Omega, Pilzno

Brat rozmawiał z kierowcą z Omegi, to mówił, że na dzień dzisiejszy potrzebują 100 kierowców. Ten kierowca prawie płakał, bo wzamian, że podbili mu zaśweiadczenie i mógł sobie zrobić prawo jazdy teraz jest uwiązany jak pies w tej firmie. Szczegółów nie znam, ale mówił że to nie jest normalna firma a warunki płac i pracy są straszne.

I potwierdza się to co mówiłem bo usłyszałem od kierowcy , już lepiej iść do Trans Południe chociaż chociaż nich już się powoli zmienia traktowanie kierowców bo zaczyna im brakować i ulegają pod względem działalności i od 1.Maja ma być to zniesione, a w omedze to są męczeńskie warunki, teraz widziałem ostatnio zapanowała moda na volviaki w tandemach, musieli sporo kupić ich bo jak u mnie w mieście ładowały się to błyszczały nowością.

[...:::BIXU:::...]

Mój kumpel jeździł w Omedze rok.W Lipcu odszedł do innego przewoźnika bo mu pensji nie wypłacali od maja.

Firmy podobne-łączy je branża oponiarska i chyba na tym się kończy...Obydwie ztych firm są daleko ode mnie ale chyba też wolałbym pracować w TP....Nie wiem czemu ale jakoś OMEGA mnie nie przekonuje...I zestawy TP ma moim zdaniem lepsze i atrakcyjniejsze wizualnie,oraz mają lepsze wyposażenie-Volvo ma kabiny XL,których nie ma w Omedze,mają też SCANIE R Highline i MP II...I zarobki też podobno atrakcyjniejsze...

Cytuj:

mają lepsze wyposażenie-Volvo ma kabiny XL,których nie ma w Omedze

krótko i zwięźle to skomentuje:
I TAK SIE IM DZIWIE (chodzi o "omege") ŻE W OGÓLE PUSZCZAJĄ JAKIEŚ ZESTAWY NA KRAJ. ZAKŁADAM KOLEGO ŻE SWĄ WYPOWIEDŹ UZASADNIASZ IŻ NIGDY NIE BYŁEŚ ZA GRANICĄ ! W PL WIDUJE CZĘSTO ZESTAWY OMEGI A NIE MÓWIE JUZ O EUROPIE I POWIEM KRÓTKO,,, NIE SPOTKAŁEM NIGDY ICH ZESTAWU NP. NA MAŁEJ KABINIE ZA GRANICą !! (FH XL i ostatnio coraz więcej tandemów TGA na średniej kabinie. nie wiem może to XLX)
(to jedna z "mniejszycha kabin w omedze")

PS. Nie wiem co do zarobków na 100% ale z doświadczenia własnego wiem jedno: GDYBY BYŁO ŹLE TO BY KIEROWCY NIE JEŹDZILI !!! CHYBA ZE JEŻDŻĄ DLA HOBBY !!! ROBOTY ZA KIEROWCĘ JEST POD DOSTATKIEM.
DOBRANOC

Tak to się zgodzę że T.P. ma ładniejsze wozy i obie firmy dorobiły się na oponach, ale omega nie ma aut z małymi kabinami jedynie tak jak powiedział „ksz#022” mają many TGA XL , chyba ze ktoś widział od nich podwykonawce to rozumiem, oni tylko śmigają na Volvach, od pewnego czasu dużo Manów się pojawiło i mają kilka egzemplarzy Renault Premium ( nowszych jak i starszych wersji ), ja osobiście widziałem już raz DaF-a 95 XF , Scanie 124L , Iveco Turbo Stara i Magnumke, czego jestem pewien ze to nie ich auta bo wszystkie były nie opisane na kabinach i miały różne kolory jedynie Scania była Czerwona ( mam gdzieś foto wiec jak znajdę to pokaże ) , a z gościem z magnumki szarej gadałem osobiście na A4 ( Kraków Katowice ) staliśmy z tatą i on wiec gadaliśmy o tym i o tamtym i mówił że omega stawia warunek że plandeka MUSI być ich firmowa i oni nie pokrywają kosztów zmiany .

Kolego za granicą byłem nie raz...Chodziło mi o to,że zestawy Omegi moim zdaniem prezentują sie skromniej-TP ma ładniejsze malowania na plandekach i moim zdaniem lepszy tabor od Omegi....Chociażby ostatni zakup VOLVO FH z silnikami 400km i kabinami Globetrotter XL....Omega ma silniki jeszcze te starsze(chociaż nowe też sie pewnie nie długo pojawią...),ale kabiny mają mniejsze(a obsada praktycznie taka sama...) i w Omedze nie raz słyszałem,że samochody to golasy....Ogólnie to fakt,że w Omedze nie może być aż tak zle,bo kierowcy cały czas jeżdżą-ale już sie nie raz słyszało o zostawianiu ich zestawów przez kierowców za granicami....Ogólnie to powoli zaczyna ta firma zyskiwac takaa opinie jak Rico(kierowcy sa ykorzystywani do granic możliwości po to tylko aby dac zysk firmie-a w zamian firma daje ochłapy....)

Ostatnio widzę sporo kiermanów z Omegi w podwójnych obsadach, w T.P. są lepiej traktowani m.in. SA co tydzień tydzień domu widzę to po koledze mojego taty który jeździ Volvem w T.P. i co tydzień stoi na placu jak zresztą pozostali kierowcy z T.P. z Brzeska i maja jeszcze jeden +, to że zestawami do miasta mogą zjechać a nie ze w Dębicy zostawiają i okazja do domu jedzie. A plandeki mają bardzo ładne i kolorowe i oczywiście są różnych wzorów a nie takie smętne.

Bo jak czytałem ostatnio to OMEGA miała zakontraktowanych 14 zestawów na szybkie dostwy opon i powroty i te zestawy muszą byc zawsze nz czas,także zostawiają naczepę i biorą drugą załadowaną i stąd te podwójne obsady...Pisało,że kierowcy z tych obsad robią w miesiącu nawet 30000km....Trochę mi się to wydaje za dużo...(chociaż idą praktycznie non stop-nie stoja na załadunkach i rozładunkach...)

Ja ładowałem z tatą w D własnie opony(tylko my do Moskwy ) Była bardzo wielka fabryka Goodyear-a, nie pamietam w jakim mieście i własnie tam stało wiele naczep Omegi a kierowcy wpadali z jedna naczepą zostawiali, brali drugą i spowrotem buta

Cytuj:

Mój kumpel jeździł w Omedze rok.W Lipcu odszedł do prywatnego przewoźnika bo mu pensji nie wypłacali od maja.

A Omega to niby państwowa

HYm prawie codziennie jadę zakopianka i obwodnicą krakowa zawsze spotykam autka z Omegi najczęcie MANy i VOLVA coraz częściej megówki-tademki kilka razy widziłem naczepy wywrotki ale takie przestrzenne alu. z burtą 2.75m autka mają ładne rzeczywiście ale jakie są relacje między kierowcami i firma to przemilcze.:))::)
Pozdrawiam

Cytuj:

ale jakie są relacje między kierowcami i firma to przemilcze.:))::)
Pozdrawiam

A szkoda... Może byśmy się dowiedzieli jeszcze czegoś o wyzyskiwaniu przez firmę kierowców.

Cytuj:

ale jakie są relacje między kierowcami i firma to przemilcze.SmileSmile):Smile

Pewnie takie jak w większości firm Brak szacunku do innych i samego siebie to największa wada kierowców w chwili obecnej

Ja w Polsce żadko widuje zestawy Omegi bo więcej jeżdzę po Europie i często ich widuje na zachodzie,jeździ ich sporo widać ze mają dużo samochodów.



źródło: http://www.truck-service.tk/

Ostatnio widziałem kilka wozów Omegi w Grajewie w duzej fabryce produkującej sklejke.Tam ładowali się na zachód.

Cytuj:

Omega Pilzno ma ladne samochody.Woza przewaznie opony z Debicy.Tylko tyle ze zlikwidowali firme.Nie wiem co teraz woza.


Z tego co widze w Omedze nie jest za dobrze.

Woza glownie opony Debica. Nie wiem o jakim ty zlikwidowaniu mowisz. Poporstu przeniesli magazyny z Debicy do Tarnowa i teraz tam sie laduja. Jezdza tez glownie z puszka z Brzeska

To prawda, że wożą opony. Byłem świadkiem jak kierowca, który zawiózł opony gdzieś na południe europy, później miał załadowane do lodówki kiwi. Na ścianach chłodni zostały odbite wszystkie oznaczenia drukowane na oponach i można było je przeczytać. Podczas ładowania opon na chłodnie trzeba uważać, gdyż opony są tam "upychane" jak najbardziej i może dojść do uszkodzenia elementów, które odstają w chłodni, mimo że w trakcie budowy chłodni unika się by takie elementy w ogóle występowały.

Cytuj:

To prawda, że worzą opony. Byłem świadkiem jak kierowca, który zawiózł opony gdzieś na południe europy, później miał załadowane do lodówki kiwi. Na ścianach chłodni zostały odbite wszystkie oznaczenia drukowane na oponach i można było je przeczytać. Podczas ładowania opon na chłodnie trzeba uważać, gdyż opony są tam "upychane" jak najbardziej i może dojść do uszkodzenia elementów, które odstają w chłodni, mimo że w trakcie budowy chłodni unika się by takie elementy w ogóle występowały.

Mój tato wozi opony tylko , że ze "stomil-olsztynu" i włoczy je w chłodnii na hiszpanie , a potem zabiera od hiszpana na LT,LV lub EST owoc , albo wazywa.Teraz miał oponki od ciagnika(tylnie rębate) luzem 200 sztuk ale nigdy jszcze nie odcisneło sie żadne oznaczenie.Zawsze chłodnia ma czarne ślady po oponach no i ten najgorszy zapach gumy.Opony są zawsze ładowane rakiem z bocznymi uchwytami.

sorki za OT.

Chłodnia, którą widziałem była w świetnym stanie a jej wnętrze było czyszczone ręcznie ze śladów jakie zostawiają opony (to zasługa kierowcy który dbał o powierzony mu sprzęt). Trzeba powiedzieć, że jest to bardzo trudne zadanie gdyż opony podczas jazdy "pracują" i ocierają się o ściany, najwięcej jednak nieczystości zostaje podczas załadunku i rozładunku. Jeżeli ktoś próbował czyścić białe ściany chłodni po takim transporcie to na pewno wie o co chodzi. Zgodzę się ze zapach jest najgorszy, zwłaszcza jak niedługo po rozładowaniu opon ładuje się produkty spożywcze tj. warzywa czy owoce, zastanawiam się czy legalne jest takie postępowanie.
Muszę jeszcze tutaj wspomnieć o kierowcy tego zestawu. Facet był bardzo porządny i jak już wspominałem dbał o powierzony mu sprzęt. Po rozładunku czyścił lodówkę jak tylko mógł, takich zabrudzeń nie da się jednak usunąć małą szmatką i miotłą. Naczepa mimo to wyglądała na zadbaną.