Nie chcę sie wymądrzać który ciągnik lepszy. Chciałbym odnieść się tylko co do leasingu. Moim zdaniem przy trasach lokalnych rzędu 200 km/dzień nie ma szans zarobić biorąc ciągnik w leasing.
Proste obliczenie dla nowego ciągnika
w Dafie promocja leasing za 999 euro czyli jakieś 4200 zł/miesiąc
OC, AC jakieś 12 tys na rok czyli 1 tys/miesiąc
podatek od środków transportu 2 tys/rok -170 zł/mies
OCP jakieś 1800 zł/rok - 150 miesiąc
ZUS 1000/mies czyli "grubych" kosztów stałych 6520 zł/mies
Wiecej niż 800 zł na dzien lokalnie nie zarobisz czyli masz przychód miesięczny 16 tys. 4 tys km przy spalaniu lokalnym 35 litrów daje jakieś 5,2 tys netto na paliwo. To juz masz 16 tys -6,52 tys-5,2 tys. = 4,28 tys zł z tego podatek i zostaje 3,4 tys. (oczywiście nie uwzględniłem masy kosztów typu księgowa wymiana oleju bo nawet w nowym trzeba wymieniać
przeglądy, koszt naczepy, telefon, opłaty drogowe itd itp)
Jak kupisz starszy ciągnik to rata leasingowa mniejsza ale trzeba liczyc się wydatkami na naprawy a za 1 tys/miesiąc to można rower serwisować a nie ciągnik. To daje 12 tys/rok. Byle awaria pochłonie cały budżet remontowy. Tak więc kolego zweryfikuj najpierw swoje obliczenia a dopiero poźniej mysl jaki ciągnik wybrać.