Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 27 paź 2015, 16:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 sie 2014, 7:19
Posty: 27
Samochód: Citroen C3 Picasso
Lokalizacja: WLKP POS

Witam wszystkich.
Jako że na dniach zdaję egzamin KW, pozostaje mi tylko wymienić PJ i wyrobić KK.
Mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek z forum.
Pomału zaczynam rozglądać się za pracą jako kierowca. Cały czas poważnie zastanawiam się nad transportem krajowym- na początek.
Jednak słyszałem wiele negatywnych opinii co do "krajówki" i chciałbym aby osoby, które jeździły/jeżdżą w transporcie po Polsce podzieliły się swoimi spostrzeżeniami co do zarobków, magnesów itp.
Będę wdzięczny za wszelkie opinie na ten temat.

Pozdrawiam


Post Wysłano: 27 paź 2015, 17:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:48
Posty: 539

WSZYSTKO zależ od firmy gdzie będziesz pracować a o dobra pracę bardzo ciężko.
nie ma reguły-na zagranicy możesz ganiać na kamyku bo to równie częste zjawisko jak w PL.a i są firmy gdzie po Polsce na ful legalu będziesz jeździł
z kasą podobnie.


Post Wysłano: 27 paź 2015, 18:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

najlepsze roboty są wtedy jak transport jest na potrzeby własne :) bo w usługach to raczej kiepsko :(

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 27 paź 2015, 19:53

No, ewentualnie jeśli firma ma swoją spedycję i robotę prosto od zleceniodawców.


Post Wysłano: 27 paź 2015, 20:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 mar 2011, 20:10
Posty: 654
Lokalizacja: Poznan

Kraj rządzi się niestety swoimi prawami, niektórych rzeczy nie da się przeskoczyć. Zaczynimy od tego, że u nas infrastruktura drogowa jest jaka jest i jeździ się jak się jeździ, na kraju nie brakuję tzw. starych kierowców, którzy przynajmniej moim zdaniem rujnują branżę transportową, dla których szef jest Bogiem i czego skutkiem są magnesy, przeładowania, tarczki za okno itp. Co do roboty w Polsce to świeżo po zrobieniu kwitów możesz zapomnieć o spokojnej pracy za godziwe pieniądze, bardziej przygotował bym się na zderzenie z rzeczywistością czyli auto, które powinno już nie przejść przeglądu, bardzo luźne podejście wszystkich do ładowności auta jak i przepisów dotyczących czasu pracy, zwłaszcza na budowach tam to jest w ogóle inna mentalność (niejednokrotnie byłem światkiem jak ITD ładowała konkretne mandaty super szoferom i wtedy im się oczy otwierały). A jeszcze zapomniałem o najważniejszym, o podejściu odbiorców i załadowców do kierowców, najpierw wydzwaniają kiedy będziesz, a potem czekasz jak idiota. Co do zarobków, chlebem codziennym jest rozliczanie z przejechanego km, wszystko spoko jak zrobisz z 10-11tyś km to wtedy da się coś zarobić jednak jak zrobisz 5-6 tyś to już lipa z kasą się robi, na kraju delegacja to chyba 30zł od doby czyli hajsy konkretne + do tego ekwiwalent za nocleg w kabinie. Normą są śmieciowe umowy czyli najniższa na papierze reszta do łapy i potem są płacze jak człowiek zachoruję i dostaję jakieś żałosne pieniądze.

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=7ryGYWs ... r_embedded


Post Wysłano: 27 paź 2015, 23:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 wrz 2009, 10:09
Posty: 1137
GG: 0
Samochód: brak
Lokalizacja: KWI

Temat na forum był wiele razy wałkowany. Odnośnie Twojego pytania nie ma prostej odpowiedzi, zależy co będziesz oczekiwał po tej pracy. Jeśli będziesz chciał się czegoś nauczyć (do szlifować umiejętności jazdy, zachowanie na za- wyładunkach, ogarnąć dokumenty itp.) to na krajówce będzie Ci łatwiej (odpada Ci bariera językowa). Jeśli liczysz na wysokie zarobki bez doświadczenia to pozostaje Ci jednak transport międzynarodowy (i systemy typu 4/1 lub 6/2), bo na krajówce (jak wcześniej Koledzy napisali) jest raczej ciężko w tym temacie. Odnośnie stosowania się do przepisów wszystko zależy od firmy, a dokładnie spedycji. W transporcie krajowym bardzo łatwo stracić chęci do tego zawodu (przykład na trasie 300 km miałem 5 załadunków i 4 rozładunki ręczne, jazda na zbieraniu drobnicy itp.) po drugie na początku będzie Ci ciężko znaleźć sensowną pracę, bo nie będziesz miał wyboru tylko pójdziesz gdzie będą Ciebie chcieli zatrudnić. Tak że wybór kierunków pozostawiam Tobie.

_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 8) .


Post Wysłano: 27 paź 2015, 23:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 sie 2014, 7:19
Posty: 27
Samochód: Citroen C3 Picasso
Lokalizacja: WLKP POS

Mam sporo czasu na przeglądanie ofert, gdyż obecnie mam w miarę przyzwoitą pracę i ciśnienia nie ma.
Polak niestety to zachłanna bestia. Na zachodzie firma rozrasta się przez kilka pokoleń u nas w kilka lat staje się potęgą- czyim kosztem wiadomo.
Akurat tak się złożyło, że znajomek zaczął niedawno "jeździć" i jako świeżak dostał doświadczonego kierowcę za mentora. Kierman ten jeździ już grubo ponad 20 lat a w DE użył "kamyka"...

Przeglądając oferty pracy zastanawiam mnie fakt, że wszyscy chwalą się terminowym wynagrodzeniem i umową o pracę..
Myślałem że to oczywiste.....


Post Wysłano: 27 paź 2015, 23:46

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 mar 2013, 17:30
Posty: 484
Samochód: Focus/SCANIA
Lokalizacja: Łódź

Cytuj:
Przeglądając oferty pracy zastanawiam mnie fakt, że wszyscy chwalą się terminowym wynagrodzeniem i umową o pracę..
Myślałem że to oczywiste.....
To źle myślałeś :lol: nie jest to rzecz oczywista bo 90% to prywaciarze i na poczatek dostaniesz śmieciówke znając życie :wink: no i kasa moze sie kilka dni spozniac :wink:
wszystko jest zalezne na jaka firme trafisz....


Post Wysłano: 27 paź 2015, 23:46

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 sie 2014, 7:19
Posty: 27
Samochód: Citroen C3 Picasso
Lokalizacja: WLKP POS

Cytuj:
Temat na forum był wiele razy wałkowany. Odnośnie Twojego pytania nie ma prostej odpowiedzi, zależy co będziesz oczekiwał po tej pracy. Jeśli będziesz chciał się czegoś nauczyć (do szlifować umiejętności jazdy, zachowanie na za- wyładunkach, ogarnąć dokumenty itp.) to na krajówce będzie Ci łatwiej (odpada Ci bariera językowa). Jeśli liczysz na wysokie zarobki bez doświadczenia to pozostaje Ci jednak transport międzynarodowy (i systemy typu 4/1 lub 6/2), bo na krajówce (jak wcześniej Koledzy napisali) jest raczej ciężko w tym temacie. Odnośnie stosowania się do przepisów wszystko zależy od firmy, a dokładnie spedycji. W transporcie krajowym bardzo łatwo stracić chęci do tego zawodu (przykład na trasie 300 km miałem 5 załadunków i 4 rozładunki ręczne, jazda na zbieraniu drobnicy itp.) po drugie na początku będzie Ci ciężko znaleźć sensowną pracę, bo nie będziesz miał wyboru tylko pójdziesz gdzie będą Ciebie chcieli zatrudnić. Tak że wybór kierunków pozostawiam Tobie.
Bariera językowa to dla mnie nie problem- dogadam się po niemiecku i angielsku.
Chciałem na początek postawić na transport krajowy, ponieważ tak jak piszesz, "wdrożenie" byłoby łatwiejsze.
Będę powoli szukał i przeglądał - jak pisałem wcześniej nie ciśnie mnie - mam czas.
Myślę że optymalny system pracy to 2/1, ale pewnie ciężko coś znaleźć, jak już coś jest to w podwójnej.


Post Wysłano: 27 paź 2015, 23:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 sie 2014, 7:19
Posty: 27
Samochód: Citroen C3 Picasso
Lokalizacja: WLKP POS

Cytuj:
Cytuj:
Przeglądając oferty pracy zastanawiam mnie fakt, że wszyscy chwalą się terminowym wynagrodzeniem i umową o pracę..
Myślałem że to oczywiste.....
To źle myślałeś :lol: nie jest to rzecz oczywista bo 90% to prywaciarze i na poczatek dostaniesz śmieciówke znając życie :wink: no i kasa moze sie kilka dni spozniac :wink:
wszystko jest zalezne na jaka firme trafisz....
Kilka dni to jeszcze można raz na jakiś czas przeboleć, ale jeśli jest to nagminne to kiepsko.
Pracowałem na umowie "śmieciowej" przez prawie dwa lata. Miałem obiecane po upływie okresu próbnego, jednak prawie dwa lata musiałem sobie zasłużyć na umowę o pracę....


Post Wysłano: 28 paź 2015, 0:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 lut 2012, 11:06
Posty: 3213

Cytuj:
Cytuj:
Przeglądając oferty pracy zastanawiam mnie fakt, że wszyscy chwalą się terminowym wynagrodzeniem i umową o pracę..
Myślałem że to oczywiste.....
To źle myślałeś :lol: nie jest to rzecz oczywista bo 90% to prywaciarze i na poczatek dostaniesz śmieciówke znając życie :wink: no i kasa moze sie kilka dni spozniac :wink:
wszystko jest zalezne na jaka firme trafisz....
Żeby nie te prywaciarze to byś jobał na państwowym i kradł do woli bo to nie Twoje? Komuna jednak w tym kraju siedzi nadal. Nie ma i juz nie będzie państwowe tylko prywatne i się do tego przystosuj.
W kwestii pracy na kraju potwierdzę tylko to co poprzednicy. Możesz znaleźć dobrą firmę z niezłym taborem albo dziada aczkolwiek i na międzynarodowce się to zdarza. Wszystko zależy od roboty jaką firma robi i podejścia wladciela.


Post Wysłano: 28 paź 2015, 19:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 mar 2011, 19:49
Posty: 330
Lokalizacja: Warszawa

Jak znajdziesz dobrą firmę to i po kraju może być fajna robota. Gorzej, że mentalność magazynierów w niektórych polskich firmach mocno zniechęca do tej roboty. Często strzały typu 150km a czekania na hucie po 5h. Prędzej Ci się czas pracy skończy nim wyjedziesz te 9h. Plus taki, że jednak w większości firm jeździ się pn-pt i nie ma bata żebyś weekendu nie spędził w domu. Ja bym się tylko nie zgodził na płatność z kilometra, tylko stała pensja.


Post Wysłano: 28 paź 2015, 22:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Kolego jeśli chodzi o krajówkę to: ZDECYDOWANIE NIE POLECAM :lol:


Post Wysłano: 28 paź 2015, 22:44

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 mar 2013, 17:30
Posty: 484
Samochód: Focus/SCANIA
Lokalizacja: Łódź

i unikaj firanek bo to najgorsze co może być... :/
no chyba, że lubisz skakać jak małpa i moknąć gdy pada deszc a ty musisz zapinac te je..e klamry i przeciagac linke :wink:


Post Wysłano: 28 paź 2015, 23:05

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

Cytuj:
i unikaj firanek bo to najgorsze co może być... :/
no chyba, że lubisz skakać jak małpa i moknąć gdy pada deszc a ty musisz zapinac te je..e klamry i przeciagac linke :wink:
polecam tradycyjną burtówkę i załadunek górą wtedy deszcz nie przeszkadza i klamerek jest mało do zapinania.

z takim podejściem do zawodu powinieneś zostać dyrektorem - klamerki zapinał byś tylko w stanikach(haftki) lub w pasach do pończoch (tam chyba są klamerki). :D

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 28 paź 2015, 23:22

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 mar 2013, 17:30
Posty: 484
Samochód: Focus/SCANIA
Lokalizacja: Łódź

jezdzilem na firance i na burto-firance i nie mam zamiaru wiecej dotykach sie do tego typu naczep. Bok, bok, gora, bok i tak w kółko... :/


Post Wysłano: 29 paź 2015, 11:44

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 sie 2014, 7:19
Posty: 27
Samochód: Citroen C3 Picasso
Lokalizacja: WLKP POS

Szczerze mówiąc myślałem o robocie na chłodni. Rozmawiałem z jednym kierowcą i chwalił sobie bo nie ma właśnie skakania z pasami itp.
Jest kilka firm w mojej okolicy, które mają rozbudowany transport na potrzeby własne i jeśli będę chciał po kraju to raczej tam będę próbować.

BTW igoR84 widzę że też z Ostrowa kolego jesteś :D


Post Wysłano: 29 paź 2015, 11:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 mar 2013, 17:30
Posty: 484
Samochód: Focus/SCANIA
Lokalizacja: Łódź

no chlodnia jest zajefajna, ewentualnie jeszcze beczka. Praca czysta i nie trzeba jak w przypadku firanki pakowac sie w dziury zabite dechami bo tam jaśnie klyent sobie zazyczyl. Nie raz musialem wjezdzać do chlopa na podwórko i to najlepiej tylem gdzie nie ma miejsca na manewry... szkoda nerw na firanke :wink:


Post Wysłano: 29 paź 2015, 12:33

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 sie 2014, 7:19
Posty: 27
Samochód: Citroen C3 Picasso
Lokalizacja: WLKP POS

Kumpel właśnie zaczął pracę na firance.
Pierwsza w życiu trasa do DE z prętami stalowymi. Wspominał że latanie z pasami - masakra...

Pożyjemy, zobaczymy.
Póki co pozałatwiam wymianę PJ i wyrobię KK - wtedy będę na spokojnie szukał.


Post Wysłano: 29 paź 2015, 14:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 mar 2011, 19:49
Posty: 330
Lokalizacja: Warszawa

No z prętami masakra... Chyba jeden z najlepszych towarów do zabezpieczania. Skakanie to sie zaczyna jak wieziesz płytę, albo papier prawie po dach. Wtedy to sie trzeba troche naskakac, ale czasami to dobre dla zdrowia poruszać sie.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: