Scania R500 czy R420 ? Pod wywrotkę .

Witam
Mam do wyboru dwie scanie:
r 500 euro 5 , 2007 r 720 000 km przebiegu topline , 110 tys zł
r 420 euro 5 , 2007 r 700 000 km przebiegu highline , 95 tys zł
Jazda pod wywrotką głównie po kraju . Która będzie oszczędniejsza i mniej awaryjna ?
Czy się opłaca dopłacić 15 tys zł na V8 ?
Którą byście wybrali ? dlzcego .

Jeśli nie ma być to auto na "pokaz" tylko ma zarabiać pieniądze to oczywiście, że się nie opłaca brać R500. Wysoka kabina z połączeniem V8 zabiera ci ok 400kg ładowności, co do spalania to cudów nie ma i mniej od 420 nie spali na pewno. V8 (zakładając, że to jest PDE) może i trochę mniej awaryjne ale nie na tyle żeby zwrócić różnicę 15tyś. zł.
R420 z tego rocznika to prawdopodobnie HPI, nawet jak by się okazało, że cewki na złom to nowa kosztuje ok 1200zł sztuka x4 bo tyle ich jest i chodzi jak pszczółka.

V8 500 i 420 na tych samych trasach te same ładunki, spalanie na korzyść V'ki. Różnica w mocy jest kolosalna. Wszystkie V8 w Scanii 16 litrowe, jest na PDE, wyjątkiem są euro 6 które mają common rail. V8 jest dużo bardziej żywotne. Hpi to same problemy. I to nie tylko cewki, bo i wtryskiwacze tak samo awaryjne, pompki paliwowe itp, . Generalnie użytkuje 420 od 3 lat. Teraz na chwile się przesiadłem na V8 i wiem jedno, nigdy nie kupie rzędówki

Ta atrapa kanii z avatara wygląda jak zderzak od trailorki psiknięty szprajem .

Co do tematu, ja w ogóle nigdy nie kupię żadnej kanii, a już na pewno nie 16 litrowej, przecież to tak rzęzi, jak by się coś w środku urwać miało, a kabiną trzepie że obiad z ostatniego wesela się odbija.
Co do spalania, każda 16 litrowa motorownia będzie bardziej paliwożerna od 12 litrowej. W skali roku 2l/100km robi różnicę. Ale jak ktoś kupuje wóz dla znaczka z przodu, to te 2 litry można pominąć.

R500 ma sens jeśli sporo latasz pod górach i niemal cały czas z ładunkiem ca. 40ton i masz możliwość wyprzedzania. Wtedy Vka zwróci się, V8 to proste PDE całość i naprawa ukł. paliwowego wyjdzie taniej niż R6.
V8 500KM pod górkach z pełnym ładunkiem wyjdzie lepiej niż 420KM, ale po płaskim 420 bedzie tańsza.
A konkretnie odnośnie awaryjności to z tym przebiegiem to loteria i zależy jak kto dbał o auto.

Cytuj:

Co do tematu, ja w ogóle nigdy nie kupię żadnej kanii, a już na pewno nie 16 litrowej, przecież to tak rzęzi, jak by się coś w środku urwać miało, a kabiną trzepie że obiad z ostatniego wesela się odbija.

Nie mniej klepie niż Volvo.

Scania R500 dopiero po dobrych górkach pokazuje do czego została stworzona, więc jak ładowane do pełna i po górach to niema się nad czym zastanawiać.

A następna kwestia o której nikt nie mówi to po kilku dobrych latach bujania 'pinćsetą' będzie dużo łatwiej ją pogonić niż zwykłą rzędówe

Daj namiary na tą R500 jak sie nie zdecydujesz

Cytuj:

Scania R500 dopiero po dobrych górkach pokazuje do czego została stworzona, więc jak ładowane do pełna i po górach to niema się nad czym zastanawiać.

A następna kwestia o której nikt nie mówi to po kilku dobrych latach bujania 'pinćsetą' będzie dużo łatwiej ją pogonić niż zwykłą rzędówe

Po dobrych "górkach" taka 500 ciągnie tak z baku, że wir się robi. Teorie jakoby by mocniejszy mnie palił, ostatecznie proszę wstawić do lamusa. Ta moc skądś się bierze, a mianowicie z wyższej dawki paliwa wstrzykiwanej ot i cała filozofia.
Inaczej, w podstawówce każdy miał zaczątek fizyki. Więc jeśli praca X (wciągnięcie się pod "górkę" ) jest do wykonania w czasie Y, to energia potrzebna do tego wynosi dajmy na to Z. Ale jeśli ta sama praca X ma być wykonywana w czasie 0,75 Y to energia do tego potrzebna będzie wynosić już 1,5 Z (wartości z dupy, tak dla przykładu). Na pocieszenie miłośnikom dodać mogę, że nie tylko kania poddaje się takiej zależności. Prawom fizyki podlegają też inne marki.

Co do odsprzedaży. Jeśli miał bym kupować coś starego, to kupił bym to czego jest najwięcej, czyli zwykłych rzędówek, a nie jakiś 20letni paliwożerny wynalazek, do którego po klamoty do serwisu będę jeździł.

R500 Czy pusto czy pelno pali non stop to samo. Nie wierzylem sopoki nie zrobilem trasy szwedzkim zestawem 25m. Helsingborg - Stockholm z 32 tonami 48 litrow, powrot na pusto 45l.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Na przykładzie stralisa 430 do 540 - jazda w koło komina dmc40t pod wywrotką - kółko 50km ,co się bujniesz to hamujesz + 3 górki na pełno z zakrętami gdzie max 60 przed górką - 430 - 34l -> 540 - 38l > radość z jazdy to punkt dla 540 - oczywiste ... Trasa jakaś - też pod wywrotką ,ale gdzie już chociaż 100km było w jedną stronę i troche krajówek - spalanie oba silniki podobne. Reasumując: używasz koni to i spalić musi. Na trasie gdzie lecisz bujnięty wyniki będą takie same bo silniki sobie pyrkają, a ten większy zazwyczaj ma inne przełożenie i mniej obrotów kręci.
A i na pusto jak prowadziłem oba z niemiec - 430 spaliła mniej ...

Nie ma się co rozczulać zależy kto co i gdzie wozi, je ekstra doświadczenia nie mam ale dla mnie przy ładunkach o dość dużym dmc r500 łyka w granicach 38-40l/100km dla porównania z xf480 ten sam ładunek 43-45l/100km więc scania nie wypada wcale źle. kierowca ten sam i trasy te same. zestaw solo 3osie + przyczepa 2 osie 19.5cala droga niezbyt płaska.

Fajne są dyskusje który samochód spali mniej o 2-3 litry Zakładając że nawet ta V-ka spali mniej o 3 litry to róznica 15 tyś w cenie będzie się zwracała przez 150 tyś km czyli jakieś 2 lata. Wydaje mi się że przy takim wieku i przebiegu istoniejsze jest który samochód jest tańszy w naprawie i ma bardziej dostępne części. A wiadomo że V-k jest conajmniej 10 razy mniej na rynku więc i części w sklepie nie leżą tylko są na zamówienie i pewnie droższe. No ale jak to w reklamie jazda V-ką bezcenne na wszystko inne weźmiesz kredyt albo chwilówkę

Cytuj:

Każdy kupuje co mu pasuje i nie ma się o co spinać.

Niezła konkluzja tematu "jaki samochód wybrać"
W zasadzie w temacie zostało uargumentowane spalanie na korzyść R-ki, przyjemność z jazdy V-ki. Trochę mało

Sobie bym na pewno wziął V, kierowcy jak by się trafiła dobra rzedówka to pewnie bym kupił.

Ja patrząc z punktu ownera wizalbym mocną rządówkę. V to dobra opcja na maskotkę we flocie kilku aut

Cytuj:

Cytuj:

Dobrze, że wieśniaków wożących klocki z lasu robimy jak chcemy .

Sam jesteś pi*o wieśniakiem. Nie obrażaj gości od drewna.

I właśnie tak wygląda kulturalna rozmowa na forum . Tak mi się wydaje że Kolego Kierowniku nie widziałeś chłopaków na rej. KSU z tego typu towarem .
Odnośnie tematu zakupu brał bym ten pojazd, który będzie w lepszym stanie technicznym bo naprawy potrafią pochłonąć nie jedno 15 tyś. zł. Spalanie jest zależne nie tylko od silnika, ale od stanu tech. pojazdu, tonażu, charakterystyki terenu, oraz kierowcy.

Cytuj:

Ja patrząc z punktu ownera wizalbym mocną rządówkę. V to dobra opcja na maskotkę we flocie kilku aut

Tylko ze Scania jest ten problem ze masz tylko 380 lub 420 bo 470 przez TC nie warte zachodu. Niby jest czym jechac a pali tyle co Vka a Vka mniej awaryjna.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Cytuj:

Cytuj:

Ja patrząc z punktu ownera wizalbym mocną rządówkę. V to dobra opcja na maskotkę we flocie kilku aut

Tylko ze Scania jest ten problem ze masz tylko 380 lub 420 bo 470 przez TC nie warte zachodu. Niby jest czym jechac a pali tyle co Vka a Vka mniej awaryjna.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Kolego głupoty wypisujesz.
Gama silników rzędowych w Scanii jest bardzo duża. W zależności od normy emisji spalin w serii R w pojazdach dalekobieżnych są silniki (od roku 2004 - obecnie): R360, R380, R400, R410, R420, R440, R450, R470, R480, R490.

[Anonymous]

Cytuj:

Cytuj:

Ja patrząc z punktu ownera wizalbym mocną rządówkę. V to dobra opcja na maskotkę we flocie kilku aut

Tylko ze Scania jest ten problem ze masz tylko 380 lub 420 bo 470 przez TC nie warte zachodu. Niby jest czym jechac a pali tyle co Vka a Vka mniej awaryjna.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

W serii R niektóre 420 też miały TC - nie taki diabeł straszny jak go malują. Z rzędówek zdecydowanie godne polecenia są 440 i 480 na PDE E5 z SCR - genialne, proste motory.

Cytuj:

Kolego głupoty wypisujesz.
Gama silników rzędowych w Scanii jest bardzo duża. W zależności od normy emisji spalin w serii R w pojazdach dalekobieżnych są silniki (od roku 2004 - obecnie): R360, R380, R400, R410, R420, R440, R450, R470, R480, R490.

360, 400, 440 i 480 z wtryskiem XPI (E5 bez SCR) zdecydowanie można pominąć w rozważaniach zakupowych. Podobnie wszystkie E4 EGR.