Witojcie
Nowy rok, nowe aspiracje, nowe pomysły i działamy
Dostaliśmy tydzień wolnego, poogarnialiśmy fiaciora i naczepę, trochę się polenilem
I tak się rozleniwiłem, że prawie nic nie potajuningowałem
Przyznaje się otwarcie, miałem malować lusterka i felgi w doczepie, ale nie zrobiłem tego, choć wolnego czasu miałem od groma
starzeje się
Dokończyłem myśl z tamtego roku, obszyłem firanki
Musze jeszcze obszyć sznur od mojej firanki, zapomniałem zanieść do zakładu
Kabinka posprzątana, w poniedziałek ruszamy na tułaczke po PL....
Pomysłów pare jest, głównie na kabinę, z wierzchu pojawi się jeszcze pare szczegółów, ale bez większych zmian
Zobaczymy co uda się zdziałać
_________________
STRALIS
Jeździłem, ja też jeździłem dla Jeronimo, ale Martins lepij płacił i poszedłem tam, to już dawno było, zanim Rohling kupił Suusa.