Cytuj:
brak serwisowania
Tutaj trafiasz w sama dziesiatke rok temu zaczely sie problemy z nadmiernym spalaniem a w europejskich warunkach to problem nie do zlekcewaenia. Jak wszystko dobrze dzialalo to pod moja noga skalibrowana w ameryce auto palilo srednio 35 litrow. Na konfiguracje napedu 6x4 i naczepe bez podnoszonej osi uwazam ze to przyzwoity wynik szczegolnie ze ja powoli nie jezdze. Problem najprawdopodobniej tkwi w elektronice ale czlowiek ktory robil w volvo stwierdzil ze on nie ma dostepu ani praktyki do wersji amerykanskiej. Silnik to D12D z EGR odpowiednik EURO4 czyli taka hybryda na rynek amerykanski. Komputer i sterowanie pompowtryskami jak w D13. W volvo w Lublinie tez nie chcieli sie podjac.
Cytuj:
dostępności tanich części
Czesci akurat nawet z kosztami sprowadzenia sa duzo tansze np
kompletne orginalne sprzeglo dwutarczowe EATON z lozyskiem az 1800 PLN
czujnik predkosciomierza na skrzyni biegow 55 PLN
zawor poziomowania zawieszenia tylnych osi 80 PLN
kompletne szczeki hamulcowe na 1 os 220 PLN
dostepne okladziny w Polsce w tej samej cenie
tak ze tutaj nie ma wiekszego problemu
bardziej jest problem ze znalezieniem odpowiedniego mechanika ktory rozgryzlby takie auto bo narazie nie mialem okazji na takiego trafic.
Cytuj:
że łapówki dawałeś.
to juz twoja wolna interpretacja
Cytuj:
Jak chcesz to zadzwonię do tej dziewczyny z logistyki i zapytam ile jej trzeba dać żeby pojeździć za 2,4/km.
Takich ludzi jak Marta to mam nadzieje ze czesciej bedzie mi dane spotykac na mojej drodze a ze niektorzy przy tak niskich stawkach jeszcze do dyspozytora z kopertka ganiaja to akurat o inna firme chodzi i sam nie moglem w to uwierzyc.
Cytuj:
proszę Cię nie wmawiaj tym co bardziej ciemnym użytkownikom WC, że w USA jest pięknie, zleceniodawcy sami wydzwaniają, kasa jest płacona z góry i że co do minutki się tam jeździ.
W 2006 kupilem swoj pierwszy ciagnik za smieszne 14 tys $ <plus koszty ubezpieczenia i rejestracji 3 tys na rok, nie jest potrzebna ci zadna licencja co za tym idzie zabezpieczenia itp itd
<podpinasz sie pod wieksza jedna firme i zaczynasz jezdzic
dostajesz od nich karte na paliwo i tankujesz na ich konto a oni potraca ci po miesiacu z tego co zarobiles
<tablice rejestracyjne tez mozesz wziac od nich i placic co miesiac
<pierwsza wyplate za pierwszy tydzien dostajesz w trzeci piatek i jest to swiete jak oni nie dostana pieniedzy to ciebie to nie obchodzi
<jezdzi sie naprawde duzo to fakt, 18-20 godz dziennie to w sumie chleb powszedni na kontenerach gdzie jest to robota regionalna w rok robisz 120-160 tys km rocznie na dlugich trasach 300 tys km to zaden wyczyn
Cytuj:
A Koledze życzę że by trafił w swoją niszę na rynku, bo takie nadal są .
Nisze to ja juz mialem zprecyzowana zanim przywiozlem auto do Polski tylko z ciekawosci chcialem poznac jak
Cytuj:
w polszy to kamikaze nie przewoznicy
robia biznes zeby znac realia od podszewki bedzie co wnukom opowiadac.
Jak nisza juz ozyje to na pewno wstawie to na forum.
Pozdrawiam wszystkich kierownikow z za biurka i kierownicy.