Daf XF 105.460 SC by Kwiatula.

Marka: Daf
Model: XF
Rok produkcji: 2009
Przebieg: ok 690 000 km
Wyposażenie: Standardowe, brak lodówki, która ma być zastąpiona zewnętrzną. Trzymam szefa za słowo.
Naczepa: Firanka schmitz 2007 r.
Obsługiwane kierunki: Niemcy, Belgia, Holandia, Litwa, Łotwa, Białoruś, Rosja. Generalnie szeroko pojęty zachód-wschód.

Auto jakie jest każdy widzi, szału wielkiego nie ma jak przy nowym, ale tragedii też, całkiem zadbane wnętrze. Kabina mi znana, koszykarzem nie jestem to się pomieszczę. Byle kasa się zgadzała i zjazd do domu, a będzie git.




Zapraszam do komentowania, mam nadzieję, że zagoszczę w nim na dłużej.

na międzyosiówki było ale na lodówkę zabrakło ? ;d
oczka w naczepie dorabiane ?

Cytuj:

na międzyosiówki było ale na lodówkę zabrakło ? ;d
oczka w naczepie dorabiane ?

Auto dopiero przyciągnięte niedawno, tak już kupione było chyba. Pewno handlarze wyszabrowali.
Oczka dorabiane przez jakąś firmę niby w tym się specjalizującą, ale co i jak nic więcej nie wiem. Jedyne co to te składane są 100 razy bardziej wygodne niż te na stałe, jak np w burtofirance wieltona.

całkiem dobrze to się prezentuje milordzie.
Naprawdę ciągnie Cię tak na wschód do mateczki ?
Sytuacja coraz bardziej napięta

No ładny ten Fafik ładny, kabina oklejona w Daleszyce style, ale ładnie się cały zestaw zgrał.
Tak jak piszesz oby kasa się zgadzała a dupa w sobotę na swoim łóżku leżała i będzie dobrze

No bo z Daleszyc, a przynajmniej breloczek taki jest. No i oklejony w matyska.

Cytuj:

Naprawdę ciągnie Cię tak na wschód do mateczki ?

Albo do wujka Władka.

Cytuj:

Cytuj:

na międzyosiówki było ale na lodówkę zabrakło ? ;d
oczka w naczepie dorabiane ?

Auto dopiero przyciągnięte niedawno, tak już kupione było chyba. Pewno handlarze wyszabrowali.
Oczka dorabiane przez jakąś firmę niby w tym się specjalizującą, ale co i jak nic więcej nie wiem. Jedyne co to te składane są 100 razy bardziej wygodne niż te na stałe, jak np w burtofirance wieltona.

Sporo samochodów ściągniętych z Francji nie ma lodówki
A co do oczek to ważne żeby były odpowiednio długie. W nowych Schmitzkach ciężko się przeciąga linkę. Podstawowe pytania ile za Moskwę daje, ile na koszty na krótkim/długim i czy powrót szlaczkiem

Ładnego Daf-a upolowałeś. Mam szczere nadzieje że w tej firmie dłużej pojeździsz.

Cytuj:

Byle kasa się zgadzała i zjazd do domu, a będzie git.

I tego się trzymaj. Życzę wielu bezawaryjnych kilometrów .

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

na międzyosiówki było ale na lodówkę zabrakło ? ;d
oczka w naczepie dorabiane ?

Auto dopiero przyciągnięte niedawno, tak już kupione było chyba. Pewno handlarze wyszabrowali.
Oczka dorabiane przez jakąś firmę niby w tym się specjalizującą, ale co i jak nic więcej nie wiem. Jedyne co to te składane są 100 razy bardziej wygodne niż te na stałe, jak np w burtofirance wieltona.

Sporo samochodów ściągniętych z Francji nie ma lodówki
A co do oczek to ważne żeby były odpowiednio długie. W nowych Schmitzkach ciężko się przeciąga linkę. Podstawowe pytania ile za Moskwę daje, ile na koszty na krótkim/długim i czy powrót szlaczkiem

Jacek pójdzie PW zaraz.
Wilku, dzięki.

Cytuj:

Podstawowe pytania ile za Moskwę daje, ile na koszty na krótkim/długim i czy powrót szlaczkiem

Z tego co napisane w obsługiwanych kierunkach

Cytuj:

Obsługiwane kierunki: Niemcy, Belgia, Holandia, Litwa, Łotwa, Białoruś, Rosja. Generalnie szeroko pojęty zachód-wschód.

płynie na powrocie przez rurkę aż miło .
A tak na marginesie podrzuć Panie na PW jak robota i $ Ciebie wygląda, chyba w podobnym czasie zmieniliśmy robotę.

Ktoś się orientuje może, czy wbicie do vinu drugiego zbiornika jest możliwe ot tak przy jednej wizycie w serwisie? Czy trzeba mieć na niego jakieś kwity itp?

Jechałeś dziś koło 14 przez Góre Kalwarie od strony Piaseczna w strone ronda?

Dafik widziany dziś na hynka w Warszawie. Pozdrawiam ładnie się prezentuje.

Wszystko by się zgadzało, ale rano jakoś przed 10 czy później koło 14:30. Bo jak rano to auto stało, niedaleko mieszkam. A później wpadłem po colę w drodze na kolejną super mega zrzutkę.

Przejezdzalem rano, tak jak mówisz koło 10, chyba bbyły drzwi w dafie otwarte, ale pewny nie jestem. Prulem białym mb100d z niebieską szmata . Sorry za brak polskich znaków pisałem z tel.

W środe to i ja Cię widziałem gdzieś na Ochocie chyba koło południa

A no bo we wtorek wieczorem przyjechałem z krajówką ze Zduńskiej woli, tym samym robiąc trasę życia kurva...
I w środę trzeba było pozrzucać ten szajs, jedna zrzutka na Wilanowie, a druga przy Arkuszowej. Jutro przepinam naczepę i lecę do Rygi bo jedno auto się wysypało i nie ma komu tego zaciągnąć.

Nie Ty przypadkiem stałeś w czwartek między Rawą Maz a Tomaszowem Maz gdzieś koło 22 na przystanku? Bo samochód taki sam i naczepa czerwonna o której coś tam wspominałeś. Jeśli tak to jechałem w kierunku Piotrkowa i światło w kabinie się paliło ale pusto. Jakaś awaria czy pauza?

Eee to nie ja, ale dużo takich "lymytowanych" edycji widuję ostatnio. Dzisiaj byłem, zrzuciłem z samego rana i pauzuję. W niedzielę po obiedzie start na Moskwę.