Cytuj:
Bolesne, ale prawdziwe. A jeśli koniecznie chcesz się upierać przy swoim, kup używkę. Tylko później nie wylewaj krokodylich łez, jeśli z winy sprzętu, którego (używanego) zakup odradzali Ci Forowicze, stracisz klienta, kupę kasy, czasu i nerwów. Czego osobiście Ci nie życzę.
Utrata kontraktu, wielomilionowe kary, to jednak codzienna rzeczywistość w transporcie
.
Jaki jest mój stosunek do leasingów to chyba wiadomo. Dlatego biorąc pod uwagę, że to współpraca z nowym (nie pewnym) klientem, jednak był bym za jakąś używką.
Dopiero kiedy po roku będzie wiadomo na czym się stoi, i z kim ma się do czynienia można się pokusić o kolejną padakę w leasing.
P.s.
U konkurencji na E, jest dużo ogłoszeń jak to ludzie pobrali busy w leasing, a teraz nie wyrabiają na racinę i z chęcią oddadzą problem komuś innegmu. Może to być przykładem jak sytuacja może się potoczyć, ale też okazją do wyjęcia bez odstępnego jakiegoś wozu, który ktoś już w połowie spłacił.