Trochę odgrzeję kotleta, ale nurtuje mnie głównie kwestia hamowania silnikiem
Jeżdżę póki co solówką w ruchu lokalnym i często muszę hamować, wjeżdżać na skrzyżowania, zatrzymywać się, ruszać, itp. Oczywiście staram się przewidywać, nie rozpędzać się nie potrzebnie, unikać hamowania, jednak ze względu specyfiki wykonywanego transportu i tak zmuszony jestem do hamowania znacznie częściej niż w spokojnej, długodystansowej jeździe po autostradzie. Do rzeczy:
Powiedzmy, że jadę z prędkością 85km/h i za 800m mam skrzyżowanie. Staram się niemal jednocześnie z odjęciem gazu zbijać biegi tak, aby obroty były w przedziale ok. 2-2,3tyś (Samochód to Scania 94d 260km) I tak kiedy dotaczam się do tego skrzyżowania to gdy obroty osiągają wartość mniej więcej 1600 wbijam znowu niższy bieg, aby z powrotem podskoczyły do ok.2-2,3tyś. Najczęściej hamując w ten sposób silnikiem hamuję również hamulcem roboczym. I tutaj rodzą się moje obawy. Czasami redukuję o nawet 2 lub 3 biegi, (np 8 bieg, 1500 obrotów, zrzucam na 6 i obroty podskakują do 2100, sprzęgło puszczam przy tym możliwie szybko, robiąc to w taki sam sposób jak przy przechodzeniu z niższego biegu na wyższy) w tym momencie ojciec zarzuca mi, że nadmiernie zużywam sprzęgło, przez co moje oszczędności na hamulcach rozmywają się poprzez szybsze zużywanie mechanizmów związanych z obsługą pracy sprzęgła. Zmierzając do końca, czy lepiej powiedzmy zredukować o jeden bieg i tak toczyć się na nim jednocześnie używając hamulca roboczego i wbić dopiero potrzebny mi bieg do ruszenia na skrzyżowaniu ( dajmy na to jadę na 8biegu, zbijam do 7, na skrzyżowaniu będzie mi potrzebny bieg 2, więc toczę się na 7, hamuję roboczym i wbijam potrzebną mi 2 i jadę dalej) czy zbijać biegi tak aby obroty były nieustannie w przedziale żółtego pola na obrotomierzu, a hamowanie hamulcem roboczym ograniczyć do minimum? ( jadę na 8 biegu, i zbijam do 6, później do 4 i na końcu do 2 mocno "skacząc" na obrotach) A może w ogóle pozostać na 8 biegu, zwolnić na tyle się da poprzez samo puszczenie gazu, a resztę prędkości wytracić poprzez hamulec roboczy, wbić na końcu 2bieg i jechać dalej? Jestem młodym kierowcą, nie brałem jeszcze udziałów w żadnych kursach eko-jazdy, ale chcę w miarę możliwości sam się doszkalać i poprawnie jeździć, dlatego liczę na waszą pomoc