EBA

Na 40ton.net przeczytałem o systemie, który na podstawie odczytu z radaru ma automatycznie wyhamowywać auto w celu uniknięcia kolizji. System ma być obowiązkowym wyposażeniem wszystkich ciężarówek od listopada tego roku. Rozumiem również że nie będzie możliwości legalnego wyłączenia go. Rok temu jadąc jako pasażer widziałem działanie podobnego systemu w actrosie mp2. Na drogach jednojezdniowych o dwóch pasach ruchu w przeciwnych kierunkach tzw."landówkach" - jeżeli kierowca nie zdeaktywował systemu - samochód hamował przed pojazdami jadącymi z przeciwka. Osobiście nie wierzę, że udało się w 100% wyeliminować takie błędy. Powiedzmy że dochodzi do takiej o to sytuacji:
Na "landówce" podczas zjazdu - ciągnikiem z naczepą - na zakręcie w prawo na śliskiej nawierzchni, radar wykrywa samochód jadący w przeciwnym kierunku, jako znajdujący się w torze ruchu. Następnie włącza hamulce i retarder z pełną mocą, co powoduje poślizg. ESP nie daje rady powstrzymać "scyzoryka", pojazd zjeżdża na przeciwny pas ruchu i zderza się z samochodem na przeciwnym pasie. Moje pytanie brzmi:
1. Kto za to odpowiada?
2. Czy mam obowiązek dostosowania mojego stylu jazdy tak aby, uniknąć głupich reakcji komputera? Czy systemy bezpieczeństwa są nadal dla kierowcy czy raczej kierowca jest dla systemów bezpieczeństwa?

We wszystkich ciezarowkach jest wylacznik tego. Jednak za kazdym razem po wlaczeniu zaplonu domyslnie aktywuja sie systemy bezpieczenstwa.

Ja się tak brzydko zapytam. A na ch*ja komu takie g*wno?

Podejrzewam, że to wymyślił ten, w którym to państwie z uporem maniaka głoszone jest hasło: "Absztand halten!"
A to zapewne za sprawą licznych najechań na poprzedzający pojazd stojący w "sztale" na A-ileś-tam.

Potwierdzam. Przez to ustrojstwo uszkodziłem naczepą osobówke na zakręcie. Na łuku w prawo było skrzyżowanie i osobówka stała na lewym pasie. Baran (EBA) uznał że osobówka stoi na mojej linii i dał po hamulcach. Do tego około 2 cm lodu na drodze i postawiło mi bokiem naczepe. Tylni prawy róg auta i boczne drzwi do roboty. Przyjechała policja, wytłumaczyłem jak to się stało i zakończyło się to tylko przestrogą i remontem Toyoty z ubezpieczenia mojej firmy. Od tamtej sytuacji przed ruszeniem zawsze wyłączam wszystkie "polepszacze bezpieczeństwa".

Wysłane z mojego XT1068 przy użyciu Tapatalka