A ja mam ledy z polski, ułożone w NL stajlowskim koncepcje i nie gardzie ori częściami
Jedyna podróbka w moim fiacie, to zbiorniczek wyrównawczy z biedronki, bo był potrzebny na już, a ori był za daleko by jechać po niego....
Wielu ludziom na forum jakoś dziwnie gul skacze, jak człowiek ma założone pare gadzetów, lśniący lakier i ładniejsze auto niż standartowa szara ciężarówka... to od razu jedna myśl nie... wszystko w lampejki, a częsci ze szrotu...
Może wróćmy do komuny i jeździjmy szarymi, pomalowanym pędzlem autami....
Można mieć porobione auto i tuning.... mogą to potwierdzić ludzie którzy widzieli nasze aż 2 auta.... Kiedyś było więcej aut i było tak samo, jedynie moje było pogrzebane i ciul przyznaje miałem kiedyś V z odblasków polskich, ale nalewek i filtrów z chin nie było
Spotkałem wiele ludzi paradoksalnie z WC i mieli podobną sytuacje, żarówki, ledy i sprzęt zadbany, umyty i pachnący....
Szczerze powiem, że troszkę mnie Seba podku... wnerwiłeś słowami tani tunnig, sam się najpierw jarałeś żółtymi halo we fiacie, wrzuciłeś do sie, fakt średnio to może leżało, bo kierunki mogłeś oszczędzić....
Do tego pochwaliłeś się, że folia ode mnie, SPOKO ale po a primo folia jest strikte do halogenów p. mgłowych, zółte światło selektywne, a nie jakaś tania szmata o kolorze moczu, pierwsza z brzegu najtańsza z alle...
Po drugie primo ultimo.... Żółte światło, o wiele lepiej radzi sobie we mgle, niż zwykłe...
Ten tego dobranoc
Sorki za błędy ale %%% robie lepszą robote, niż V na wolnym wydechu
_________________
STRALIS
Jeździłem, ja też jeździłem dla Jeronimo, ale Martins lepij płacił i poszedłem tam, to już dawno było, zanim Rohling kupił Suusa.