Cytuj:
Cytuj:
Np co
ci co potrzebują to docierają do oferentów takich ulepszeń ,a publiczne polemiki mogą tylko zaszkodzić zainteresowanym,osobiście jestem przeciwnikiem i nie rozumiem jaki powód może mieć kierowca żeby sam siebie okradać??? bo z pozycji właściciela firmy to już inna bajka
Kwestia jeszcze z czego się okradają?
Bo są takie trasy, gdzie bez "wujka" nie ma sensu jechać.
Np. Mongolia.
Stałem ostatnio na Shellu na A1 u Niemca, tym ostatnim przed Leverkusen i tą nieszczęsną zwężką, na krzyżówce A1 i A3. Robiłem długą pauzę, podjechał w rajkę obok mnie chłopak też dafem, pyk pyk pyk, tył podniósł na poduszkach wlazł za kabinę i pojechał. Ciekawe co tam robił, pewnie miał jakiś problem za kabiną.