestało "przerywać", gałki tak samo. Zawór ciepła się unormował i mam na szczescie już normalną temperature w kabinie, a co do automatu... Cóż, każdy manowski automat pozostawia wiele do życzenia ale w miare zaczynam dochodzi do niego i go uprzedzać w trudnych chwilach, (czyt. dojazd do skrzyżowania, a gdy wole to but )

Autem jezdzi sie dobrze, ale jak wiadomo z Mana Volva nikt nie zrobi, a szkoda...

Cytuj:

Autem jezdzi sie dobrze, ale jak wiadomo z Mana Volva nikt nie zrobi, a szkoda...

No właśnie, szkoda, szkoda. Ile kosztuje ten termostat od webasta, że szefo Ci nie kupi?

Cytuj:

Cytuj:

Autem jezdzi sie dobrze, ale jak wiadomo z Mana Volva nikt nie zrobi, a szkoda...

No właśnie, szkoda, szkoda. Ile kosztuje ten termostat od webasta, że szefo Ci nie kupi?

Cytuj:

CO do samego webasta - przestało świrować, temperatury niższe to się uspokoiło i grzeje dobrze cały czas.

Cytuj:

Nauczyłem się spać bez webasta, ale to wynika tylko z zakupu nowej kołdry do auta, która tak grzeje, że każda noc jest ciepła

Kolego Michał, Ty się lepiej przyznaj że tam w kabinie masz jakąś gorącą koleżankę, która Ciebie grzeje po nocy, a nie kołdrę . Tak na poważnie to widzę że autko doinwestowane to pozostaje tylko się cieszyć i śmigać. Życzę wielu bezawaryjnych kilometrów .

Wyprzedzałem Cię "fałwejem" we wtorek na Toruńskiej w Gliwicach, maszyna zacna

Cytuj:

Wyprzedzałem Cię "fałwejem" we wtorek na Toruńskiej w Gliwicach, maszyna zacna

Mając 23t napojów "value" na plecach, to daleko mi nie uciekałeś

Tak sie dzieje!

Teraz będzie Cię troszke lepiej poznać na drodze, bo lata pare identycznych mańków

Kiedyś chciałem zaproponować, co żebyś yobnoł wielkiego X na masce

i znowu mac

Cytuj:

i znowu mac

Tak pauza mu wybiła no i co zrobisz? Nic nie zrobisz

Cytuj:

Teraz będzie Cię troszke lepiej poznać na drodze, bo lata pare identycznych mańków

Jest u nas 5 takich, więc teraz to już będzie bez wątpliwości

Cytuj:

i znowu mac

Jedyna możliwość zjedzenia czegoś ciepłego w nocy na autostradzie

Cytuj:

Tak pauza mu wybiła no i co zrobisz? Nic nie zrobisz

Jaka pauza panie...


Swoją drogą....

Już nie jest piękne i młode



Przyszła wiosna to można poświęcić te 2h na pucowanie



Najlepsza pod względem widoków trasa - Piwniczna Zdrój, uwielbiam tam jeździć

Z tej Piwnicznej to wracałeś w czwartek? Mijałem się z Tobą na A4 pomiędzy Brzeskiem a Krakowem .

Cytuj:

Z tej Piwnicznej to wracałeś w czwartek? Mijałem się z Tobą na A4 pomiędzy Brzeskiem a Krakowem .

Ta, ostatnia trasa w tygodniu to sie pedaliłem 85 po autostradzie

Temat można zamknąć. Firma, szef, kasa, auto - wszystko było jak najbardziej ok, ale za chiny bym już dłużej pod Tesco nie wytrzymał