Strona 1 z 1 [ Posty: 8 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 28 lip 2015, 10:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Przedstawiam Wam mój drugi już osobisty, przez co subiektywny, test auta które dostałem prawie na 3 tygodnie w użytkowanie. Mowa tu o praktycznie nowym aucie marki SCANIA R450 4x2 Streamline, Topline.

Oto moje wrażenia z trasy tym autem.

Oto bohater testu:

Obrazek

W dniu odbioru auto miało na liczniku dokładnie 52758 kilometrów.
Skrzynia biegów: Automatyczna (Opticruise) z dwoma trybami (Standardowy i Eco-nomiczny) Opony: Good Year Fuelmax S 315/70R 22,5

Wyposażenie: Klimatyzacja, Ogrzewanie postojowe, Retarder (manetka przy kierownicy), Hamulec silnikowy (przycisk w podłodze), Hamulec wydechowy (przycisk na konsoli), Hill Hold (zabezpieczenia przed staczaniem), EBS, ABS, Aktywny Tempomat z układem proaktywnej reakcji (Scania Active Prediction), i Eco-roll, Scania Driver Support (Ocena stylu jazdy kierowcy), Sterowanie położeniem tylnej osi z konsoli z opcją zapamiętania dwóch poziomów, Blokada mechanizmu różnicowego, ESP, TC - kontrola trakcji, Tachograf, Funkcja automatycznego pobierania danych z karty kierowcy, Fotele Premium (pełna regulacja, ogrzewane i wentylowane, fotel kierowcy z wbudowanym mikrofonem zestawu głośnomówiącego), Szyberdach, Radio Premium (nawigacja, bluetooth, AUX, USB, CD/MP3, FM-AM, RDS, TA ekran dotykowy), Immobilizer, Podwójne szyby sterowane elektrycznie, lusterka ogrzewane i sterowane elektrycznie, Lampy ksenonowe przód i diodowe tył, pełne ospojlerowanie w kolorze nadwozia, zbiorniki paliwa 1200l, CB-radio President Harry III
OPIS:

W poniedziałkowe przedpołudnie zajechaliśmy z szefem do ASO Scania w Gdańsku Szadółkach i od razu na wjeździe zwróciliśmy uwagę na dwa ciągniki stojące z brzegu - pierwszy cały czarny a drugi cały biały.

Po zaparkowaniu i odczepieniu Dafa od naczepy udaliśmy się do biura gdzie okazało się, że dla nas przeznaczony jest właśnie ten pierwszy. Szef błyskawicznie załatwił wszystkie formalności i już mogłem się przepakowywać i podczepiać.



Po wejściu do auta od razu uderza "świeżość" i czystość. Zwracają uwagę również dwukolorowa welurowa tapicerka siedzeń oraz dość jasne dywaniki. Szybka instrukcja od przedstawiciela Scanii Pana Janusza i ruszam do pracy. Pech chciał, że właśnie zaczął padać deszcz choć po wcześniejszych upałach każdy czekał nań jak na zbawienie, więc przepakowanie kończę kompletnie przemoczony. Po podczepieniu się pod chłodnię szybko przebieram przemoczone ubranie i ruszam na załadunek do Grodziczna.

Obrazek

Na początku jazdy uwagę zwraca przede wszystkim "sztywne" zawieszenie auta. Jeździłem już Scaniami ale jakoś odwykłem od tego więc wydaje mi się ona naprawdę sztywna jak wóz drabiniasty. Dopiero po kilku chwilach i odpowiednim ustawieniu fotela i kierownicy jadę już w miarę normalnie choć na pewno nie tak miękko jak w innych autach. Przy fotelu warto zatrzymać się na chwilę - muszę go uznać za rewelacyjny bo przez wielość opcji regulacji jest po prostu bardzo wygodny.

Auto jest jakieś takie inne w prowadzeniu ale to tylko wrażenia którym się ciężko dziwić po przesiadce z auta innego producenta w dodatku mającego na liczniku prawie milion kilometrów.

Na załadunku mam chwilę by się rozpakować i udaje mi się to bez najmniejszego problemu aż do tego stopnia, że zostaje mi jeszcze sporo wolnego miejsca (wydawało się, że DAF jest taki pojemny). Ilość schowków i ich rozmiary więc na plus. Minus jednak jeśli chodzi o dostęp do schowków pod łóżkiem bo łóżko unosi się dość nisko więc jest ciasno. Lodówka niestety na minus bo niby szeroka i z dobrym dostępem i wysuwaną szufladą ale inaczej być nie może jeśli nie mieszczą się w niej słoiki na stojąco. Jeździmy daleko i długo a że dodatkowo nie jem mięsa więc muszę przygotowywać sporą liczbę "wecków" które muszą stać a w tej lodówce nie mogą. MAN i DAF biją tę lodówkę na głowę.

W całym tym naszym "teście" chodzi tak naprawdę tylko o spalanie bo leasingi, straty po odsprzedaży, serwisy itp itd to Piotr (mój szef) już dawno policzył a każdy z nas kierowców wie czego się po wszystkich autach w kabinach spodziewać bo różnice są co raz mniejsze.

Dlatego przechodzę do rzeczy.

Jestem stosunkowo młodym kierowcą (5lat z kat CE), ideałem nie jestem bo przygód mam na koncie całkiem sporo, na wschodzie (bliskim czy dalekim) byłem najdalej w Białymstoku;) ale za to północy kontynentu już trochę zwiedziłem choć fiordy z ręki mi nie jadły. W ciemię bity też nie jestem i potrafię chyba już jeździć dość dobrze. Auta nie traktowałem absolutnie jak narzędzie do wykręcenie najniższej normy tylko pojechałem nim tak jak zwykle. Oto co z tego wyszło.

Pierwszy załadunek to meble ale ilość ich niewielka więc auto nie ma okazji się specjalnie wykazać.
Rozładunek mebli w Halmstad (Szwecja)

Pierwszy taki test przechodzi pod koniec tygodnia gdy dostaję do wykonania dość nietypową jak na naszą spedycję misję. Podczepiam w Danii dość starawą naczepę chłodnię - ważącą ponad 10 ton hakówkę - na którą ładuję w Hamburgu 21750kg bananów z którymi jadę do miejscowości Topen położonej w południowych Niemczech.
Już z bananami obok holenderskiego podrasowanego kolegi ;)

Obrazek


Po autostradach poszło całkiem sprawnie ale ostatnie 30km to wioski, rondka, górki, pagórki, zakręty gdzie było co robić. Do Hamburga dotarłem z normą 24,26l a w Topen czyli po przejechaniu 531km z maksymalnym obciążeniem wynosiła ona 26,24l/100km czyli wzrosła prawie równo o dwa litry.
Rozładunek bananów.
Obrazek


Kolejny załadunek to Erfurt i 14,5tony soków z przeznaczeniem do Biandrate we Włoszech. Po drodze nastąpiło tankowanie w Austrii i norma jaka wyszła z niego na tamtą chwilę wyniosła 27, 31l z zaznaczeniem, że komputer wskazywał prawie idealnie litr mniej.
Na Inntalu po pobraniu Goboxa.
Obrazek


Spalanie na miejscu rozładunku czyli po 1061km i przejechaniu słynnego Brennero to 26,67l/100km.

Kolejny załadunek to już naczepa plandekowa i 21 ton papieru z przeznaczeniem do miejscowości Ernstroda w Niemczech czyli wracamy przez Alpy.
Waga po załadunku.
Obrazek

Spalanie na rozładunku czyli po 1020km to 26,14l.

Kolejny załadunek to miejscowość Grabow na północy Niemiec i 24tony cementu z przeznaczeniem do miejscowości Lysekil w Szwecji.
Waga na załadunku.
Obrazek

Na miejscu załadunku norma to 25,66l po przejechaniu równiutko 600km (prom Rostock-Trelleborg) do rozładunku w Lysekil 26,06l.
Po drodze na rozładunek.
Obrazek
Obrazek


Dalsza trasa to pusty przelot z naczepą z Lysekil do Malmo i dalej samym już ciągnikiem z Malmo do Holsterbro w Danii po odbiór mojej naczepy. Spalanie w Holsterbro to 25,20l.

Z Holsterbro 17 ton do miejscowości Rheda w Niemczech a tam norma to 25,50l.

Dojazd na ostatni załadunek do Soltau po zaledwie 15 palet o wadze około 6t z przeznaczeniem do Szwecji ale jako, że auto trzeba było już oddać to zjechałem nim do Lęborka a stamtąd do Gdańska odprowadził je już mój Szef.

Spalanie końcowe całego testu liczącego dokładnie 8513km to 25,13l/100km.
Obrazek


Wyników tych nie należy absolutnie traktować jako oficjalne i porównywalne z tymi Dekry czy TUV ale również nie są na pewno jakoś przesadnie przekłamane więc uznać należy je za naprawdę przyzwoite. Jak na początku zaznaczyłem nie jeździłem tym autem jakoś specjalnie oszczędnie a trasy były dość urozmaicone. Miałem także stosunkowo sporo pustych przelotów jak na taki okres. Wiadomo, że z pełnym obciążeniem i w Norwegii wyszłoby więcej ale i lżej po płaskim sprawi że byłoby mniej.

W chwili obecnej kolega z firmy testuje Mercedesa Actrosa - zwycięzca porównania najprawdopodobniej zasili naszą flotę ;)

Moje wrażenia jak najbardziej pozytywne bo Scania to klasa sama w sobie jeśli chodzi o wiele elementów choć wciąż znalazłoby się kilka wartych poprawienia jak choćby lodówka. Zwycięzcę porównania przyjmę tak samo chętnie ;)

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Ostatnio zmieniony 28 lip 2015, 13:15 przez filippo, łącznie zmieniany 2 razy.

Post Wysłano: 28 lip 2015, 10:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lis 2009, 18:59
Posty: 4071
GG: 1
Samochód: brak
Lokalizacja: Jawor

Cytuj:
Retarder (manetka przy kierownicy), Hamulec silnikowy (przycisk w podłodze), Hamulec wydechowy (przycisk na konsoli)
Nie za dużo tych hamulców :?:

Przycisk z konsoli, to to samo co przycisk w podłodze. Gdy jest włączony(ten w konsoli) to hamulec wydechowy jest aktywowany przy wciskaniu pedału hamulca zasadniczego.

_________________
1. forowicz Wagi Ciężkiej


Post Wysłano: 28 lip 2015, 10:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Cytuj:
Cytuj:
Retarder (manetka przy kierownicy), Hamulec silnikowy (przycisk w podłodze), Hamulec wydechowy (przycisk na konsoli)
Nie za dużo tych hamulców :?:

Przycisk z konsoli, to to samo co przycisk w podłodze. Gdy jest włączony(ten w konsoli) to hamulec wydechowy jest aktywowany przy wciskaniu pedału hamulca zasadniczego.
Nie wiem. Nie znam się. Zarobiony byłem i na pewno wszystkich nie używałem (przynajmniej na raz) ;)

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Post Wysłano: 28 lip 2015, 10:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lis 2009, 18:59
Posty: 4071
GG: 1
Samochód: brak
Lokalizacja: Jawor

Cytuj:
Nie wiem.
To teraz już wiesz :mrgreen:

_________________
1. forowicz Wagi Ciężkiej


Post Wysłano: 28 lip 2015, 13:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Cytuj:
Przycisk z konsoli, to to samo co przycisk w podłodze. Gdy jest włączony(ten w konsoli) to hamulec wydechowy jest aktywowany przy wciskaniu pedału hamulca zasadniczego.

Ale jak wciskałem ten przycisk po lewej w podłodze to zbijał mi bieg od razu na niższy, to jak to tak?

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Post Wysłano: 28 lip 2015, 13:11

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 sty 2010, 11:59
Posty: 395
GG: 2244591
Samochód: MB Atego
Lokalizacja: Kluczbork OKL

Tak żeby klapa na wydechu była efektywniejsza, mi potrafi o dwa w dół przebić że obrotomierz prawie pod czerwone wchodzi :lol:

_________________
http://www.lechmot.pl
1.Twój problem nasze pieniądze.
2.Zawsze PIERWSI przy Tobie!.
3.Marudź ile chcesz a płać ile się należy!.


Post Wysłano: 28 lip 2015, 14:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 sty 2011, 15:10
Posty: 878
GG: 5839699
Samochód: od wroga
Lokalizacja: Polkowice

Cytuj:
Cytuj:
Przycisk z konsoli, to to samo co przycisk w podłodze. Gdy jest włączony(ten w konsoli) to hamulec wydechowy jest aktywowany przy wciskaniu pedału hamulca zasadniczego.

Ale jak wciskałem ten przycisk po lewej w podłodze to zbijał mi bieg od razu na niższy, to jak to tak?
No tak. A ten klawisz na desce wyłącza wydechowy i lewa noga tylko redukujesz wtedy .

_________________
/IRC
łeb w dół i trzeba zapierd*lać!


Post Wysłano: 28 lip 2015, 15:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lis 2009, 18:59
Posty: 4071
GG: 1
Samochód: brak
Lokalizacja: Jawor

Cytuj:
Ale jak wciskałem ten przycisk po lewej w podłodze to zbijał mi bieg od razu na niższy, to jak to tak?
Nie wiem o co pytasz.
Tak ma być.
Włączasz przycisk na konsoli deptasz zasadniczy i też będzie redukował jak wariat, co jest szczególnie uciążliwe w korkach i dojazdach do skrzyżowań(rond).
Retarder w Scanii jest na tyle skuteczny, że miałem na desce zawsze OFF, a nogą czasem hamowałem, żeby mi się ten wydechowy po prostu nie zastał.
Cytuj:
No tak. A ten klawisz na desce wyłącza wydechowy i lewa noga tylko redukujesz wtedy .
No nie za bardzo. Same redukcje to sobie ręką można porobić :mrgreen:

_________________
1. forowicz Wagi Ciężkiej


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 8 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: