President Johnny III opinie

Używa ktoś takowego radia? Warty swojej ceny czy jest typowym szumofonem jak inne?

Nie wart swojej ceny, pracuje jak większość nowych radiów. Jedyne co go ratuje to dość dobrze działające ASC

Dość opłacalne są używki za kwotę około 250zł. Za 300zł można trafić już Harry'ego III

poza logo marki i ewentualnym dowartościowaniu z faktu posiadania niczym nie przewyższa w użytkowaniu od wyrobów konkurencji a cena dość zaporowa jak na tej klasy radio

To radio to istna tragedia.
Używam bo wkomponowali mi je w Volvie, nie polecam.

Cytuj:

To radio to istna tragedia.
Używam bo wkomponowali mi je w Volvie, nie polecam.

no a sprawdzałeś je pod inną anteną? bo jak wkomponowali to pewno pod fabryczną tak pytam bo też miałem wkomponowane ale aż tak nisko nie oceniam tego radia

Antena niewiele tu pomoże skoro nawet na takim króciaku(choć ze stacją bazową sprawdzałem i seria działa na ok 10km ze względu na odpowiedni montaż na dachu) wpadające sygnały blokują odbiornik powodując niewyobrażalne piski i sprzęgi.
Oczywiście odbiornik szeroki jak stodoła słyszy wszystko i nic bo zamiast selekcji sygnałów słychać łomot trzask i pisk.
Generalnie często radio wyłączam z tego powodu.

Trafił się Pan wybredny

Wysłane z mojego D6603

Mi zamontowali je w Scanii i nie umiem go ustawić żeby zbierał i nie trzeszczał lub przerywał

3 pokrętła to chyba nie tak ciężko ogarnąć.

Jak u niego trzeszczy to nie umie ustawić, ale jak u Ciebie to radio słabe. Nawet logiczne.
Oh whait...

Jak u niego trzeszczy to nie umie ustawić, ale jak u Ciebie to radio słabe. Nawet logiczne.
Oh whait...

Ja o niebie Ty o chlebie; na takiej zasadzie wysuwasz zarzuty w moim kierunku koleżko.

Ja mam / miałem Johny II, Johny III, Henry, i jednego takiego starego, ma ze 20 lat ma Filipińczyka. Ze wszystkich ja i moje asy jesteśmy w sumie zadowoleni.
Po kilku latach mikrofony się rozlatują, a zamienniki trzeszczą. Tak to jest ok. Mojego Henry nic nie blokuje, piski trzaski wycina ASC, szumieć czasem szumi na automacie, ale pasmo AM już tak ma.

Kup sobie, będziesz mógł ponarzekać. Teraz w dobrym tonie jest powiedzieć, że wszystkie Presidenty to szumofony .

Ja tam swoją opinie wyraziłem.
Kto jak wyda pieniądze to już nie moja sprawka.

w jednym aucie mam johnny ll a w drugim lll zdecydowanie polecam ll anteny przekładałem dwukrotnie i zdecydowanie lepiej w całokształcie wypada johnny ll.ale jak kto woli

Cytuj:

w jednym aucie mam johnny ll a w drugim lll zdecydowanie polecam ll anteny przekładałem dwukrotnie i zdecydowanie lepiej w całokształcie wypada johnny ll.ale jak kto woli

Jeden i drugi to szajs... chociaż w porównaniu tych dwóch modeli też bym wybrał JII - po pierwsze tańszy, po drugie lepiej pracuje. Chociaż ASC ma zbyt wysoko ustawiony próg otwarcia

Cytuj:

Cytuj:

w jednym aucie mam johnny ll a w drugim lll zdecydowanie polecam ll anteny przekładałem dwukrotnie i zdecydowanie lepiej w całokształcie wypada johnny ll.ale jak kto woli

Jeden i drugi to szajs... chociaż w porównaniu tych dwóch modeli też bym wybrał JII - po pierwsze tańszy, po drugie lepiej pracuje. Chociaż ASC ma zbyt wysoko ustawiony próg otwarcia

Tu kolega podparł swoją wypowiedź "konkretami" aż mnie szlak trafia od takich "fachowców"! Może kolega napisze czym poparł swoją rację?

[Dragonhunter]

Duże szumy własne, słabe filtry przeciwzakłóceniowe, niezbyt selektywny odbiornik oraz słaba modulacja

To są minusy Presidenta Johnny'ego III .
Johnny II wyróżnia się tym, że nie ma aż tak dużych szumów własnych (chociaż wcale nie są małe), a i selektywność modelu jest lepsza niż Johnny'ego III... Za to praca ASC pozostawia dużo do życzenia

Ot tyle... czy teraz pasuje Ci moja wypowiedź ?

Dragon najlepszy fachowiec od Presidentów!

Cytuj:

Dragon najlepszy fachowiec od Presidentów!

Jasne... Chciał wiedzieć dlaczego tak sądzę, to ma